DevelopRes Rzeszów wygrał po jednostronnym spotkaniu pełnym asów serwisowych z BKS BOOSTIK ZGO Bielsko-Biała w trzech setach. Dla Rzeszowianek jest to ósma wygrana z rzędu.
Kto zagrywa ten wygrywa
Drużyna z Podbeskidzia udanie rozpoczęła pierwszą partię. Najpierw punkt w bloku po długiej wymianie zdobyła Ljubica Kecman, potem asem serwisowym popisała się Reka Bozoki-Szedmak, było 2:0 dla BKS-u. Gospodynie szybko wyrównały, do remisu doszło po ataku Julity Piaseckiej. Mistrzynie Polski przejęły inicjatywę na boisku, po błędzie bielszczanek miały dwa punkty przewagi (6:4). Do remisu po 7 doszło po błędzie Heyrman. Więcej do powiedzenia na boisku miały rzeszowianki. As serwisowy Katarzyny Wenerskiej sprawił, że miejscowe siatkarki odskoczyły ponownie na dwa punkty (11:9). Przyjezdne miały problemy z przyjęciem. Trener Bartłomiej Piekarczyk w krótkim odstępie czasu wykorzystał dwie przerwy na żądanie, Developres prowadził 17:12. Set miał jednostronny przebieg, przyjezdne popełniły błędy własne, traciły dystans punktowy do swoich rywalek, przegrywały 14:22. Po asie serwisowym Oliwii Sieradzkiej Developres był o krok od wygrania pierwszej partii (24:16). Błąd Marty Orzyłowskiej zakończył pierwszą część meczu.
Zupełna dominacja
Otwarcie drugiego seta należało do Developresu. Przy serii zagrywek Katarzyny Wenerskiej gospodynie prowadziły 5:0. Czytały one grę swoich rywalek, punktowały w bloku oraz w kontratakach. Trener gości przywołał swoje zawodniczki na rozmowę. Posunięcie to nic nie dało, rzeszowianki powiększyły swoja przewagę, było 7:0 dla nich. Roszady w składzie bielszczanek nie przyniosły spodziewanych efektów. Drużyna z Podkarpacia kontrolowała boiskowe wydarzenia. Bielszczanki były bezradne, atak Julity Piaseckiej powiększył dystans do ośmiu punktów na korzyść Developresu (15:7). W dalszym ciągu w drużynie gości szwankowało przyjęcie, bielszczanki nie potrafiły poradzić sobie z zagrywkami Katarzyny Wenerskiej (17:8). Kolejna seria zagrywek ty razem Swietałny Dorsman dały rzeszowiankom bardzo wysoką przewagę (22:10). Ostatni punkt w tym jednostronnym secie atakiem zdobyła Oliwia Sieradzka.
Bielszczanki bez argumentów
Początek był wyrównany, gra toczyła się punkt za punkt (2:2, 4:4). Miejscowa drużyna wzmocniła swoją zagrywkę, odrzuciła od siatki bielszczanki i dzięki Taylor Bannister prowadziła 6:4. Bielszczanki po raz kolejny nie kończyły ataków z pierwszego uderzenia, nadziewały się na szczelny blok Developresu, przegrywały 6:11. Przy stanie 15:9 zespół gości zerwał się do odrabiania strat, punktowała Aleksandra Gryka. Przewaga Developresu zmalała do trzech punktów (15:12). Reprymenda miejscowego trenera okazała się być dobrym posunięciem. Jego podopieczne powróciły do swojego rytmu gry, przy serii zagrywek Marrit Jasper miały siedmiopunktową przewagę (20:13). Podobnie jak to miało miejsce w pierwszym secie błąd Marty Orzyłowskiej w polu zagrywki zamknął ten mecz.
MVP: Julita Piasecka
KS DevelopRes Rzeszów – BKS BOOSTIK ZGO Bielsko-Biała (25:19, 25:11, )
Składy:
Developres: Heyrman (9), Jasper (3), Piasecka (3), Wenerska (5), Dorsman (5), Bannister (14), Szczygłowska (libero) oraz Chmielewska, Sieradzka (4), Kubas
BKS: Orzyłowska (8), Kecman (2), Gryka (7), Bozoki-Szedmak (5), Szewczyk (1), Podlaska (2), Adamek (libero) oraz Borowczak (3), Nowakowska (2), Laak (3), Michalewicz, Suska (libero)
Zobacz więcej: TAURON Liga – tabela i wyniki, sezon 2025/2026









