LOTTO Chemik Police ma bardzo obiecujący skład na nadchodzący sezon ligowy. Kilka doświadczonych w TAURON Lidze siatkarek i zupełnie nowa energia w postaci medalistek młodzieżowych mistrzostw świata. To klucz do sukcesu? – Chcemy mierzyć wysoko i dążymy do tego, aby bić się z każdym niezależnie od tego, kto będzie po drugiej stronie siatki – mówiła w rozmowie dla portalu tauronliga.pl nowa kapitan zespołu, Agata Nowak.
Od początku w pełnym składzie
Kluby TAURON Ligi powoli przygotowują się już do sezonu ligowego 2025/2026. Swoje treningi już około miesiąc realizuje LOTTO Chemik Police.
Podopieczne Dawida Michora to głównie młodzieżowe reprezentantki kraju. Ze względu na fakt, że turnieje młodszych kadr zakończyły się już jakiś czas temu, policzanki są do dyspozycji trenera w większości.
– Mamy ten komfort, że od początku sezonu trenujemy w pełnym składzie. Niedługo dołączy do nas Julia Hewelt (brała udział w mistrzostwach świata U21- przy. red.). Ostatnie trzy tygodnie to taki sierpniowy standard, czyli duży nacisk na pracę w siłowni i czysto techniczne zajęcia na hali – opowiedziała w rozmowie dla portalu tauronliga.pl Agata Nowak. Libero zdradziła też plan na najbliższe mecze towarzyskie. – Na wrzesień mamy zaplanowane sparingi z zespołami z Piły, Nowego Dworu Mazowieckiego, Białegostoku i Wrocławia.
Doświadczenie wspomoże debiutantki
Libero spędzi w klubie drugi sezon z rzędu. Będzie w nim występować w zupełnie nowej roli, bowiem przejęła obowiązki kapitana po Martynie Grajber-Nowakowskiej. Jest jedną z najbardziej doświadczonych siatkarek w składzie. Klub jednak wzmocnił się także o dwa dobrze znane z parkietów TAURON Ligi nazwiska: Kingę Różyńską oraz Weronikę Gierszewską.
– Z pewnością doświadczenie Kingi i Weroniki będą bardzo cenne dla naszej drużyny. Z ostatniego sezonu zostało tylko pięć zawodniczek. Od 1 sierpnia budujemy naszą nową nić porozumienia, na której będziemy bazować w czasie nadchodzącego sezonu. Jesteśmy na dobrej drodze – przyznała Agata Nowak.
W składzie znalazły się jednak głównie młode siatkarki, które z ekstraklasą nie miały jeszcze nic wspólnego. O ile Julia Hewelt czy Julia Orzoł poprzedni sezon grały już w Chemiku, tak dla Mai Koput, Anny Dorywalskiej czy Matyldy Grabowskiej będzie to zupełnie nowe doświadczenie.
Chemik Police mierzy wysoko
Debiutantki z pewnością będą jednak dźwigać odpowiedzialność na swoich barkach. Trener Michor niejednokrotnie w minionym sezonie wspominał, że właśnie tego oczekuje od młodych talentów. I to właśnie te „żółtodzioby” rok temu przyczyniły się nie tylko do utrzymania klubu w ekstraklasie, ale także do zajęcia wysokiego, siódmego miejsca. Do tego, nieoficjalnie mówi się o powrocie Natalii Mędrzyk, która w Chemiku Police grała w latach 2017-2024.
Jak libero ocenia szanse zespołu na ten sezon? – Jesteśmy nowym zespołem. Chcemy mierzyć wysoko i dążymy do tego, aby bić się z każdym niezależnie od tego, kto będzie po drugiej stronie siatki. W ostatni piątek po raz pierwszy trenowałyśmy już w szóstkach. Jeszcze nie wiemy, gdzie jest „nasz sufit”, ale będziemy sprawdzać nasze możliwości w grze z rywalkami.
Zobacz również:
Dziewczyna z tatuażami, czyli powrót środkowej po ciężkiej kontuzji
