DRUŻYNA 21. KOLEJKI TAURON LIGI WG STREFY SIATKÓWKI
Rozgrywająca:
Fabiola Almeida de Sousa
(Grupa Azoty Chemik Police)
Brazylijska rozgrywająca długo dochodziła do formy i sporo czasu potrzebowała na znalezienie porozumienia z koleżankami. Jednak kiedy to w końcu się udało, zaczęła prezentować taki poziom, w którym jest w stanie wodzić za nos nawet najlepsze w bloku środkowe. Jej wybory, zwłaszcza w kontratakach, były bardzo cenne i bardzo pomogły w pokonaniu ŁKS-u Commercecon Łódź.
Atakująca:
Jovana Brakocević-Canzian
(Grupa Azoty Chemik Police)
O tym, jak wielkiej klasy atakującą jest Serbka, nie trzeba nikogo przekonywać. Od samego początku starcia z liderem tabeli Brakocević-Canzian była opoką zespołu i to do niej w ciemno można było posyłać najważniejsze piłki. Otrzymała aż 68 wystaw, zdobyła 26 punktów (38 proc. skuteczności).
Przyjmujące:
Martyna Łukasik
(Grupa Azoty Chemik Police)
ŁKS porządnie przećwiczył młodą przyjmującą w najważniejszym dla niej elemencie – dogrywała aż 41 razy, popełniła tylko 1 błąd. Skuteczność jej przyjęcie oceniono na 46 procent (pozytywnego). Martyna Łukasik dzielnie sekundowała swojej kapitan w ataku. Dostała 35 piłek, skończyła 17, uzyskując 49 procent.
Lana Scuka
(ŁKS Commercecon Łódź)
Słowenka była głównym celem zagrywek siatkarek z Polic. Przyjmowała piłkę w tym pięciosetowym meczu aż 74 razy. Popełniła 5 bezpośrednich błędów i jej liczby nie są wybitne, bowiem zanotowała przy takiej liczbie przyjęć tylko 34% pozytywnego i 23% perfekcyjnego przyjęcia. Scuka znalazła jednak miejsce w szóstce kolejki, bowiem taki napór rywala i to, że nie dała się złamać, pokazuje jej silny charakter i to, jak dużym wsparciem mentalnym może być dla swojej drużyny. Warto to docenić.
Środkowe:
Joanna Pacak
(#VolleyWrocław)
Wrocławska środkowa po raz kolejny pokazała, że bardzo dobrze radzi sobie z czytaniem gry rywala. To nie był jej dzień w ataku, bo z 6 posłanych do niej piłek zamieniła na punkt tylko 1. Ale aż 5 z 8 bloków drużyny były jej autorstwa. Zagrywała 14 razy. Nie popełniła żadnego błędu i posłała 1 asa.
Kamila Witkowska
(ŁKS Commercecon Łódź)
Czujność i energia boiskowa doświadczonej środkowej pomogła siatkarkom ŁKS-u podnieść się z trudnej sytuacji. Zdobyła 12 punktów i zablokowała rywalki 3 razy.
Libero:
Justyna Łysiak
(Grot Budowlani Łódź)
Ze względu na to, że Monika Fedusio odpoczywała, na łódzkiej libero spoczywało znacznie więcej zadań w drugiej linii. Łysiak uwijała się jak w ukropie i dzielnie zapewniała spokój swojemu zespołowi w drugiej linii. Drużyna z Tarnowa wiedziała, że w nią lepiej nie zagrywać, więc Łysiak przyjęła tylko 11 piłek w tym 64% pozytywnie, a 36% perfekcyjnie.
źródło: inf. własna