MOYA Radomka Radom zalicza łódzki tydzień. Po porażce z ŁKS-em Commercecon radomianki chciały się „odkuć” na Grocie Budowlanych Łódź i wszystko szło dobrze… przez dwa sety. Potem podrażnieni goście wzięli się do roboty i nie zostawili złudzeń, komu należy się zwycięstwo w tym meczu. Po tie-breaku dwa punkty pojechały do Łodzi.
WALKA SIĘ OPŁACA
Monika Gałkowska po krótkiej nieobecności wróciła do składu Moya Radomki Radom. Mecz w wyjściowej szóstce zaczęła jednak jeszcze Paulina Reiter. Dobre zagrywki Angeliki Gajer pozwoliły gospodyniom otworzyć mecz lepiej. Do wyrównania doprowadziła dopiero kontra wykorzystana przez Mackenzie May (14:14). Siatkarskie przeciąganie liny rozpoczęło się na dobre. Dobra gra w obronie dawała gospodyniom lekką przewagę. Ta waleczność zaprocentowała w końcówce. Od bloku odbiła się May (23:21). Liderką zespołu z Radomia pod koniec seta stała się Hilary Johnson i to ona przypieczętowała wynik pierwszej partii (25:23).
CICHA BOHATERKA
Łodzianki wyraźnie podirytowała przegrana w pierwszym secie. Na początku mogły odskoczyć dzięki serii zagrywek Any Bjelicy (4:7). Radomianki kontynuowały znakomitą grę w obronie. Zespół z Łodzi im w tym nie ustępował, ale przyjezdnym brakowało skuteczności w ataku. Pomimo wysiłków Jeleny Blagojević doszło do kolejnej zaciętej końcówki seta (22:23) a w niej stalowe nerwy pokazała atakująca – Paulina Reiter (25:23).
ZAPRASZAMY DO WALKI
Odpowiadając na kłopoty swojego zespołu w miejsce Kingi Różyńskiej na boisku pojawiła się Marta Pol. Trzecią partię otworzył blok na Jelenie Blagojević. To jednak nie złamało łodzianek. Sygnał do walki dobrymi zagrywkami dała Pol, a waleczna gra w obronie w końcu zaczęła przekładać się na skuteczne kontrataki. Po radomskiej stronie pojawiła się wręcz lawina błędów (11:22) i jednym z nich – autowym uderzeniem seta zakończyła Klaudia Nowakowska (12:25).
DOKŁADNA KOPIA
Sytuacja na parkiecie w Radomiu zbytnio się nie zmieniła. Tym razem sygnał do walki swoimi zagrywkami dała Mackenzie May (0:6). Gospodyniom bardzo ciężko było się dobić do parkietu. Łodzianki grał znacznie cierpliwiej i wykorzystywały stworzone przez siebie okazje. Ewelina Wilińska w pewnym momencie seta mogła grać z pewną fantazją. Na boisku musiała się pojawić Monika Gałkowska, ale jej wejście nie poprawiło zbyt wiele. Tym razem autowym uderzeniem seta zakończyła Kornelia Moskwa (13:25).
ZBYT DUŻO BŁĘDÓW
Piątego seta trener Jakub Głuszak rozpoczął z parą środkowych – Świrad, Moskwa. Co ciekawe radomski szkoleniowiec przed początkiem partii zabrał swoje siatkarki do szatni. Hilary Johnson odzyskała dobrą energię (4:1), jednak radość nie potrwała długo. Dwa autowe ataki z rzędu dały przewagę Budowlanym (5:7). Dzięki temu zespół z Łodzi poszedł za ciosem. Nie pomogła nawet szalona pogoń w końcówce seta, gdzie jeszcze walczyć próbowała Reiter. Jelena Blagojević zakończyła mecz klasyczną dla siebie techniczną sztuczką (12:15).
MVP: Mackenzie May
MOYA Radomka Radom – Grot Budowlani Łódź 2:3
(25:23, 25:23, 12:25, 13:25, 12:15)
Składy zespołów:
Radomka: Reiter (16), Johnson (21), Gajer (6), Murek (6), Świrad (9), Scholzel (7), Stenzel (libero) oraz Nowakowska (2), Gałkowska, Moskwa (2), Dąbrowska i Rybak-Czyrniańska
Budowlani: Wilińska (4), Lisiak (3), Bjelica (11), Różyńska (1), May (27), Blagojević (19), Łysiak (libero) oraz Pol (3) i Łazowska
Zobacz również:
Wyniki i tabela TAURON Ligi
źródło: inf. własna