Coraz bliżej rozstrzygnięcia, kto sięgnie po złoty medal TAURON Ligi. Devlopres Rzeszów w rywalizacji do trzech zwycięstw prowadzi już 2:0. – Zdajemy sobie sprawę, że ten krok może być tym najtrudniejszym, ale ja liczę na to, że gramy u siebie i hala a przede wszystkim kibice razem z nami wygrają ten mecz i zdobędziemy to upragnione złoto – powiedziała dla PLS TV Katarzyna Wenerska.
Developres Rzeszów mimo słabszego początku wygrał kolejny mecz finałowy. Tym razem rzeszowianki pokonały ŁKS Commercecon Łódź na wyjeździe 3:1. – Podchodzimy do tego z mocną pokorą. Oczywiście z dobrym nastawieniem. My po prostu chcemy odkręcić tę „klątwę rzeszowską”. Naprawdę zależy nam na tym złocie, na dobrej grze. Od ponad dwóch tygodni jesteśmy skoncentrowane na tym zadaniu. To wychodzi w tych meczach. Mimo tego pierwszego seta, który był dla ŁKS-u, my i tak wyszłyśmy w drugim secie i pokazałyśmy, że mimo że są te emocje, potrafimy grać dobrą, stabilną siatkówkę. Do końca spotkania prowadziłyśmy i nie miałyśmy większego problemu. Życzę sobie i mojej drużynie, żeby ten trzeci mecz u nas był taki sam – powiedziała po spotkaniu w rozmowie z PLS TV Weronika Centka-Tietianiec.
Środkowe ważnym punktem Developresu
Środkowa została MVP spotkania. Zdobyła aż 20 punktów. W trakcie pojedynku zapisała na swoim koncie 300. punkt blokiem w TAURON Lidze. Podczas rywalizacji finałowej w rzeszowskiej ekipie środkowe są ważnym punktem zespołu. W pierwszym meczu liderką była Agnieszka Korneluk, która wtedy również zdobyła 20 punktów.- My atakując z środka ułatwiamy zdobywanie punktów na skrzydle, więc nasze koleżanki mają łatwiej. Są same plusy z tej sytuacji. Po prostu cieszymy się jako środkowe, że jesteśmy cały czas w grze. Jesteśmy przewidywane w kolejnych akcjach i możemy zdobywać punkty dla naszej drużyny – stwierdziła środkowa.
W Rzeszowie 20 punktów zdobyła Korneluk, po 10 oczek dołożyły Fedusio i Jasper a Machao – 11. W Łodzi Sabrina Machado zaprezentowała się znacznie lepiej. Atakująca na swoim koncie zapisała 22 oczka. 20 punktów dodała Centka-Tietianiec, 13 – Korneluk a Fedusio ponownie 10. – W każdym meczu staram się szukać dziewczyn, które są w gazie. Tak jak środkowe w tym czy poprzednim meczu. Fajnie, że tym razem dołączyła Sabrina. Liczę, że we wtorek dołączą wszystkie pozostałe dziewczyny i będziemy miały pełen komfort grania. Liczy się to, że wygrywamy, że znajdują się te liderki. Radzimy sobie w trudnych sytuacjach – stwierdziła Katarzyna Wenerska.
Czy postawią kropkę nad i?
W ostatnich latach Developres Rzeszów kończył sezon z wicemistrzostwem. Teraz wiele wskazuje, że w końcu przełamią tę serię i po raz pierwszy sięgną po złote medale TAURON Ligi. Już we wtorek 22 kwietnia o 20:30 kolejny, być może ostatni mecz. – Zdajemy sobie sprawę, że ten krok może być tym najtrudniejszym, ale ja liczę na to, że gramy u siebie i hala a przede wszystkim kibice razem z nami wygrają ten mecz i zdobędziemy to upragnione złoto – powiedziała rozgrywająca.
Zobacz również:
TAURON Liga. Dały się rozpędzić przeciwniczkom. Czy odwrócą rywalizację?