Siatkarki #VolleyWrocław i MKS-u Kalisz rozpoczęły zmagania o 9. miejsce w sezonie 2021/2022. Po pierwszym meczu, rozegranym w Twardogórze, bliżej tej lokaty są wrocławianki, które wygrały 3:0. Szczególnych emocji dostarczył trzeci, grany na przewagi set. Drugie spotkanie odbędzie się w środę w Kaliszu.
Po serii przy zagrywkach Karoliny Fedorek #VolleyWrocław odskoczył na 7:3, szybko o czas poprosił trener Czekaj. Dopiero atak po skosie Aleksandry Dudek pozwolił zrobić przejście MKS-owi. Bardzo dobrze funkcjonował blok wrocławianek, gospodynie wykorzystywały kolejne kontrataki (11:4). Gospodynie dyktowały warunki na boisku, po asie Magdaleny Hawryły było już 14:7. Kaliszanki miały problemy z przyjęciem, co rzutowało na ich skuteczność na siatce. Gdy mocnym atakiem po bloku w aut popisała się Nina Kocić zespół z Wrocławia prowadził 20:13. W końcówce podopieczne trenera Maska zaliczyły kolejną serię (22:14, 24:14). Potrójny blok na Aleksandrze Cygan zamknął jednostronną odsłonę.
Chociaż po ataku Andrei Kossanyiovej gospodynie prowadziły 3:1, sytuacja szybko się odwróciła. MKS zaliczył serię przy zagrywkach Cygan, kolejne kontrataki kończyła Oriana Miechowicz (3:5). Swoje szanse na zdobycie punktów wykorzystywała Ewelina Żurowska. Aby przerwać kolejną passę kaliszanek, trener Masek poprosił o czas (6:7, 6:11). Dopiero po ataku Hawryły gospodynie wyszły z niewygodnego ustawienia (7:12). Wciąż warunki na boisku dyktowały kaliszanki. Atak przez środek Cygan i udany kontratak Żurowskiej sprawiły, że MKS prowadził 17:10 i drugą przerwę wykorzystał wrocławski szkoleniowiec. W kolejnych akcjach stopniowo inicjatywę zaczęły przejmować wrocławianki. Po nieporozumieniu po kaliskiej stronie interweniował trener Czekaj (16:19). Seria przy zagrywkach Aleksandry Gromadowskiej trwała. Gdy przepychankę na siatce przegrała Natalia Gajewska, drugi raz interweniował kaliski szkoleniowiec (18:19). Dopiero po tym czasie Gromadowska zepsuła zagrywkę. Chociaż po szczęśliwej obronie MKS ponownie odskoczył na 22:18, gospodynie nie miały zamiaru odpuszczać. Sprytną kiwką Kocić doprowadziła do remisu (23:23). Zwyciężczynie tego seta wyłoniła dopiero walka na przewagi. Obie drużyny miały swoje szanse, ale ostatecznie po bloku na Łukasik triumfowały gospodynie.
Lepiej w trzecią partię weszły przyjezdne, pierwszy punkt dla wrocławianek padł dopiero po szczęśliwym zagraniu Kocić (1:3). Sytuacja na boisku szybko się odmieniła, przy zagrywkach Kossanyiovej to wrocławianki zaliczyły serię i przy stanie 8:6 o czas poprosił trener Czekaj. Dobre wejście zaliczyła Emilia Mucha, za sprawą jej celnych zagrywek kaliszanki złapały kontakt punktowy (11:10). Siatkarki MKS-u nie zdołały pójść za ciosem. Gospodynie były bardziej konsekwentne, po podwójnym bloku na Żurowskiej ponownie interweniował kaliski szkoleniowiec (16:11). Seria przy zagrywkach Karoliny Fedorek trwała, po kontrataku Kocić było już 19:11. W kolejnych akcjach skutecznie atakowały Miechowicz i Dudek, szybko o czas poprosił trener Masek (19:13). W końcówce #VolleyWrocław zaliczył serię, gdy w polu zagrywki znajdowała się Anna Kaczmar (22:14, 24:14). Nieudane przyjęcie zagrywki wrocławskiej rozgrywającej zamknęło nierówny pojedynek.
MVP: Anna Kaczmar
#VolleyWrocław – MKS Kalisz 3:0
(25:14, 29:27, 25:14)
stan rywalizacji: 1:0 dla #VolleyWrocław
Składy zespołów:
#Volley: Hawryła (11), Kossanyiova (13), Kocić (18), Kaczmar (3), Robles (8), Fedorek (11), Bodasińska (libero) oraz Gromadowska (1), Szady
MKS: Drużkowska (4), Żurowska (11), Łukasik (6), Cygan (6), Dudek (4), Kucharska, Bałuk (libero) oraz Wysokińska (libero), Gajewska (1), Mucha (3), Miechowicz (7)
Zobacz również:
Wyniki fazy play-off TauronLigi
źródło: inf. własna