Drugi sobotni mecz 1. kolejki TAURON Ligi również przyniósł emocje. W dwóch pierwszych setach mimo wyraźnego prowadzenia UNI Opole przegrywało do 23. Chociaż w trzeciej partii opolanki utrzymywały przewagę od początku do końca, nie zdołały doprowadzić do tie-breaka. ŁKS sięgnął po trzy punkty, jednak okupił zwycięstwo kontuzją swojej libero.
Do sobotniego spotkania ŁKS Commercecon Łódź podszedł osłabiony brakiem Anastazji Hryszczuk. Dodatkowo w trakcie spotkania urazu doznała Anna Pawłowska.
Niewykorzystane szanse się mszczą
W kolejnym sobotnim spotkaniu TAURON Ligi naprzeciwko siebie stanęły dwa mocno przebudowane zespoły. UNI Opole, to w tym sezonie poligon doświadczalny dla wielu młodych zawodniczek. ŁKS Commercecon Łódź natomiast ma nadzieję na dobry sezon, lecz obronić wicemistrzostwo Polski nie będzie łatwo.
Początkowo prym w Opolu wiodły gospodynie. Świetnie spisywała się Hellvig, a przy stanie 4:1 grę przerwał Adrian Chyliński. To jednak nie pomogło, bowiem za moment było już 8:2. Za odrabianie strat wzięła się kapitan Wiewiór, Anna Obiała, lecz wynik dalej się rozjeżdżał – 6:12. Później ŁKS ruszył do odrabiania, ale nie przyniosło to trwałego efektu – 10:12, 10:15. Dwa bloki z rzędu upolowała Natalia Kecher – 17:12. Mimo dużej różnicy przyjezdne postawiły wszystko na jedną kartę. Ostoją zespołu okazała się doświadczona Regiane Bidias, doprowadzając do remisu – 23:23. Chwilę potem asa upolowała Mariana Brambilla, kończąc seta – 25:23.
Drugi set także nie sprzyjał gospodyniom, którym znów zabrakło szczęścia. UNI Opole świetnie rozpoczęło, a cenne ‘oczka’ dokładały Natalia Kecher oraz Katarzyna Połeć – 4:2. Za moment z boiska zniesiona została jednak Anna Pawłowska, która doznała urazu. Odrabianie zaległości przychodziło Wiewiórom z trudem, jednak po dwóch asach Bidias był już remis – 6:6. W kolejnych akcjach grano punkt za punkt. Po stronie łodzianek dobrze spisywała się Thana Fayad. Swoje szanse wykorzystywała też Sonia Stefanik – 12:12, 18:17. Sama końcówka znów należała do emocjonujących. Rzutem na taśmę znów zwyciężyły gościnie, a decydujący okazał się atak w aut Hellvig – 25:23.
Wyczekane przełamanie
Opolanki czuły, że wicemistrzynie Polski są w ich zasięgu, lecz o przełamanie było ciężko. Zespół poszedł jednak na całość, a z przytupem trzecią partię rozpoczęła Natalia Kecher. Asa posłała Elan McCall, a za moment wyczyn ten powtórzyła Katarzyna Zaroślińska-Król – 10:3. Pokaźna przewaga UNI mocno wpłynęła na drużynę trenera Chylińskiego, podcinając jego podopiecznym skrzydła. Łodzianki popełniały parę kosztownych błędów. Na dobre rozstrzelała się Zaroślińska-Król, której momentami wtórowała Katarzyna Połeć. Po stronie ŁKS-u niewiele było pozytywów. Przyjezdne czerpały punkty głównie z pojedynczych potknięć rywalek, przegrywając – 14:25. Decydujący cios zadała gościonom zaś Margaret Speaks.
Ciężka praca popłaca
Czwarty set był kwintesencją spotkania, a obie drużyny szły łeb w łeb. Najpierw na prowadzeniu był ŁKS – 3:1, ale w odpowiedzi asa upolowała Zaroślińska-Król. Później łodzianki ponownie zaczęły dyktować zasady – 9:7, ale bezradna była Brambilla. Taki obraz gry kształtował się do końca seta. W decydujących momentach jednak niezawodna była Katarzyna Zaroślińska-Król, której wtórowała punktująca w każdym elemencie Speaks – 17:17, 20:20. W samej końcówce znów błysnęła Hanna Hellvig. Partię zwieńczyła jednak gra na przewagi, a punkt na wagę 3 ‘oczek’ zdobyła dla łódzkich Wiewiór Regiane Bidias blokując atakującą Akademiczek – 26:24.
MVP: Regiane Bidias
UNI Opole – ŁKS Commercecon Łódź 1:3
(23:25, 23:25, 25:14)
Składy zespołów:
UNI Opole: Guereca (1), Speaks (7), Hellvig (12), Zaroślińska-Król (31), Połeć (12), Kecher (10), Łyduch (libero) oraz McCall (3), Paluszkiewicz, Piotrowska (libero)
ŁKS Commercecon Łódź: Brambilla (13), Bidias (20), Obiała (12), Nunes Cechetto (1), Gajer (1), Stefanik (6), Pawłowska (libero) oraz Szczyrba (libero), Nowak, Fayad (10), Kowalczyk
Zobacz również:
Wyniki i tabela TAURON Ligi