Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > Tauron Liga > TL: Niespodzianka w Opolu, UNI z trzema punktami

TL: Niespodzianka w Opolu, UNI z trzema punktami

fot. Łukasz Krzywański

W poniedziałek po raz kolejny przekonaliśmy się, że boisko często weryfikuje wszystkie przedmeczowe przewidywania. Do dużej niespodzianki doszło w Opolu, gdzie siatkarki UNI podejmowały BKS Bostik Bielsko-Biała. Faworytkami były bielszczanki, ale to opolanki zgarnęły komplet punktów sensacyjnie wygrywając z wyżej notowanym rywalem 3:1.

POCZĄTEK DLA OPOLANEK 

Lepiej w mecz weszły opolanki, które po ataku oraz kiwce z piłki przechodzącej w wykonaniu Katarzyny Połeć prowadziły 3:1. Bielszczanki z kolei nie spisywały się dobrze w pierwotnych fragmentach meczu, posyłając piłki z ataku w aut (7:3). Zareagował Bartłomiej Piekarczyk. Po chwili w ofensywie punktowała Paulina Damaske, po drugiej stronie siatki Ana Karina Olaya. Jeszcze przez moment na prowadzeniu utrzymywały się opolanki, ale po zatrzymaniu Katarzyny Zaroślińskiej-Król tablica wyników wskazała na remis (9:9). Po chwili asa serwisowego ustrzeliła Julia Nowicka i to bielszczanki po błędzie przeciwniczek prowadziły 11:9. Obraz gry był ciekawy, bo dwukrotnie z rzędu na blok nadziała się Paulina Damaske (11:11). Od tego momentu zespoły wymieniały się ciosami i punktowały seriami. Po bloku Połeć oraz asie Marty Pamuły drużyna z Opola wygrywała 17:13, by po błędach oraz atakach i asie ponownie doszło do wyrównania (18:18). W końcówce nie było innej możliwości, niż tylko gra na przewagi. Opolanki cieszyły się z wygranej po autowym ataku bielszczanek oraz uderzeniu Olayi po bloku (28:26).

SZYBKA ODPOWIEDŹ BKS-U

W początkowych fazach drugiej części role się odwróciły, bowiem to opolanki miały problem z udanym wejściem, popełniając błędy. Po ataku Damaske BKS prowadził 2:0, ale jego gra dopiero się rozkręcała. Po asie serwisowym Kertu Laak oraz bloku na Olayi bielszczanki miały cztery oczka do przodu (7:3). O czas poprosił Nicola Vettori. Drużyna z Bielska-Białej często grała przez środek siatki, punktowała Nikola Abramajtys. Przy jej zagrywce przyjezdne odskoczyły na pięć punktów (10:5). Przyjezdne stawiały na szczelną ścianę, notując trzy punktowe bloki z rzędu (14:8). Utrzymywały one koncentrację mimo tego, że w ich szeregach dochodziło do chwilowych przestojów. Opolanki były bezradne i nawet w przedłużonych akcjach brakowało im skuteczności, kolejne punkty dopisywały podopieczne trenera Piekarczyka. W szczytowym momencie bielszczanki prowadziły 21:11, ale to one po chwili popełniły serię błędów, w wyniku której UNI zbliżyło się na cztery oczka (18:22). Zespół z województwa śląskiego przypomniał sobie o bloku, wyrównując stan meczu tym elementem (25:19).

SENSACJA STAŁA SIĘ FAKTEM

Trzeci set rozpoczął się od prowadzenia BKS-u 3:0 po kontrach Regiane Bidias oraz Damaske. Po drugiej stronie siatki nie wstrzymywały ręki w ataku Połeć oraz Olaya, doprowadzając po dłuższej chwili do prowadzenia. Po tym, jak Orzyłowska punktowała blokiem, o czas poprosił trener Piekarczyk (7:9). Po tym drużyna UNI miała kłopoty ze skończeniem pierwszej akcji, naprzemiennie kontry kończyły Damaske wraz z Laak (13:11). Drużyny ponownie punktowały seriami, miały lepsze momenty oraz przestoje. Do wymiany bloków doszło w połowie seta, gdzie najpierw zatrzymane zostały Zaroślińska-Król i Pamuła (18:14), by następnie Laak,  dwukrotnie Bidias oraz Abramajtys nie mogły się przedrzeć (20:18). Wyraźnie napędzona tym stanem rzeczy Olaya raz po raz atakowała z lewego skrzydła. Po chwili doszło do pojedynku na linii Olaya – Borowczak. Wszystko rozpoczęło się od nowa, kiedy Kolumbijka została zablokowana (23:23). W bardzo długiej akcji w siatkę kiwała Damaske, a następnie asa zaserwowała Julia Bińczycka (25:23).

Czwartą odsłonę lepiej zainaugurowały opolanki, które po zepsutej zagrywce Pauliny Damaske i autowym ataku Kertu Laak prowadziły 4:2. UNI było skuteczne, podczas gdy w szeregach BKS-u na niewiele zdawały się rotacje w składzie. Opolanki wręcz rozkręcały się z akcji na akcję coraz bardziej, często dawały o sobie znać Zaroślińska-Król oraz Olaya. Bielszczanki nie pomagały sobie popełnianymi przez siebie błędami (6:14). W każdym elemencie wręcz błyszczały gospodynie, które dołożyły blok i zagrywkę (17:8). Końcówka obfitowała w długie akcje, przez moment naprzemiennie kończyły swoje piłki Pamuła oraz Majka Szczepańska-Pogoda (22:13). Do zakończenia dzieła zniszczenia w kontrze doprowadziła Katarzyna Zaroślińska-Król (25:15).

MVP: Katarzyna Zaroślińska-Król

Uni Opole – BKS  BOSTIK ZGO Bielsko-Biała 3:1
(27:26, 19:25, 25:23, 25:15)

Składy zespołów:
UNI: Orzyłowska (12). Olaya (21), Pamuła (8), Zaroślińska-Król (16), Połeć (12), Bińczycka (4), Adamek (libero) oraz McCall, Barbero (2), Janicka
BKS: Nowicka (1), Pacak (12), Borowczak (5), Laak (15), Abramajtys (8), Damaske (13), Mazur (libero) oraz  Nowak (libero), Ciesielczyk (2), Stachowicz (1), Majkowska (2), Szczepańska-Pogoda (3), Bidias (8)

Zobacz również:
Wyniki i tabela Tauron Ligi

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, Tauron Liga

Tagi przypisane do artykułu:
, , ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-12-18

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved