TL: Play-off czas zacząć

inf. własna

fot. FIVB

ŁKS Commercecon Łódź – E.Leclerc Moya Radomka Radom
poniedziałek, 04.04, godz. 17:30
transmisja: Polsat Sport

 

To jeden z najciekawiej zapowiadających się ćwierćfinałów. Obie drużyny nie ukrywały swoich aspiracji w tym sezonie. Rundę zasadniczą na wyższym miejscu zakończył jednak ŁKS Commercecon Łódź, który pod jej koniec ustabilizował swoją grę, choć wcześniej dość niespodziewanie w Pucharze CEV przegrał z Mladostą Zagrzeb, a w Pucharze Polski został wyeliminowany przez Developres. W starciach z radomiankami podzielił się wygranymi, bo u siebie zwyciężył 3:1, ale na wyjeździe nie ugrał nawet seta. – Będą to trudne mecze. Jednak jeśli chcemy wygrać najważniejsze trofeum, to musimy grać na 120% swoich możliwości i wygrywać z każdym. Nie ma innej drogi do celu – zaznaczyła Martyna Grajber, przyjmująca łódzkiej ekipy.

E.Leclerc Moya Radomka Radom zawodzi w tym sezonie. Po rundzie zasadniczej jest dopiero szósta, a to sprawiło, że już w ćwierćfinale natrafiła na wymagającego przeciwnika. Zresztą tego samego, z którym w minionym sezonie toczyła zacięte boje o brązowy medal. W tym już po ćwierćfinałach jedna z drużyn będzie musiała pożegnać się z marzeniami o medalach. Na finiszu rundy zasadniczej radomianki przejął Błażej Krzyształowicz, ale nie miał on zbyt dużo czasu na pracę z nową drużyną. – Na treningach musimy skupić się nad tym, co mamy robić. Myślę, że zmiana trenera nam w tym pomoże. Mam nadzieję, że będziemy grać dobrą siatkówkę i zdobywać punkty, na koniec ciesząc się z wygranej – skomentowała środkowa zespołu z Mazowsza Kornelia Moskwa.

Typ redakcji:
ŁKS Commercecon Łódź – E.Leclerc Moya Radomka Radom 3:1

PlusLiga

  • PlusLiga. Trener miał wylecieć przed ostatnim meczem

    PlusLiga. Trener miał wylecieć przed ostatnim meczem

  • Jastrzębski Węgiel pod ścianą! Jakub Popiwczak zdradził czego zabrakło

    Jastrzębski Węgiel pod ścianą! Jakub Popiwczak zdradził czego zabrakło

  • PlusLiga: Pierwszy krok ZAKSY ku powrotowi na europejskie salony

    PlusLiga: Pierwszy krok ZAKSY ku powrotowi na europejskie salony