Pojedynek dwóch najsłabszych drużyn TAURON Ligi, UNI Opole i MOYA Radomki Lotnisko Warszawa-Radom, zainaugurował trzynastą kolejkę rozgrywek. Zwycięsko z tej potyczki wyszły podopieczne Nicoli Vettoriego. Opolanki zapisały na swoim koncie komplet punktów, oddając rywalkom tylko jedną partię.
W początkowych fragmentach spotkania żadna z drużyn nie potrafiła uzyskać znacznego prowadzenia, a wynik cały czas był w okolicach remisu. Prowadzący zmieniał się, a po zagraniu z lewego skrzydła Kingi Stronias było 8:7. Kiedy Anastasija Kraiduba zatrzymała Natalię Murek zrobiło się 12:10 i od tego momentu gra przyjezdnych zaczęła się sypać. Nieudany atak z szóstej strefy Ellen Bragi oraz kolejny blok, tym razem na Margaricie Stepanenko sprawiły, że dystans wzrósł do czterech oczek. Seria błędów po stronie radomianek trwała i dopiero z pomocą przyszła im Vivian Pellegrino, która myląc się w ataku spowodowała, że nastąpiła zmiana zagrywającej (16:12). Przyjezdne nie pomagały sobie także w polu serwisowym, gdyż ich serwisy były niecelne. Odrabianie strat przychodziło im z dużym trudem, a cały czas utrzymywała się różnica czterech, bądź pięciu punktów. Dopiero po wykorzystaniu kontry przez Stepanenko oraz dobrym bloku Kornelii Moskwy straty nieco zmalały (20:22), ale na doprowadzenie do remisu zabrakło już czasu i to gospodynie zapisały pierwszego seta na swoje konto.
Po asie serwisowym Kornelii Moskwy oraz wykorzystaniu przechodzącej piłki przez Margarite Stepanenko radomianki prowadziły 4:1. Szybko jednak przewagę tę roztrwoniły w dużej mierze dzięki błędom własnym. Po zagraniu w siatkę Stepanenko miały już dwa punkty straty do swoich rywalek. Podobnie jak w w poprzedniej partii miejscowe zaczęły budowanie przewagi w środkowym fragmencie seta. Po zablokowaniu Ellen Bragi oraz skończeniu kontry przez Kingę Stronias na tablicy wyników było już 14:10. Kiedy Brazylijka popsuła kolejny atak trener Błażej Krzyształowicz zdecydował się zmienić rozgrywającą. Na niewiele się to zdało, gdyż w dalszym ciągu dystans między zespołami rósł. Jego zawodniczki sprawiały wrażenie zrezygnowanych, a w ich szeregach można było zauważyć poczucie bezradności. Po asie serwisowym Natalii Kecher zrobiło się 17:10. W końcówce seta prowadzenie to jeszcze wzrosło. Ostatni punkt zdobyła Anastasija Kraiduba.
Na boisku pozostała Paulina Zaborowska. Zawodniczki Moya Radomka Lotnisko szybko się pozbierały po dotkliwej porażce w poprzedniej partii i po wykorzystaniu przechodzącej piłki przez Natalię Murek prowadziły 6:3. Wprawdzie opolanki zbliżyły się na punkt, ale ich rywalki prezentowały się znacznie lepiej niż w poprzednich partiach i nie dały się dogonić. Po tym jak miejscowe dotknęły siatki, a Ellen Braga dorzuciła asa serwisowego trener Nicola Vettori musiał prosić o czas, gdyż jego podopieczne miały już cztery oczka straty. Przyniósł on spodziewany efekt, gdyż trzy kolejne punkty zapisały na swoim koncie jego zawodniczki. Jednak i tym razem przyjezdne odparły atak swoich przeciwniczek i szybko powróciły do czteropunktowego prowadzenia. Punkty od jakiegoś czasu były zdobywane seriami, więc tym razem przyszła pora na zawodniczki UNI. Świetną zmianę dały Gabriela Makarowska-Kulej i Oliwia Sieradzka, dzięki którym zrobiło się po 18. Wszystko miało rozstrzygać się w samej końcówce. W niej skuteczniejsze okazały się zawodniczki Błażeja Krzyształowicza, które po ataku z obejścia Justyny Łukasik przedłużyły losy tej rywalizacji.
W czwartej partii po skończeniu kontry przez Anastasije Kraidube opolanki szybko wyszły na dwupunktowe prowadzenie. Dodatkowo powstrzymały Natalię Murek, więc różnica wzrosła do trzech oczek. Radomianki straciły nieco na swojej skuteczności z poprzedniego seta i cały czas musiały gonić. Ich rywalki jednak powiększały stale przewagę i po trafieniu Kingi Stronias wynosiła ona już cztery punkty. Dodatkowo Margarita Stepanenko została zablokowana, dzięki czemu zrobiło się 12:7. Gospodyniom wychodziło dosłownie wszystko, a przyjezdne nie potrafiły im się przeciwstawić. Do dobrych ataków miejscowe dokładały jeszcze bloki i asy serwisowe, więc w pewnym momencie było już 18:10. Siatkarki Moya Radomki Lotnisko wzięły się jeszcze za odrabianie strat, ale nie pozostało im już zbyt dużo czasu. Po wykorzystaniu kontry przez Stepanenko różnica wynosiła tylko cztery punkty. Jak się później okazało, to było wszystko na co im pozwoliły opolanki. Decydujący cios zadała Stronias, która zaatakowała po rękach blokujących z prawego skrzydła. Gospodynie odniosły bardzo cenne zwycięstwo za trzy punkty, dzięki czemu wyprzedziły radomianki i awansowały na dziesiąte miejsce w tabeli.
MVP: Anastasija Kraiduba
UNI Opole – MOYA Radomka Lotnisko Warszawa-Radom 3:1
(25:21, 25:16, 22:25, 25:18)
Składy zespołów:
UNI: Stronias (18), Conceicao (9), Pellegrino (6), Janicka (4), Kecher (9), Kraiduba (17), Adamek (libero) oraz Makarowska-Kulej (1), Sieradzka (2)
Radomka: Świrad (5), Bugg (1), Braga (11), Stepanenko (14), Murek (15), Moskwa (4), Strasz (libero) oraz Łukasik (5), Biała, Zaborowska (1), Adamek (libero)
Zobacz również:
Wyniki i tabela TAURON Ligi
źródło: inf. własna