BKS Stal Bielsko-Biała – #VolleyWrocław
Poniedziałek, 9 listopada, g. 17:30
Kolejną konfrontacją, którą zobaczą w najbliższym czasie kibice, jest starcie BKS-u z #VolleyWrocław. Bialska drużyna po znakomitym starcie sezonu trochę zwolniła tempo i musiała sobie w ostatnich starciach radzić bez dwóch mocnych punktów wyjściowej szóstki – kapitan i środkowej Martyny Świrad oraz przyjmującej Andrei Kossanyiovej. To właśnie problemy ze skutecznością w ataku były jednym z powodów tak bolesnej porażki odniesionej w starciu z Developresem.
#VolleyWrocław z kolei nieźle powrócił z kwarantanny. Siatkarki Wojciecha Kurczyńskiego rozegrały dwa starcia z Energą MKS Kalisz. Pierwsze z nich przegrały 1:3. – Dobrze weszłyśmy w spotkanie i narzuciłyśmy swój styl gry przeciwniczkom, wygrywając wysoko pierwszego seta. Przed drugim setem mówiłyśmy sobie, żeby utrzymać koncentracje i kontynuować swoją dobra grę. Już na początku kaliszanki odskoczyły i w końcówce zabrakło trochę aby wygrać – mówiła środkowa Karolina Fedorek, która w trakcie pierwszego seta siała spustoszenie wśród rywalek i zagrywała aż 10 razy z rzędu.
Rozgrywany kilka dni później rewanż wyszedł wrocławskiej drużynie znakomicie i odniosły one swoją pierwszą ligową wygraną, pokonując MKS 3:1. Znakomitą zmianę dała atakująca Małgorzata Jasek. – Przede wszystkim wiedziałyśmy, po co tu przyjeżdżamy. Byłyśmy nastawione na zwycięstwo i zdobycie bardzo cennych dla nas punktów, co było widać na boisku. W każdym elemencie dawałyśmy z siebie maksimum i to przełożyło się na wynik końcowy – mówiła Jasek, która została wybrana MVP spotkania.
Czy wrocławska drużyna pójdzie za ciosem? A może to BKS będzie chciał szybko wyrzucić z głów bolesną porażkę z liderem tabeli i odbić to sobie wygrywając starcie z #VolleyWrocław?
Typ Redakcji: BKS Stal Bielsko-Biała – #VolleyWrocław: 2:3
źródło: inf. własna