Siatkarki Developresu i BKS-u w inaugurującej sezon kolejce rozegrały pierwszego tie-breaka. Po pierwszych dwóch setach mało kto spodziewał się takiego obrotu sprawy, a ekipa z Bielska-Białej zmieniła bieg meczu i doprowadziła do piątej, decydującej partii. W niej lepsze okazały się rzeszowianki.
Akcje Bruny Honorio i blok Jeleny Blagojević szybko pozwoliły rzeszowiankom zbudować przewagę (6:2). Siatkarki BKS-u próbowały różnych sposobów, by odrobić straty, jednak ich rywalki bardzo dobrze spisywały się w bloku, a po kontrach Any Kalandadze i Blagojević oraz bloku Anny Stencel prowadziły już 16:9. Chwilę później, za sprawą zagrań Weroniki Szlagowskiej, bielszczanki nieco zbliżyły się do rywalek (15:18), ale nie były w stanie doprowadzić do wyrównania – Developres triumfował 25:19 po ataku Blagojević.
Początek drugiej partii był podobny do pierwszego – rzeszowianki ponownie szybko odskoczyły dzięki akcjom Blagojević, Honorio i Stencel (8:3). Chwilę później ataki Martyny Świrad oraz Szlagowskiej pozwoliły przyjezdnym nieco zmniejszyć straty (6:8), jednak, gdy serię skutecznych zagrań zanotowała Kalandadze, Developres znów odskoczył (13:8). Dwa bloki Magdaleny Jurczyk powiększyły dystans (16:9) i chociaż po stronie BKS-u Szlagowska i Alina Bartkowska robiły, co mogły, to ich zespół nie był w stanie odrobić tak znaczących strat i ostatecznie przegrał 20:25.
W trzecią odsłonę meczu lepiej weszły bielszczanki za sprawą bloków Dominiki Pierzchały (3:0). Ataki Gabrieli Orvosovej powiększyły dystans (6:2), który jednak nieco stopniał po asie serwisowym Stencel (7:9). Wtedy siatkarki BKS-u zaczęły popełniać coraz więcej błędów, co w połączeniu z akcjami Kalandadze i Jurczyk pozwoliło Developresowi przejąć inicjatywę (12:11). Nie utrzymał jej zbyt długo, as serwisowy Orvosovej i atak Martyny Borowczak ponownie dały przewagę bielszczankom (16:14). Gdy Borowczak pojawiła się w polu serwisowym dystans wzrósł do pięciu punktów i wszystko wskazywało na to, że przyjezdne nie wypuszczą już zwycięstwa z rąk (20:15). Tak też się stało, a ich wygraną przypieczętował błąd Blagojević (25:20).
W czwartym secie sytuacja ponownie się odwróciła i to rzeszowianki mocno go otworzyły (3:0), jednak po kontrze Borowczak i bloku Świrad było już po 5. Między zespołami wywiązała się walka punkt za punkt, a gdy Kalandadze pomyliła się w ataku na prowadzeniu były bielszczanki (12:10). Kolejne skuteczne akcje duetu Borowczak-Świrad pozwoliły ich zespołowi powiększyć dystans (16:11). Ataki Kary Bajemy oraz Izabelli Rapacz spowodowały, że Developres nieco zbliżył się do BKS-u (14:16), ale dopiero w końcówce podopieczne trenera Stephane’a Antigi złapały z rywalkami kontakt punktowy dzięki uderzeniom Blagojević i Bajemy (23:24). Ostatecznie nie udało im się zamknąć meczu, bowiem atak Szlagowskiej dał zwycięstwo przyjezdnym (25:23).
Końcówka wcześniejszej partii zmobilizowała rzeszowianki, które bardzo dobrze rozpoczęły tie-breaka dzięki atakom Blagojević i blokom Stencel (8:2). Trener BKS-u już w pierwszej fazie decydującego seta wykorzystał obie przerwy, jednak nie pomogło to jego podopiecznym, wśród których brakowało wyraźnej liderki. Po stronie Developresu bardzo dobrze grała Bajema, natomiast wysokie zwycięstwo gospodyń przypieczętowała zepsuta zagrywka Eweliny Polak (15:8).
MVP: Jelena Blagojević
Developres Bella Dolina Rzeszów – BKS Bostik Bielsko-Biała 3:2
(25:19, 25:20, 20:25, 23:25, 15:8)
Składy zespołów:
Developres: Honorio (9), Blagojević (24), Stencel (8), Wenerska, Kalandadze (16), Jurczyk (9) Szczygłowska (libero) oraz Przybyła (libero), Polańska, Bajema (9), Rapacz (2) i Bińczycka
BKS: Kazała (2), Polak, Janiuk (3), Świrad (8), Orvosova (15), Szlagowska (24), Drabek (libero) oraz Borowczak (12), Chmielewska, Pierzchała i Bartkowska (3)
Zobacz również:
Wyniki oraz tabela Tauron Ligi
źródło: inf. własna