MOYA Radomka Radom we wtorek poinformowała o ważnym przedłużeniu. Barw klubu w przyszłym sezonie dalej będzie bronić Weronika Szlagowska. Utalentowana reprezentantka Polski ma za sobą fatalny sezon. Przez kontuzję była wykluczona z grania, a na parkiet powróciła na dobre w samej końcówce rozgrywek. 23-latka ma nad czym pracować w lecie, aby wrócić do swojej najlepszej formy.
Głód grania
MOYA Radomka Radom zaczyna odsłaniać karty na przyszły sezon. Dotychczas z obozu radomianek docierały do kibiców zwykle wiadomości o pożegnaniach, lecz teraz zdecydowano się oficjalnie ogłosić przedłużenie współpracy z jedną z zawodniczek. W przyszłym sezonie barw Radomki dalej będzie bronić Weronika Szlagowska. Utalentowana siatkarka młodego pokolenia ostatniego sezonu nie może zaliczyć jednak do udanych. W dwóch poprzednich sezonach 23-latka reprezentowała barwy PGE Rysic Rzeszów po tym, jak po dwóch latach spędzonych w BKS-ie BOSTIK ZGO Bielsko-Biała zdecydowała się na przenosiny. Choć zmiany przyniosły jej szereg sukcesów, to Szlagowska dostawała niewiele szans do grania z ramienia trenera Stephene’a Antigi. Dwa wicemistrzostwa Polski oraz wzniesienie do góry Superpucharu Polski w 2022 roku, nie rekompensowały głodu grania. Brak rutyny meczowej przełożył się na powolne wypadanie z kadry Stefano Lavariniego, którego gwiazdą była w sezonie reprezentacyjnym 2023.
W poszukiwaniu grania przyjmująca rok temu przeniosła się do MOYA Radomki Radom. Pech jednak dalej nie odpuszczał. Przedłużający się powrót po kontuzji spowodował, że sezon dla Szlagowskiej rozpoczął się dopiero w samej końcówce. Sporadyczne granie nie sprzyjało natomiast zbudowaniu mocnej formy. W minionych rozgrywkach 23-latka wystąpiła w zaledwie 10 spotkaniach. Łącznie zdobyła 49 punktów. Do 45 skończonych ataków (skuteczność na poziomie 31%), dołożyła 2 asy serwisowe i 2 punkty blokiem. Dla utalentowanej reprezentantki Polski kluczowe będzie dobre przepracowanie okresu przygotowawczego w klubie, co potencjalnie pozwoli jej na nowo rozwinąć skrzydła. Być może znów będzie ona w stanie powalczyć z pozostałymi koleżankami o miejsce w szerokiej kadrze włoskiego szkoleniowca na przyszły sezon.
Zobacz również:
Julio Velasco odkrył karty. Pominął mistrzynię olimpijską