Do niespodzianki doszło w Łodzi, gdzie ŁKS Commercecon Łódź przegrał 1:3 z niżej notowaną Eneregą MKS Kalisz. Dwa pierwsze sety padły łupem przyjezdnych i chociaż miejscowym siatkarkom w trzeciej części meczu udało się przedłużyć jego losy, to w czwartej kaliszanki postawiły kropkę nad „i” i zainkasowały komplet punktów.
Po ostatnich kłopotach MKS-u trudno było się dziwić decyzji trenera Adama Czekaja o tym, by rozpocząć mecz w ustawieniu z Aleksandrą Dudek i Karoliną Drużkowską w przyjęciu, oraz Natalią Gajewską na rozegraniu. To wyraźnie wprowadziło więcej energii na boisko po stronie jego drużyny. Od początku wyraźnie lepiej pracowały w polu zagrywki kaliszanki, a co ciekawe Gajewska znacznie więcej piłek posyłała na lewe skrzydło. Przechodząca piłka wykorzystana przez Cygan dała MKS-owi prowadzenie. Swoje w polu zagrywki dorzuciła jeszcze Łukasik. Bardzo pechowo po akcji na siatce chwilę później upadła Roberta, co niestety spowodowało uraz kostki rozgrywającej. Angelika Gajer szybko ją zastąpiła, ale to nie poprawiło sytuacji gospodyń. Drużkowska wykorzystała akcję w kontrataku (17:13). ŁKS próbował jeszcze gonić w końcówce seta. Duży wkład miała w tej pogoni Julita Piasecka. Błąd Gajer zakończył jednak seta na niekorzyść gospodyń 19:25.
Przegrany set jakby zdezorientował ŁKS. Dużo problemów linii przyjęcia sprawiała zagrywka Justyny Łukasik (8:5). Na szczęście kontuzja Roberty okazała się niegroźna i rozgrywająca mogła wrócić na boisko już w trakcie drugiego seta. Siatkarki ŁKS-u popełniały zbyt dużo błędów własnych i po pomyłce Sobiczewskiej w ataku MKS prowadził już 17:10. Gospodynie powalczyły jeszcze dzięki dobrej serii Pietry Jukoski w polu zagrywki. To głównie zagrywka decydowała o przebiegu tej odsłony, bowiem as Gajewskiej dał MKS-owi wygraną w secie (25:17).
Strata punktu chyba podirytowała siatkarki ŁKS-u i trzeciego seta rozpoczęły zdecydowanie lepiej. Zespoły długo grały systemem punkt za punkt. Sytuację zmieniło pojawienie się Joanny Pacak w polu zagrywki. Środkowa dała swoją zagrywką kilka ważnych okazji do kontrataku. Dopiero plas Muchy pozwolił MKS-owi zmienić ustawienie (17:21). Problemy kaliszanek w przyjęciu trwały, wyraźnie ciężko było im domknąć mecz. Atak Witkowskiej i wykorzystana przez świetnie grającą Sobiczewską kontra przedłużyła spotkanie (25:17).
ŁKS rozpoczął seta w ustawieniu z Sobiczewską i Jones-Perry na skrzydłach oraz Pacak w miejscu Alagierskiej na środku. Drużynie z Kalisza udało się odzyskać koncentrację i potrzebną skuteczność w kontrataku. Po ataku Drużkowskiej kaliszanki prowadziły (6:4) i pomimo dość chaotycznej gry kontrolowały sytuację na boisku. Wysiłki Sobiczewskiej w ataku nie wystarczyły, a Aleksandra Dudek zatrzymała Colombo pojedynczym blokiem (17:12).Po chaotycznej końcówce MKS przypieczętował wygraną i zainkasował komplet punktów (25:16).
MVP: Aleksandra Dudek
ŁKS Commercecon Łódź – Energa MKS Kalisz 1:3
(19:25, 17:25, 25:17, 16:25)
Składy zespołów:
ŁKS Łódź: Grajber (1), Witkowska (11), Sobiczewska (21), Ratzke (1), Alagierska (1), Jones-Perry (12), Maj-Erwardt (libero) oraz Gajer (1), Jukoski (5), Piasecka (9), Pacak (3), Strasz (libero) i Colombo
MKS Kalisz: Drużkowska (18), Łukasik (11), Gałkowska (14), Cygan (3), Dudek (20), Gajewska (6), Bałuk (ibero) oraz Kucharska, Żurowska, Miechowicz, Mucha (1) i Wysokińska (libero)
Zobacz również:
Wyniki i tabela TAURON Ligi
źródło: inf. własna