O tym, kto z pary Developres SkyRes Rzeszów – ŁKS Commercecon Łódź awansuje do finału TAURON ligi, musiało decydować trzecie spotkanie. Mecz lepiej rozpoczęły przyjezdne, które premierową odsłonę wygrały różnicą trzech oczek. Później jednak Developres poprawił swoją grę w ataku i w pełni zasłużenie triumfował w dwóch kolejnych partiach. Choć wydawało się, że ŁKS jeszcze przedłuży rywalizację, to w decydującym momencie rzeszowianki postawiły jednak „kropkę nad i”, wygrywając 30:28. Tym samym to Developres będzie rywalem Chemika Police w walce o złoto. ŁKS Commercecon Łódź zagra z kolei z Radomką Radom o brąz.
Od początku spotkanie było wyrównane (4:4). Gra toczyła się punkt za punkt, ręki w ataku nie wstrzymywała Kiera Van Ryk (8:8). Po błędzie ustawienia ŁKS-u Developres wyszedł na prowadzenie 10:8. Passę gospodyń przerwała zagraniem przez środek Joanna Pacak (11:9), a dwa bloki łodzianek sprawiły, że na tablicy wyników pojawił się remis (11:11). W kolejnych akcjach rzeszowianki odskakiwały na dwa punkty, a ich przeciwniczki szybko odrabiały straty. Po ataku Van Ryk było 17:15, ale nieudane zagrania gospodyń i skuteczny atak Katariny Lazović sprawiły, że to ŁKS prowadził 18:17, a o czas poprosił trener Antiga. Developres w kolejnych akcjach często popełniał błędy, co pozwoliło łodziankom odskoczyć na 21:18. Po kontrataku Ana Kalandadze drugą przerwę wykorzystał rzeszowski szkoleniowiec (19:23). Developres walczył do końca i po bloku na Kalandadze grę przerwał trener ŁKS-u (21:23). W kolejnej akcji skutecznie zaatakowała Klaudia Alagierska a seta zamknęło zagranie łódzkiej atakującej.
Zacięta walka rozpoczęła się na nowo w drugiej odsłonie (4:4). Z czasem zaczęła się napędzać gra Developresu i po bloku na Lazović rzeszowianki prowadziły 10:7. ŁKS walczył, by zniwelować dystans. Nie brakowało ciekawych, przedłużonych wymian. Gdy jedną z nich atakiem przez środek skończyła Pacak, przyjezdne złapały kontakt punktowy (14:13) a autowy atak Van Ryk dał remis (15:15). Rzeszowianki do walki ponownie poderwała Jelena Blagojević. Gdy długą akcję skończył blok na Lazović, o czas poprosił trener Mašek (18:15). W dwóch kolejnych wymianach Lazović atakowała już skutecznie. ŁKS nie zdołał pójść za ciosem, po chwili ponownie rzeszowianki odskoczyły na trzy punkty, a drugą przerwę wykorzystał łódzki szkoleniowiec (20:17). W kolejnych akcjach obserwować można było serię efektownych obron. Do końca to gospodynie atakowały skuteczniej a kropkę nad i w tej odsłonie postawiła zagrywką Anna Stencel.
W trzecim secie Developres kontynuował zdecydowaną grę, po kolejnych błędach ŁKS-u rzeszowianki zbudowały czteropunktową przewagę (6:2). Po czasie dla trenera Maška skutecznie zaatakowała Alagierska, doprowadzając do przejścia (6:3). Udane zagrania Aleksandry Wójcik i Lazović oraz błąd gospodyń sprawiły, że na tablicy wyników pojawił się remis, a przerwę wykorzystał Stephane Antiga. (9:9). Developres szybko ponownie doszedł do głosu i po asie Magdaleny Grabki¸ która chwilę wcześniej pojawiła się na boisku, ponownie prowadził czterema punktami (14:10). Zespół z Rzeszowa po raz kolejny nie zdołał utrzymać tej przewagi. Gdy blok zatrzymał Fidon-Lebleu, drugi czas wykorzystał trener Antiga (14:13). ŁKS-owi nie udało się jednak kontynuować skutecznej gry i przy zagrywkach Van Ryk gospodynie wyszły na prowadzenie 17:13 a grę przerwał szkoleniowiec przyjezdnych. Po przerwie rzeszowianki dołożyły punktowy blok. Niemoc łódzkiego zespołu przerwała Kalandadze. Coraz pewniej punktowała Juliette Fidon-Lebleu (19:14). Końcówka toczyła się po myśli Rzeszowianek. Skuteczny kontratak Blagojević dał serię piłek setowych Developresowi, a autowy atak Wójcik zamknął seta.
ŁKS z nową energią wszedł w czwartą odsłonę. Gospodynie miały problemy z przyjęciem, co odbijało się na ich skuteczności w ataku (5:8). Z akcji na akcję dystans zmniejszał się i po błędzie Zaroślińskiej-Król na tablicy wyników pojawił się remis (10:10). Z czasem inicjatywę zaczęły przejmować gospodynie. Blok na Kalandadze skłonił trenera Maška do poproszenia o czas (14:12). Kalandadze wciąż miała problem ze skończeniem ataku. Passę Developresu zakończył dopiero błąd w polu zagrywki Grabki (16:13). Tym razem serię zaliczyły łodzianki. Po kontrataku Lazović ŁKS złapał kontakt punktowy (16:15) a po asie Kalandadze przyjezdne prowadziły 16:17. W krótkim czasie obie przerwy wykorzystał rzeszowski trener. W dalszej fazie seta skutecznie atakowała Stencel (19:18). Końcówka toczyła się punkt za punkt. Akcje były długie i pełne ofiarnych obron (22:22). Autowe przebicie rzeszowianek dało piłki setowe ŁKS-owi (22:24). Pierwszą po ciekawej wymianie obroniła atakiem Fidon-Lebleu a po przerwie dla trenera Maška ta przyjmująca skończyła przechodzącą piłkę (24:24). Serię rzeszowianek przerwała dopiero broniąc piłkę meczową Katarzyna Zaroślińska-Król (25:25). Obie drużyny miały swoje szanse, nie brakowało emocji. Ostatecznie ze zwycięstwa po ataku Blagojević cieszyły się rzeszowianki.
MVP: Kiera Van Ryk
KS Developres SkyRes Rzeszów – ŁKS Commercecon Łódź 3:1
(22:25, 25:20, 25:17, 30:28)
Składy zespołów:
Developres: Van Ryk (29), Stencel (16), Blagojević (11), Fidon-Lebleu (10), Efimienko-Młotkowska (4), Krajewska, Krzos (libero) oraz Przybyła (libero), Grabka (1), Rasińska (1), Kaczmar
ŁKS: Lazović (20), Kalandadze (17), Pacak (8), Alagierska (7), Wójcik (5), Bongaerts (4), Strasz (libero) oraz Saad (libero), Zaroślińska-Król (7), Ninković
Zobacz również:
Wyniki fazy play-off TAURON Ligi
źródło: inf. własna
