Reprezentacja Polski jest już w Manili i nie może doczekać się pierwszego meczu mistrzostw świata, choć rywale w fazie grupwej nie są w światowej czołówce. – Nie będę tutaj fałszywie skromnie mówił, że to jest sport i wszystko się może zdarzyć. No nie, jeżeli my zagramy na swoim poziomie, ze swoją koncentracją, to nie powinniśmy stracić punktu i taki jest cel, taki jest założenie na fazę grupową – powiedział na kilkadziesiąt godzin przed pierwszym meczem jeden z liderów reprezentacji Polski, Tomasz Fornal.
korespondecja z Manili
Klimat nie doskwiera
Reprezentacja Polski od kilku dni aklimatyzuje się w Manili. Filipiński klimat nie jest najłatwiejszy, ale akurat to nie przeszkadza Polakom. – Jak w każdym zakątku świata, czy to w Europie,czy poza nią, nie spędzamy za dużo czasu na zewnątrz. Głównie podczas przejazdu do hali, więc te minuty naprawdę są ograniczone. Rzeczywiście jest tutaj duszno i wilgotność jest bardzo duża, ale wszystkie pomieszczenia są klimatyzowane dosyć mocno, czy to w hali czy w hotelu i pokojach, więc nie czuć tego jakoś bardzo. Oczywiście jak się wyjdzie na zewnątrz, to ciężko tego nie odczuć, ale spędzamy kilkanaście minut na zewnątrz w ciągu dnia – powiedział Tomasz Fornal.
Zobacz również: Polacy już trenują w Manili
Tylko jeden trening na oswojenie się z halą
Polacy mają za sobą już kilka treningów, ale dopiero ten czwartkowy będzie w hali meczowej. – Wydaje mi się, że nie ma to większego wpływu na mnie czy na drużynę. Jest dosyć duża liczba drużyn, która musi trenować. Każdy ma takie same warunki. Oczywiście fajnie byłoby przetrenować cały tydzień w hali meczowej i później tam normalnie zacząć rywalizację, ale nie ma to większego znaczenia – zapewnił lider biało-czerwonych.
Fornal bardzo dobrze wypowiadał się organizacji mistrzoswt świata, choć jak sam słyszał, wcześniej bywało z tym różnie. – Naprawdę bardzo pozytywnie. Wiem, że były dwa weekendy Ligi Narodów ostatnio organizowane na Filipinach. Pierwszy był podobno bardzo zły, drugi już bardzo dobry. Nie miałem okazji być ani jednym, ani na drugim, to jest pierwszy raz i jest naprawdę w porządku. Pokoje, hotel, szkoda jedynie, że na posiłki przenieśli nas do jednej wielkiej sali, gdzie są wszystkie drużyny. W głównej restaruracji jedzenie było lepsze – mówił ze znanym sobie dystansem Fornal.

Spokojnie, forma będzie
Biało-czerwoni mają za sobą trudny okres przygotowawczy i kilka meczów kontrolnych. Teraz ich forma przed docelowym turniejem rośnie. – Wydaje mi się, że to się czasami klaruje z dnia na dzień, w ciągu dwóch, trzech dni może się czasami fizyczność odwrócić. Ja się czuję okej. Wiadomo, że czasami te treningi są cięższe, jak to miało miejsce w Zakopanem, gdzie rzeczywiście cały sztab, trenerzy od przygotowania fizycznego i trener Nikola dali nam w kość – mówił Fornal i dodał: – Wydaje mi się, że cięższe były treningi w Zakopanem, bo było dużo pracy analitycznej, której fanem nie jestem, a mało gry w szóstkach, ale to oczekiwanie też nie jest super. Wydaje mi się, że jednak mecz to jest mecz, to jest święto, fajnie jest grać i to jest coś, po co my tak naprawdę trenujemy. Ale takie jest życie sportowca, trzeba się do turniejów przygotowywać, trzeba spędzić czas w Zakopanem, trzeba spędzić czas teraz tutaj przed turniejem, przystosować się, potrenować na halach, przejść jet lag i na tego nie unikniemy, choć byśmy bardzo chcieli – podsumował przyjmujący.
Faworyt
Reprezentacja Polski zagra w grupie B, gdzie próżno szukać rywali z najwyższej półki. Polacy zmierzą się z Rumunią, Katarem i Holandią. – Jesteśmy bardzo dużym faworytem tej grupy i wydaje mi się, że wszystko leży po naszej stronie. Jeżeli my podejdziemy do meczu skoncentrowani, to żadna z tych drużyn nie ma z nami szans. Nie będę tutaj fałszywie skromnie mówił, że to jest sport i wszystko się może zdarzyć. No nie, jeżeli my zagramy na swoim poziomie, ze swoją koncentracją, to nie powinniśmy stracić punktu. Takie jest założenie na fazę grupową, żeby załapać rytm meczowy, żeby wyjść z grupy bez większych problemów i potem już przejść do fazy pucharowej – zapowiedział Tomasz Fornal. Pierwszym rywalem Polaków będą Rumunii. Początek meczu w sobotę, 13 września o 15:30.