We wtorek rozpocznie się walka o medale TAURON Ligi. Po raz pierwszy od wielu lat szanse na podium mają siatkarki z Bielska-Białej, które w rywalizacji do trzech zwycięstw zmierzą się z Grotem Budowlanymi Łódź. W finale zagrają dwie najlepsze drużyny sezonu zasadniczego – ŁKS Commercecon Łódź oraz Developres Rzeszów. To oznacza, że na pewno będziemy mieć nowe mistrzynie Polski. Czy rzeszowianki będą w stanie wreszcie przełamać fatum srebrnego medalu?
Mecze o brąz ?
BKS BOSTIK Bielsko-Biała – Grot Budowlani Łódź
pierwszy mecz: wtorek, 2.05, godz. 17:30
transmisja: Polsat Sport Extra
Ostatni raz medal mistrzostw Polski bielszczanki zdobyły w 2011 roku. Był to medal brązowy, ale wówczas w Bielsku-Białej był przyjęty jak nagroda pocieszenia, bowiem ówczesna drużyna miała bić się o obronę mistrzowskiego tytułu wywalczonego rok wcześniej. Tym razem jednak nie będzie ani grama niedosytu, bo dla młodej bielskiej drużyny medal mistrzostw Polski byłby nagrodą za ciężką i wytrwałą pracę przez cały sezon oraz spełnieniem marzeń.
Rywalkami w walce o brąz będą Grot Budowlani Łódź. Łodzianki dość sensacyjnie w ćwierćfinale ograły mistrzynie Polski z Polic – Grupę Azoty Chemika Police i zameldowały się w najlepszej czwórce TAURON Ligi, choć sezon zasadniczy skończyły na szóstym miejscu. W trwających rozgrywkach bielszczanki dwukrotnie wygrywały już z Grotem Budowlanymi (3:0 u siebie i 3:1 na wyjeździe). Trudno jednak przypuszczać, by te spotkania miały jakikolwiek wpływ na wynik rywalizacji o brązowe medale.
Żadna z ekip nie była w stanie wygrać ani jednego meczu półfinałowego. BKS przegrał 0:3 z ŁKS-em Łódź, a Budowlanym udało się w dwumeczu wygrać jedynie seta z zespołem z Rzeszowa. W szeregach klubu z Podbeskidzia w półfinałach najlepiej punktującą siatkarką była Majka Szczepańska-Pogoda i to na jej barkach będzie spoczywać też ciężar w rywalizacji o brąz. Trener Bartłomiej Piekarczyk liczy z pewnością, że atakującą wesprze przynajmniej Paulina Damaske, może liczyć również na grę blokiem swojej drużyny. Łodzianki nie stoją jednak na straconej pozycji, również dysponują całkiem niezłą siłą w ofensywie. Wiele będzie zależeć od Melis Durul, ale swoje powinna zrobić także Monika Fedusio. – Za nami dobre mecze, fajna lekcja na przyszłość i teraz pozostaje nam przygotować się do spotkań o brąz – mówiła libero Budowlanych, Justyna Łysiak.
źródło: bks.bielsko.pl, inf. własna