Chemik Police pożegnał się z walką o medale, ale pozostawił po sobie świetne wrażenie. Ostatnie spotkanie z DevelopResem Rzeszów mogło mieć zupełnie inny przebieg, gdyby nie… Dominika Pierzchała wyjaśniła, co było problemem jej zespołu. – Trochę nam zabrakło spokojnej głowy. Traciłyśmy wtedy na dokładności – podsumowała środowy mecz.
Chemik Police nie poddał się bez walki, zabrakło chłodnej głowy
Chemik Police zawzięcie walczył z faworytkami z Rzeszowa, podobnie jak miało to miejsce w poprzednich dwóch spotkaniach. W niektórych momentach policzanki prowadziły nawet dziesięcioma punktami. Mimo tego, że zespół z Podkarpacia wszystkie mecze wygrywał 3:1 lub 3:0, to żaden z nich nie był jednostronny. Przyznała to Dominika Pierzchała.
– Tak, ja myślę, że trochę nam zabrakło spokojnej głowy. Traciłyśmy wtedy na dokładności, bo tak naprawdę miałyśmy sporo akcji po swojej stronie i po prostu nie wykorzystałyśmy tego. A Rzeszów jest taką drużyną, która nie wybacza takich sytuacji i jeżeli dostanie z powrotem piłkę, to kończy swoje akcje.
Dominika Pierzchała z małym jubileuszem
Środowe spotkanie w Szczecinie obfitowało w efektowne bloki. Po obu stronach siatki spotkały się bowiem wieloletnie reprezentantki Polski. Środkowa Chemika Police zdobyła w meczu pięć bloków, dzięki czemu przekroczyła granicę 100 „oczek” wywalczonych w tym elemencie. Do tego jest liderką rankingu blokujących. – Myślę, że pokazuje to tę ciężką pracę, którą się wykonało przez cały sezon. Nadal po tym meczu jednak przyświeca głównie to, że przegrałyśmy ten mecz pomimo dużej walki. Tego nie można nam odebrać. Szczególnie ten ostatni set, jak ma się taką przewagę, to zdecydowanie powinnyśmy przechylić go na swoją korzyść – skomentowała swój sukces.
Mecze o 7. miejsce? Z taką samą ambicją
Policzanki nie kończą jednak sezonu. Teraz przed nimi mecze o 7. miejsce. Choć w PlusLidze tego typu rozstrzygnięć już nie ma, to zupełnie inaczej jest w TAURON Lidze.
Liderka Chemika Police podkreśliła, że dla nich ranga spotkania będzie równie duża co poprzednie. – Jesteśmy sportowcami i do każdego meczu powinnyśmy podejść z taką samą ambicją. Na pewno nie odpuścimy tego meczu teraz. Musimy się na tym skupić, to są tak naprawdę nasze dwa ostatnie mecze i teraz tylko o tym musimy myśleć.
Zobacz również:
Chemik Police nie sprawił sensacji, ale wygrał sezon sercem i ambicją. „To jest właśnie droga do mistrzostwa”