Po wygranych z Uni Opole i Legionovią siatkarki ŁKS-u zapisały na swoim koncie trzecie zwycięstwo w tym sezonie. Łodzianki w trzeciej kolejce Tauron Ligi udały się do Kalisza, gdzie pokonały miejscowy MKS w trzech setach. Drużyna gospodarzy walczyła w partii otwarcia. Druga i trzecia odsłona należały w zupełności do przyjezdnych.
Blokiem rozpoczęły spotkanie kaliszanki. Długo trwała jednak gra punkt za punkt, którą przerwał błąd przełożenia ręki po stronie MKS-u Kalisz (5:7). Łodzianki także nie unikały pomyłek i po ataku w aut Zuzanny Góreckiej powrócił remis. Potrzeba więc było asa serwisowego Klaudii Alagierskiej-Szczepaniak, aby znowu to ŁKS miał o dwa oczka więcej (11:9). To napędziło grę łodzianek, które w połowie seta powiększyły swoją przewagę do pięciu punktów. Przyczyniły się do tego mocne zagrywki Góreckiej. Jednak w grę ekipy z Łodzi ponownie wkradły się błędy, co – wraz z dobrą dyspozycją Alicji Grabki w polu serwisowym – dało prowadzenie kaliszankom (18:17). Zatem w końcówce nie zabrakło emocji i wyrównanej gry. W decydującym momencie pomyliła się jednak Aleksandra Rasińska, co przesądziło ostatecznie o przegranej gospodyń w premierowej odsłonie (23:25).
Wyrównana gra powróciła na początku seta numer dwa. Przełamanie nastąpiło dopiero po skutecznym ataku Rasińskiej – na dwa oczka więcej dla MKS-u (7:5). Potrzeba więc było skutecznego bloku, aby ŁKS doprowadził do remisu. Nie na długo, gdyż asem popisała się Zuzanna Efimienko-Młotkowska (10:8). Konieczne okazały się skuteczne ataki Góreckiej, aby sytuacja się odwróciła. Do tego doszedł autowy atak Karoliny Fedorek, po którym strata gospodyń powiększyła się do aż sześciu oczek (10:16). Seria zdobyczy punktowych ŁKS-u trwała dalej, co jedynie przybliżało przyjezdne do wygranej w kolejnej odsłonie. Końcówka przebiegła już pod pełną kontrolą drużyny z Łodzi, która triumfowała po ataku Julity Piaseckiej (25:12).
W kolejną odsłonę lepiej weszły zawodniczki z Łodzi, które po swoim bloku objęły wyższe prowadzenie (3:1). Po ataku Efimienko-Młotkowskiej wynik szybko wskazał na remis. Do tego dołożyła punktową zagrywkę, po której to MKS Kalisz znalazł się w lepszej sytuacji (6:4). Łodzianki musiały więc popracować w kontratakach, aby ponownie nastąpiło wyrównanie. Po dwóch asach serwisowych z rzędu Kamili Witkowskiej ŁKS był już na prowadzeniu (12:10). Remis powrócił szybko. Po skutecznym bloku gospodyń na tablicy wyników było po 13. Kolejną szansę na przełamanie dał łodziankom atak ze środka Witkowskiej. Do tego doszedł as serwisowy Valentiny Diouf, po którym ŁKS miał na swoim koncie cenne trzy oczka więcej (18:15). W dodatku, kolejne dobre wejście na boisko zaliczyła Piasecka. Od tej pory łodzianki już pewnie zmierzały po zwycięstwo w całym spotkaniu, o którym przesądził autowy atak po stronie MKS-u (17:25).
MVP: Zuzanna Górecka
Energa MKS Kalisz – ŁKS Commercecon Łódź – 0:3
(23:25, 12:25, 17:25)
Składy zespołów:
MKS: Drużkowska (12), Rasińska (8), Kuligowska (9), Efimienko-Młotkowska (3), Grabka (2), Fedorek (4), Lemańczyk (libero) oraz Pajdak (libero), Wawrzyniak, Wójcik, Cygan i Bartkowska (1)
ŁKS: Witkowska (10), Diouf (17), Górecka (13), Ratzke, Alagierska-Szczepaniak (14), Scuka (3), Maj-Erwardt (libero) oraz Dróżdż, Hryshchuk (2), Gajer i Piasecka (4)
Zobacz również:
Wyniki oraz tabela Tauron Ligi
źródło: inf. własna