Kolejną zawodniczką, która opuszcza #VolleyWrocław jest Kinga Stronias. Siatkarka spędziła w ekipie z Dolnego Śląska ostatnie dwa sezony. Po odejściu z drużyny Kubanki – Diaris Perez, regularnie zaczęła występować w wyjściowej szóstce. Była ważnym ogniwem wrocławskiego zespołu. To już kolejne roszady w tym klubie. Na razie niewiele słychać o zakontraktowaniu nowych siatkarek. Kinga Stronias w przyszłym sezonie najpewniej trafi do Sokoła Mogilno.
Kolejne rozstanie w #VolleyWrocław
Po dwóch sezonach w #VolleyWrocław swoją przygodę z klubem kończy Kinga Stronias — przyjmująca, która w ostatnich rozgrywkach, szczególnie po odejściu z drużyny Kubanki – Diaris Perez, była „szóstkową” siatkarką, która wnosiła istotny wkład w grę zespołu. Przyjmująca reprezentowała ekipę z Wrocławia w sezonach 2023/2024 oraz 2024/2025. Wcześniej również przez dwa lata grała w UNI Opole. W swojej karierze zawodniczej przez kilka sezonów była związana z DevelopResem SkyRes Rzeszów (2014-2016) oraz drużynami z Krosna (2016-2019).
W minionych rozgrywkach TAURON Ligi regularnie pojawiała się na parkiecie i była jednym z ważniejszych ogniw. W sezonie 2024/2025 zagrała w 24 meczach i rozegrała łącznie 83 sety, zdobywając w nich 203 punkty. 172 „oczka” zapisała na koncie drużyny z ataku, do tego dołożyła 19 punktowych bloków oraz 12 asów serwisowych, co potwierdza jej przydatność dla zespołu. Była drugą najlepiej punktującą Volleya Wrocław.
Czas pożegnań
Siatkarka zostawiła po sobie dobre wrażenie. Zespół zawsze mógł na nią liczyć. Prezes drużyny z Wrocławia, Jacek Grabowski podziękował zawodniczce za reprezentowanie klubowych barw i życzył jej powodzenia w dalszej siatkarskiej drodze. – Kinga to na pewno duży potencjał. Cały czas uważam, że ten potencjał nie został jeszcze w pełni uwolniony. Była w tym sezonie drugą najlepiej punktującą zawodniczką w naszym zespole. Niemniej uważam, że wszystko jest jeszcze przed nią. Także życzę powodzenia, dziękuję za to, co było we Wrocławiu. Do zobaczenia na parkietach – jeszcze w kraju, być może również we Wrocławiu – napisał z wdzięcznością prezes #VolleyWrocław.
Sama zawodniczka również zostawiła kilka słów podziękowania, podkreślając że ostatnie dwa lata były dla niej trudne. – Dziękuję wszystkim, którzy wpierali mnie przez te dwa lata. Nie były to łatwe sezony pod wieloma względami, ale bez wątpienia dużo mnie nauczyły. Odchodzę z Wrocławia bogatsza o nowe doświadczenia. Jeszcze raz dziękuję i do zobaczenia – podsumowała swoją pracę w klubie Kinga Stronias.
To nie pierwsze pożegnanie z klubem. Wcześniej zmianę barw klubowych ogłosiła też Anna Bączyńska. Z kolei na zakończenie kariery zdecydowały się – Aleksandra Gancarz i Adrianna Szady. Na razie niewiele wiadomo o nowych kontraktach #VolleyaWrocław.
Zobacz również: