Mecz otwarcia 9. kolejki zapowiadał się najciekawiej ze wszystkich spotkań tego weekendu. Lider tabeli nie pozostawił jednak złudzeń Grotowi Budowlanym Łódź i w trzech setach uporał się z rywalem. Szczególnie w trzecim secie oglądaliśmy egzekucję łódzkiej drużyny, która przegrała do 15.
ZACIĘTA KOŃCOWKA DLA CHEMIKA
W mecz lepiej weszły siatkarki Grot Budowlanych, po asie serwisowym Kingi Różyńskiej prowadziły 2:0, Chemik jednak szybko odrobił straty w ustawieniu z Igą Wasilewską na zagrywce. Wynik przez chwilę oscylował wokół remisu, ale dobre ataki Małgorzaty Lisiak i Weroniki Sobiczewskej dały podopiecznym trenera Biernata trzypunktowy zapas (8:5). Przy stanie 10:7 dla przeciwnika o czas poprosił trener Fenoglio. Łodzianki utknęły w ustawieniu, kiedy po stronie Chemika zagrywała Natalia Mędrzyk. Skuteczna w ataku i bloku była Iga Wasilewska, punkt dołożyła także Monika Fedusio i z 9:12 zrobiło się 15:12 dla Chemika. Policzanki utrzymywały dystans, po ataku Agnieszki Korneluk było 19:15. Policzanki ofiarnie pracowały w obronie, działał też blok i zrobiło się 23:19. Rywalki starały się odrabiać straty, kiedy po obronie łodzianek piłka wpadła w boisko Chemika zrobiło się już tylko 23;22. Ostatecznie seta zakończyły błędy łodzianek, najpierw zagrywkę w aut posłała MacKenzie May, potem atak zepsuła Andrea Mitrović.
ROTACJE W SKŁADZIE GOSPODYŃ I PEŁNA KONTOLA
W drugim secie Natalię Mędrzyk zastąpiła Saliha Sahin, ale to Monika Fedusio rozpoczęła od udanego ataku, a następnie bloku (2:0). Łodzianki nie mogły zrobić przejścia, po kolejnej akcji Fedusio było już 4:0. Sygnał do odrabiania strat dała Andrea Mitrović. Jej udane ataki sprawiły, że zrobiło się już tylko 6:5. Policzanki jednak ponownie odjechały w ustawieniu z Salihą Sahin na zagrywce. Na środku brylowała Agnieszka Korneluk, w ataku swoje robiła także Elizabet Inneh-Varga (13:7). Chemik kontrolował boiskowe wydarzenia, choć rywalki walczyły o każdy punkt, po ataku Mitrović przegrywały już tylko 13:16. Policzanki jednak kroczyły po prowadzenie 2:0 w setach, wykorzystywały każdą okazję do zapunktowania, w polu zagrywki znakomicie pracowała Sahin. Seta atakiem zakończyła Korneluk.
Trener Fenoglio w trzeciej partii zdecydował się na kolejne zmiany, na boisku pojawiły się Monika Jagła i Bruna Honorio. Nie przeszkodziło to policzankom prowadzić 4:0 po między innymi akcjach Moniki Fedusio i Agnieszki Korneluk. Przerwę zarządził Maciej Biernat, ale nic to nie dało, Saliha Sahin dalej przebywała w polu zagrywki, a w ataku punktowała Honorio (6:0). Budowlane nie były w stanie nawiązać walki, były słabsze praktycznie w każdym elemencie. Po ataku Bruny Honorio było już 14:4. Łodzianki straciły już zupełnie nadzieję, po asie Wasilewskiej było już 17:5. Wysokie prowadzenie Chemika się utrzymywało, chociaż gra się nieco wyrównała. Po ataku Sahin policzanki miały już piłki meczowe (24:12). Łodzianki obroniły trzy z nich, ale zwycięstwo gospodyń przypieczętował nieudany atak Natalii Lijewskiej.
MVP: Monika Fedusio
Grupa Azoty Chemik Police – Grot Budowlani Łódź 3:0
(25:22, 25:17, 25
Składy zespołów:
Chemik: Inneh-Varga (9), Kowalewska (2), Korneluk (11), Wasilewska (10), Fedusio (13), Mędrzyk (2), Grajber-Nowakowska (libero) oraz Bruna (7), Sahin (5), Ding oraz Jagła (libero)
Budowlani: Wilińska, Lisiak (6), Sobiczewska (11), Mitrovic (11), Różyńska (4), May (11), Łysiak (libero) oraz Łazowska (1), Bjelica, Lijewska (2)
Zobacz również:
Wyniki i tabela TAURON Ligi
źródło: inf. własna
