Strona główna » TAURON Liga. Do sześciu razy sztuka? Chcą zrobić na przekór całej Polsce

TAURON Liga. Do sześciu razy sztuka? Chcą zrobić na przekór całej Polsce

Polsat Sport

fot. PressFocus

KS Developres po wygranym dwumeczu z BKS-em BOSTIK ZGO Bielsko-Biała zameldował się w finale mistrzostw Polski. Będzie to także szósty z rzędu finał dla Rysic, które każdorazowo kończyły zmagania ze srebrem. Kapitan rzeszowskiego zespołu po meczu na antenie Polsat Sport przyznała, że drużynę stać na wszystko. – Mamy super skład, atmosferę, wsparcie od sztabu, na pewno niczego nam nie brakuje.

Do sześciu razy sztuka?

KS DevelopRes Rzeszów we wtorek przypieczętował awans do finału mistrzostw Polski. Sam finał nie jest dla rzeszowianek jednak nowością, gdyż podopieczne Stephane’a Antigi grały w nim przez ostatnie pięć lat z rzędu. Awans do szóstego finału dał drużynie wygrany dwumecz z BKS-em BOSTIK ZGO Bielsko-Biała, którego siatkarki znów muszą obejść się smakiem, walcząc jedynie o brąz. Rysice natomiast o złoto zagrają z ŁKS-em Commercecon Łódź, z którym przegrały finał w 2023 roku.

Spodziewałam się na pewno, że dziewczyny będą bardzo mocno ryzykować na zagrywce, co pokazały. Nie wiem jak to procentowo wyszło, ale miałam wrażenie, że często atakowałyśmy na wysokich piłkach. Spodziewałyśmy się też, że wyjdą z inną energią, innym nastawieniem i nie miały nic do stracenia. My wiedziałyśmy nad czym musimy troszeczkę popracować, nie do końca trzymałyśmy się tej taktyki co ostatnio, ale dobrze, że to funkcjonowało. Ten trzeci set troszeczkę kulał, ale super, że utrzymałyśmy koncentrację, skupienie i dowiozłyśmy 3:0 – skomentowała wtorkowy pojedynek MVP zawodów, Monika Fedusio.

Kapitan zespołu z Rzeszowa na antenie Polsat Sport przyznała też, że walka z ŁKS-em nie będzie łatwa. Rysice w sezonie przegrały wyłącznie dwa spotkania, oba przeciwko łodziankom. – Mam trochę inne podejście, bo mam w myślach wygraną w Pucharze Polski i myślę, że z tym nastawieniem, tego zwycięstwa, trzeba wyjść i nie myśleć o tym, że cała Polska myśli, że znowu zdobędziemy srebro. Mamy super skład, atmosferę, wsparcie od sztabu, na pewno niczego nam nie brakuje – powiedziała po meczu przyjmująca.

Szansa na medal dalej jest

Z boiska zeszły pokonane bielszczanki, które o brąz zagrają z PGE Grot Budowlanymi Łódź. Odwrócić losy dwumeczu było ciężko, zwłaszcza grając z drużyną z Rzeszowa, co podkreśliła w pomeczowym wywiadzie Martyna Borowczak. – Miałyśmy swoje szanse w pierwszym secie, nawet dogoniłyśmy. Byłyśmy jednak mało dokładne w końcówce i myślę, że to też zrobiło swoje. Taki zespół jak DevelopRes nie wybacza takich błędów, że za bardzo dogramy sobie na siatkę, albo jakikolwiek inny błąd – powiedziała z żalem przyjmująca BKS-u.

Póki piłka w grze, bielszczanki dalej mają szansę zakończyć sezon z kolejnym brązowym medalem i wyrównać wynik sprzed roku – Zdążymy się pozbierać, będziemy walczyć i zobaczymy – dodała na zakończenie lewoskrzydłowa.

Zobacz również:
TAURON Liga – karuzela transferowa na sezon 2025/2026

PlusLiga