21. kolejkę TAURON Ligi zakończyło spotkanie w Bielsku-Białej, gdzie miejscowy BKS Bostik podejmował Energę MKS Kalisz. To przyjezdne lepiej rozpoczęły ten pojedynek, ale w kolejnych setach na parkiecie dominowały już siatkarki z Podbeskidzia i to one zapisały na swoim koncie ważny komplet punktów.
Otwarcie pojedynku było zacięte, ręki w ataku nie wstrzymywała Gabriela Orvosova (7:6). Chociaż po błędzie kaliszanek na siatce BKS wyszedł na prowadzenie 9:7, po asie Soni Kubackiej wynik ponownie się wyrównał. Kolejne ataki kończyła Aleksandra Dudek. Gdy szczęśliwego asa po taśmie dołożyła Ewelina Żurowska, o czas poprosił trener Piekarczyk (11:13). Passa przy zagrywkach kaliskiej kapitan została przerwana dopiero przez błąd na siatce Łukasik (12:15). Po bloku na Kazale w szeregach BKS-u nastąpiła podwójna zmiana (12:17). Przyjezdne wciąż górowały na siatce, gdy podwójny blok zatrzymał Bartkowską, ponownie przerwę wykorzystał trener bielszczanek (13:19). Szkoleniowiec BKS-u rotował składem, jednak jego podopieczne nie były w stanie ustrzec się błędów (14:21). Skuteczne zagranie Żurowskiej dało piłki setowe MKS-owi (15:24). Gospodynie za sprawą ataku Weroniki Szlagowskiej i asie Dominiki Pierzchały obroniły dwie z nich, o czas poprosił trener Czekaj (17:24). Nie przerwało to pogoni BKS-u, kolejne asy dołożyła Pierzchała i drugi raz zawodniczki do siebie przywołał szkoleniowiec MKS-u (24:20). Dopiero mocny atak po bloku w aut Żurowskiej postawił kropkę nad i.
Po nieudanym zagraniu na linii Polak-Pierzchała MKS prowadził 4:1 na początku drugiej odsłony. W kolejnych akcjach dystans powiększał się, gdy Szlagowska posłała piłkę w aut, o czas poprosił trener Piekarczyk (2:6). Wciąż inicjatywa leżała po stronie kaliszanek, które dobrze czytały grę rywalek. Blok na Orvosovej dał 10. punkt przyjezdnym i ponownie interweniował bielski szkoleniowiec (3:10). W kolejnych akcjach skutecznie punktowała Weronika Szlagowska, po błędzie Żurowskiej przerwę wykorzystał szkoleniowiec przyjezdnych (10:6). Podczas jednej z akcji potrzebę zmiany zasygnalizowała Kubacka i została zastąpiona przez nominalną atakującą – Orianę Miechowicz. Dystans szybko topniał, gdy podwójny blok zatrzymał Żurowską, BKS złapał kontakt punktowy (11:12). Bielszczankom nie udało się przełamać rywalek, po udanych atakach Dudek MKS odbudował trzypunktową przewagę. W kolejnych akcjach trwała zacięta walka. Gospodynie walczyły do końca, po dwóch blokach i sprytnym zagraniu Pierzchały o czas poprosił trener Czekaj (17:19, 20:19). Decydujące akcje toczyły się po myśli BKS-u. Ostatni punkt padł po pojedynczym bloku Szlagowskiej.
Lepiej w trzeciego seta weszły bielszczanki, pierwszy punkt dla przyjezdnych zdobyła dopiero Karolina Drużkowska (1:3). Kaliszanki miały problemy ze skutecznością, po kontrataku Szalgowskiej zawodniczki do siebie przywołał trener Czekaj (3:7). Następną serię gospodynie zaliczyły przy zagrywkach Eweliny Polak (9:5, 11:5). Po kolejnym bielskim bloku jeszcze raz interweniował kaliski szkoleniowiec (5:12). Dopiero gdy rozgrywająca zagrała w siatkę, kaliszanki wyszły z trudnego ustawienia (6:14). Wysoką skuteczność utrzymywała Orvosova. Roszady w składzie nie pomagały przyjezdnym (18:7). Po asie Aleksandry Kazały było już 20:7. Kaliszanki nie były w stanie przełamać bloku rywalek (7:23). Ostatnie punkty w tej jednostronnej odsłonie padały po błędach.
Na początku kolejnej odsłony skutecznie punktowała Miechowicz, która w tej odsłonie pełniła rolę atakującej (na środku zagrała Drużkowska), po drugiej stronie siatki nie myliła się Martyna Świrad (3:2). Przy zagrywkach Polak BKS odskoczył na 9:5 i o czas poprosił trener Czekaj. Wciąż pewnie punktowała Orvosova (11:6). Z czasem sytuacja na boisku nie ulegała zmianie, bielszczanki kontrolowały grę. Kaliszanki miały problemy z przyjęciem (8:15). Gra bielszczanek nie była bezbłędna. Po kontrataku Miechowicz i asie Dudek dystans zmniejszył się, przy stanie 18:14 dla BKS-u przerwę wykorzystał trener Piekarczyk. Sprytne zagranie Kazały pozwoliło przerwać passę rywalek (19:15). Kaliszanki starały się walczyć, ale wcześniej zbudowana przewaga wystarczyła, by to BKS cieszył się ze zwycięstwa. Pojedynek zamknęła atakiem Szlagowska.
MVP: Gabriela Orvosova
BKS BOSTIK Bielsko-Biała – Energa MKS Kalisz 3:1
(21:25, 25:21, 25:8, 25:18)
Składy zespołów:
BKS: Kazała (15), Polak (1), Pierzchała (10), Świrad (8), Orvosova (28), Szlagowska (15), Mazur (libero) oraz Borowczak (1), Chmielewska i Bartkowska
MKS: Drużkowska (7), Żurowska (10), Łukasik (4), Dudek (19), Kubacka (3), Gajewska (2), Bałuk (libero) oraz Mucha, Miechowicz (5) i Kucharska (1)
Zobacz również:
Wyniki i tabela TAURON Ligi
źródło: inf. własna