Jastrzębski Węgiel odniósł jedenaste zwycięstwo z rzędu, pokonując we własnej hali Asseco Resovię Rzeszów 3:1. Nie było to jednak łatwe spotkanie dla podopiecznych trenera Andrei Gardiniego, dwa sety wygrali minimalną różnicą punktów. – Cieszy to, że rywale walczyli z nami i zagrali bardzo dobre spotkanie, a my się im przeciwstawiliśmy i to my mamy trzy punkty – podsumował Tomasz Fornal.
Mimo że zespół z Rzeszowa zajmuje w tabeli dopiero szóste miejsce, to ostatnio gra coraz lepiej i postawił mistrzowi Polski trudne warunki. – Wydaje mi się, że to był jeden z najlepszych meczów, jakie Resovia zagrała w tym sezonie. Bardzo dobrze grali na zagrywce i ogólnie całokształt bardzo dobrze wyglądał. Tak naprawdę dwa pierwsze sety, które my wygraliśmy, mogły równie dobrze pójść w drugą stronę. Cieszy to, że w tych zaciętych końcówkach to my przechyliliśmy szalę zwycięstwa na swoją korzyść, bo z mniejszym ciśnieniem łatwiej się gra, gdy się prowadzi 2:0 – podsumował Tomasz Fornal.
Zwrócił on uwagę na to, że dwa przegrane sety nie zdeprymowały rzeszowian, którzy zdołali zdominować rywali w trzeciej partii. – Cały czas dobrze grali, nie odpuszczali. Niejedna drużyna po dwóch setach spuściłaby głowę i zaczęła popełniać więcej błędów, a rzeszowianie tego nie zrobili. Złapali nas w jednym ustawieniu, przydarzyło nam się kilka pomyłek. Taki jest sport, taka jest siatkówka, jeśli przeciwnik odjedzie na kilka punktów, tak jak oni to zrobili w trzecim, a my w czwartym secie, to potem ciężko jest dogonić takie zespoły z czołówki – zaznaczył siatkarz. Mimo problemów jastrzębianie opanowali sytuację w czwartej odsłonie i wygrali 3:1. Czy są już w optymalnej formie? – Jeszcze nas trochę grania czeka, więc mam nadzieję, że nie będzie gorzej, a będzie tylko lepiej. Nie czujemy się bardzo zmęczeni, wydaje mi się, że maraton dopiero przed nami, teraz czeka nas Puchar Polski, później mecz ze Skrą i tych spotkań w najbliższym czasie będzie sporo, ale chyba każdy woli grać mecze niż trenować. Na pewno jest to dużo większe obciążenie psychiczne i fizyczne dla organizmu, ale i tak jest to lepsze – dodał przyjmujący.
Starcie z Resovią było dla jastrzębian jedenastym zwycięstwem z rzędu. W dziesięciu wcześniejszych nie przegrali nawet seta. – Ostatnie mecze, nie ujmując nic naszym przeciwnikom, to były spotkania z zespołami, które mają nieco inne cele niż my i na pewno cieszy to, że wszystkie wygraliśmy 3:0. Możemy być też zadowoleni z tego, że przyjechała do nas Resovia, która też aspiruje do walki o medale, chociaż mają swoje problemy w tym sezonie, ale walczyli z nami i zagrali bardzo dobre spotkanie, a my się im przeciwstawiliśmy i to my mamy trzy punkty – zakończył Tomasz Fornal.
źródło: Jastrzębski Węgiel - inf. prasowa, opr. własne
