Strona główna » ŁKS walczy w finale. Bartman: Psy szczekają, karawana idzie dalej

ŁKS walczy w finale. Bartman: Psy szczekają, karawana idzie dalej

sport.pl

Choć od początku większość spisywała ten ruch na straty, Zbigniew Bartman i jego ŁKS Commercecon Łódź walczą o mistrzostwo Polski. Świeżo upieczony trener nie miał łatwego wejścia na ławkę trenerską i jak przyznaje, nie jest to dla niego w pełni komfortowa rola. – myślę, że się nie oswoję już do końca sezonu -zdradził w rozmowie ze sport.pl.

Pierwszy na minus

ŁKS Commercecon Łódź po wygranej dwóch meczach derbowych z PGE GROT Budowlanymi Łódź awansował do wielkiego finału TAURON Ligi. Po drugiej stronie siatki ma swojego odwiecznego rywala – Developres Rzeszów. W pierwszym meczu rywalizacji do trzech wygranych lepsze okazały się rzeszowianki. W dużej mierze ŁKS sam przyczynił się do swojej porażki, popełniał bowiem w tym starciu bardzo dużo błędów własnych. Mimo to droga do złota nadal jest otwarta.

To był bardzo trudny moment dla nas. Nie do końca rozumiem, czemu aż tak bardzo mocno zakotwiczyliśmy się w tym jednym ustawieniu i dlaczego tak zaczęliśmy tego seta po pierwszym, w którym naprawdę mieliśmy swoje szanse. Gdyby nie liczba błędów własnych, które popełniliśmy… Zresztą znamienne jest to, że przegraliśmy pierwszego seta po naszych dwóch błędach, a nie po dwóch wygranych akcjach Developresu. Najpierw zepsuta zagrywka, potem atak w aut. Nie wiem, czy to sparaliżowało trochę dziewczyny. Na pewno będziemy musieli przedyskutować i przeanalizować ze sztabem to, co się wydarzyło, żeby więcej takiej sytuacji nie było – ocenił Zbigniew Bartman.


Ogromna szansa i fala krytyki

Zbigniew Bartman miał ciężkie wejście w posadę trenera. Choć za sobą ma wiele lat rozegranych na najwyższym poziomie, występy w kadrze narodowej i ligach zagranicznych, brakuje mu doświadczenia stricte trenerskiego. Mimo to otrzymał propozycję i rozpoczął prowadzenie drużyny pretendującej do medali. Spadło na niego wiele krytyki. Jak do niej się odnosi?

Żeby krytyka działała pobudzająco, to przede wszystkim musi być konstruktywna. Ja konstruktywnej krytyki w tym, co się działo, w ogóle nie widziałem – stwierdził wprost trener ŁKS-u.

Jest takie stare przysłowie „Psy szczekają, karawana idzie dalej”. Jeżeli bym miał się przejmować tym, co ludzie o mnie mówią albo myślą, to po pierwsze, nie grałbym w siatkówkę na takim poziomie, na jakim grałem, a po drugie, ŁKS nie byłby w finale MP – powiedział Zbigniew Bartman w rozmowie z Agnieszką Niedziałek.

Niedawno  w mediach Zbigniew Bartman zdradził, że raczej nie pozostanie na ławce trenerskiej ŁKS-u, a dogra tylko z drużyną do końca sezonu. Jak przyznaje w sport.pl nie oswoił się ze swoją nową rolą.

Nie, zdecydowanie nie. I myślę, że się nie oswoję już do końca sezonu – powiedział.

Trudny start

Bardzo mocno na Bartmana naskoczyli też kibice łódzkiej drużyny. Zwłaszcza po pierwszym meczu pod jego przewodnictwem. Wtedy w pierwszej rundzie play-off ŁKS Commercecon Łódź przegrał dość niespodziewanie 1:3 z ITA TOOLS Stalą Mielec. Mimo że kolejne dwa spotkania łodzianki wygrały już pewnie po tym pierwszym ich szkoleniowiec został zaczepiony przez kibiców.

Trudno to było nazwać rozmową, bo tam rozmowy nie było. A kibice tak naprawdę to też nie jest moje zmartwienie. Oni kibicują, cieszą się, wymagają, robią swoją robotę, a ja tak naprawdę muszę zrobić swoją i jest to skupienie się na zespole. Powtórzę – moje skupienie jest na drużynie, a nie na tym, co się dzieje dookoła. Bo to, co się dzieje dookoła, nie ma najmniejszego znaczenia. Znaczenie ma to, co robimy na treningach. To, jak reagujemy podczas meczów, jak realizujemy taktykę i jakie podejmujemy na boisku decyzje. A to, co się dzieje na trybunach, nie ma znaczenia. Oczywiście, kibice są super, gdy robią fajną oprawę, wspierają zespół w trudnych momentach. To jest super, bo to też dodaje otuchy. Ale cały czas powtarzam – najważniejsza praca jest w tym pomarańczowym kwadracie – otwarcie powiedział w wywiadzie dla sport.pl.

Do tej pory ŁKS wywalczył trzy mistrzostwa Polski, dwa ostatnie 2019 i 2023 roku. W latach 2020-2022 sięgał po brązowe medale, a w 2018 rozpoczął pasmo sukcesów wicemistrzostwem Polski.

Zobacz również:
TAURON Liga – wyniki rundy finałowej

PlusLiga