Ma dopiero 23 lata, ale już od kilku sezonów zajmuje miejsce w światowej czołówce zawodniczek. Aktualna mistrzyni globu i Europy Tijana Bosković odniosła już tyle sukcesów w najważniejszych międzynarodowych zawodach, że zasłużenie uznawana jest za jedną z najlepszych siatkarek na świecie. – Jest wyjątkowa, jedna na milion… Urodziła się, by grać w siatkówkę – mówi o niej koleżanka z reprezentacji, kapitan Serbii Maja Ognjenović.
Tijana Bosković pierwsze kroki w siatkarskim świecie stawiała jeszcze w Bośni i Hercegowinie, zanim przeprowadziła się do Serbii, gdzie od 2011 roku grała w Partizanie Belgrad. Do 2015 roku młoda, obiecująca zawodniczka zdobyła już pięć krajowych trofeów. W międzyczasie świętowała też sukcesy z reprezentacją Serbii juniorów, z którą w 2014 roju sięgnęła po mistrzostwo Europy. Wybrana została wówczas MVP rozgrywek. – Pamiętam ten turniej bardzo dobrze. Miałam 17 lat i dostałam szansę rywalizacji z najlepszymi zawodniczkami na świecie. Miesiąc wcześniej nie byłym w stanie nawet wyobrazić sobie takiej sytuacji. Byłam lekko zagubiona, ale również ogromnie szczęśliwa, że mogłam być tam, gdzie byłam i wykorzystać najlepiej, jak potrafię tę szansę. Tak zaczęła się moja przygoda – opowiada zawodniczka.
Pierwszy seniorskie sukcesy zaczęła osiągać w 2015 roku, kiedy wraz z reprezentacją wywalczyła brąz mistrzostw Europy i drugie miejsce podczas Pucharu Świata. Kolejny rok był nie mniej udany. Zadebiutowała w igrzyskach olimpijskich i sięgnęła z koleżankami z kadry po historyczny srebrny medal tych rozgrywek. W drugim sezonie w barwach Eczacibasi Stambuł stanęła na najwyższym stopniu podium Klubowych Mistrzostw Świata. Wybrana została wówczas MVP oraz najlepszą atakującą turnieju. Ten drugi tytuł powędrował do niej również podczas dwóch kolejnych edycji imprezy.
W międzyczasie wraz z reprezentacją sięgała po następne trofea. To, co osiągnęła w ciągu kolejnych trzech lat, od 2017 do 2019 roku, zasłużenie ugruntowało jej pozycję w gronie najlepszych siatkarek świata. Serbki dwukrotnie zdobyły wówczas mistrzostwo Europy, a ukoronowaniem ich dominacji było mistrzostwo świata z 2018 roku. We wszystkich tych imprezach Bosković zdobywała tytuł MVP turnieju, co zaowocowało trzykrotnym uznaniem jej w Europie za siatkarkę roku.
– Wszystkie najważniejsze zawody międzynarodowe, w których miałam okazję uczestniczyć, były ekscytujące, ale są jedne, który chciałbym wyróżnić, a mianowicie mistrzostwa świata 2018 – przyznaje Bosković. – Cały turniej był niesamowitą przygodą, z wieloma meczami i wyzwaniami. Półfinał z Holandią i finał z Włochami na pewno zapamiętamy, jako coś wyjątkowego, bo w tych meczach pisałyśmy historię naszej siatkówki najpiękniej jak potrafimy. To było dla mnie najwspanialsze uczucie. Bycie najlepszym na świecie w tym, co robisz jest niesamowite – dodaje.
Srebro i brąz Klubowych Mistrzostw Świata, brązowe medale World Grand Prix i Ligi Mistrzyń oraz złoto Pucharu CEV – to kontynuacja listy osiągnięć na poziomie międzynarodowym w imponującym życiorysie Bosković, która, biorąc pod uwagę jej młody wiek, najprawdopodobniej w miarę rozwoju kariery jeszcze się wzbogaci. – Od 2014 roku zdobyłam wiele doświadczenia, wzięłam udział w wielu zawodach i odniosłam sukcesy, które ukształtowały mnie jako siatkarkę, którą jestem dzisiaj. Miałam okazję startować w wielu krajach na całym świecie i to wspaniałe uczucie zobaczyć, ilu mam fanów poza Serbią i Europą. To, do czego zawsze dążyłam i wciąż dążę, to promowanie siatkówki w jej pełnej okazałości, czyniąc ją bardziej popularną i atrakcyjną dla fanów sportu – mówi Bosković.
– Ta dyscyplina nauczyła mnie, jak walczyć i nigdy się nie poddawać, jak być członkiem zespołu i pomagać moim koleżankom z drużyny, kiedy tego potrzebują. Ogromną zaletą gry w siatkówkę jest dla mnie to, że robię to, co bardzo kocham i jestem wdzięczna, że dotychczasową pracę i wysiłek wynagrodziły mi fenomenalne wyniki, z których jestem dumna – kończy Tijana Bosković.
źródło: inf. własna, volleyball.world