Strona główna » TAURON Liga. Łzy szczęścia i smutku w Mielcu. Tragedia Energa MKS-u Kalisz

TAURON Liga. Łzy szczęścia i smutku w Mielcu. Tragedia Energa MKS-u Kalisz

inf. własna

fot. Aleksandra Suszek

Energa MKS Kalisz kończy swoją przygodę z TAURON Ligą. Mimo szans drużynie z Wielkopolski nie udało się uciec spod topora. Los zespołu przypieczętowała niedzielna porażka na wyjeździe z ITA TOOLS STAL Mielec 1:3. Powody do zadowolenia mogą mieć z kolei mielczanki, które poprawiły rezultat sprzed roku.

Z roku na rok coraz lepiej

ITA TOOLS STAL Mielec bieżący sezon uznać za udany. W przeszłości siatkarki z Mielca sięgały nawet po medale mistrzostw Polski, lecz nic nie trwa wiecznie. Przyszła zapaś, a co za tym idzie, regularny spadek. Mielecka siatkówka po latach niebytu i spadku nawet na poziom III ligi zdołała się odbudować. W zeszłym sezonie zespół z sukcesem ponownie zadebiutowała w siatkarskiej ekstraklasie. W pierwszym sezonie TAURON Ligi drużynie udało się zająć 9. miejsce i wywalczyć pewne utrzymanie. Tym razem podopieczne Miłosza Majki poprawiły ten rezultat.

W niedzielę wieczorem mielczanki pokonały przed własną publicznością 3:1 Energa MKS Kalisz, rzutem na taśmę kwalifikując się do fazy play-off. Siatkarki z województwa podkarpackiego nie tylko wyrzuciły ze strefy medalowej UNI Opole, ale również przeskoczyły zespoły z Bydgoszczy i Polic, które mają do rozegrania jeszcze po jednym meczu. Dla drużyny z Mielca ostatnie miesiące nie były łatwe. Z zespołem w niejasnych okolicznościach pożegnał się Mateusz Grbda. Szeregi klubu też opuściły m.in. szukające gry Pola Janicka i Katarzyna Bagrowska. Hitowym transferem okazało się natomiast sprowadzenie Aleksandry Kazały. Sezon zasadniczy podopieczne trenera Majki kończą z 26 'oczkami’ na koncie i bilansem 8 wygranych i 14 porażek. W kolejnej rundzie czeka je spotkanie z jednym ze ścisłych pretendentów.

Koniec pewnej epoki

Łzy nieszczęścia towarzyszyły po niedzielnym spotkaniu kaliszankom. Energa MKS Kalisz po latach gry na najwyższym szczeblu żegna się z TAURON Ligą. Wszystkie najgorsze scenariusze dotknęły w tym sezonie zespół z południa Wielkopolski. Liczba kontuzji i transferów zastępczych była porażająca. Zmiany zaszły także w samym sztabie, bowiem dopiero w połowie rozgrywek drużynę przejął Piotr Matela. Na deser doszła cała awantura z brakiem funduszy i zaległościami finansowymi wobec byłych zawodniczek. Fatalnej sytuacji nie udało się jednak odwrócić. MKS walczyć do ostatniej kolejki, w przedostatnim meczu urywając punkt nawet ŁKS-owi Commercecon Łódź, jednak wciąż było to za mało. Szansę na utrzymanie kaliszankom dałaby jedynie wygrana w Mielcu, lecz w poniedziałek musiałyby patrzeć na to co zrobi beniaminek z Mogilna.

MKS Kalisz do ekstraklasy awansował po sezonie 1994/1995. Osiągając wówczas niemałe sukcesy. Później kaliszanki spadły do I i II ligi, lecz wróciły do TAURON Ligi w sezonie 2018/2019. Od tego czasu drużyna zwykle okupowała drugą część tabeli, lecz była stałym elementem rozgrywek. Do największych sukcesów klubu należy zaliczyć 4 mistrzostwa Polski (1997, 1998, 2005, 2007), a także 3 tytuły wicemistrzyń i 4 brązowe krążki. Zespół z Kalisza czterokrotnie sięgał po Puchar Polski i raz wygrywał Superpuchar. Pewna epoka dobiegła zatem końca, pytanie na jak długo.

Zobacz również:

Wyniki i tabela TAURON Ligi

PlusLiga