Za Jastrzębskim Węglem kolejny turniej. Tym razem podopieczni Luke’a Reynoldsa z dobrej strony zaprezentowali się w Kępnie, gdzie dwukrotnie wygrali swoje spotkania 3:2, najpierw z Vervą Warszawa Orlen Paliwa, a w finale pokonali w tie-breaku PGE Skrę Bełchatów. – Rzeczywiście oba spotkania, może poza początkiem sobotniego meczu, można podsumować tak, że mogło się to fajnie oglądać. Może to nie była jakaś rewelacyjna gra z naszej strony, ale cały czas pracujemy, staramy się szlifować tę formę, żeby na początek sezonu było lepiej – mówił przyjmujący jastrzębian Tomasz Fornal.
W pierwszym spotkaniu Gigantów Siatkówki Jastrzębski Węgiel przegrywał już z Vervą Warszawa 0:2, ale pomimo tego był w stanie odwrócić losy spotkania i rozstrzygnąć je na swoją korzyść. Tym samym ekipa prowadzona przez Luke’a Reynoldsa awansowała do finału turnieju, gdzie pokonała 3:2 PGE Skrę Bełchatów. W obu meczach nie brakowało emocji. – Rzeczywiście oba spotkania, może poza początkiem sobotniego meczu, można podsumować tak, że mogło się to fajnie oglądać. Może to nie była jakaś rewelacyjna gra z naszej strony, ale cały czas pracujemy, staramy się szlifować tę formę, żeby na początek sezonu było lepiej – ocenił Tomasz Fornal.
W grze jego drużyny widać progres, bowiem zaledwie tydzień wcześniej jastrzębianie przegrali dwa mecze w Bełchatowie. – Na razie nie wygląda to tak, jakbyśmy chcieli, jak czasem wygląda to na treningach. Cieszymy się, że ta forma rośnie, bo nie ukrywam, że tydzień temu na turnieju w Bełchatowie nie prezentowaliśmy najwyższego poziomu, więc widać, że to idzie w dobrą stronę – przyznał przyjmujący Jastrzębskiego Węgla.
Już w najbliższą sobotę zespół ze Śląska po raz trzeci przed startem PlusLigi zmierzy się z ekipą z Bełchatowa. Tym razem stawką będzie awans do finału Superpucharu. – My właśnie w ostatnich tygodniach już dwukrotnie graliśmy z PGE Skrą, teraz w Superpucharze czeka nas trzeci mecz z tą drużyną. To już będzie taki moment w przygotowaniach do sezonu, że będzie można w jakiś sposób ocenić, na jakim poziomie są niektóre drużyny. Tydzień przed ligą już się schodzi z obciążeń. Forma powinna być najwyższa i mam nadzieję, że powtórzymy wynik z Kępna – zapowiedział Tomasz Fornal.
źródło: opr. własne, polsatsport.pl