W sobotnim spotkaniu 16. kolejki TAURON Ligi PGE Grot Budowlani Łódź podejmowali MOYA Radomkę Radom. Pojedynek miał swoje zwroty akcji. Po niezwykle zaciętym, wygranym przez radomianki drugim secie, w trzecim przyjezdne uległy do 10. Ostatecznie zwyciężczynie wyłonił tie-break, w którym lepsze okazały się łodzianki.
NA NAJWYŻSZYCH OBROTACH
Spotkanie asem serwisowym otworzyła Victoria Mayer. Wymianę później blokiem popisała się Kornelia Garita. Mimo wszystko początek meczu był wyrównany – 3:4, 5:6. Mogła się też podobać gra obu rozgrywających, które testowały gotowość wszystkich swoich koleżanek. Pomimo starań żadna ze stron nie była w stanie przejąć inicjatywy – 10:10. Później kolejnego asa dopisała Mayer, a po ataku w antenkę Terry Enweonwu na 2 punkty odskoczyły radomianki – 13:11. Za moment był już remis po 13, a blokiem na Monice Gałkowskiej popisała się Paulina Damaske. W końcówce po stronie sztabów zaczęła się wojna na przerwy. Nerwy na wodzy w najważniejszych akcjach trzymała Sasa Planinsec, seta domknęła natomiast Karolina Drużkowska – 25:22.
RZUTEM NA TAŚMĘ
Drugiego seta od prowadzenia 2:0 zaczęły siatkarki z Radomia. Gospodynie błyskawicznie ruszyły do kontrataku – 4:5. Cenne punkty na konto gości dołożyła Kristiine Miilen – 9:6, ale radość gościń z ponownego prowadzenia nie trwała długo. Po bloku Enweonwu zrobiło się 10:9 dla Budowlanych, a czas wziął trener Głuszak. Chwilę później asa upolowała włoska atakująca łodzianek – 13:10. Później niespodziewanie przebudziła się nieobecna Laura Milos, a błędzie Damaske był już remis po 18. W końcówce gra radomianek falowała, jednak znów wróciły one do gry – 21:18, 22:22. Po szalonej końcówce górą okazały się przyjezdne, zwyciężając 26:24, a decydujący punkt zdobyła blokiem Kornelia Garita.
TEATR JEDNEGO AKTORA
Podrażnione łodzianki mocno otworzyły trzeciego seta. Po asie Enweonwu było 3:1. Proste błędy utrudniały gościniom nawiązanie równej gry – 7:4. W ataku ręki nie zwalniała Małgorzata Lisiak, w obronie nie do powstrzymania była Justyna Łysiak. Przy stanie 9:5 Jakub Głuszak przerwał grę. Czas nic nie dał, a łodzianki złapały rytm – 12:7, 15:8. Nic nie dało wejście Dąbrowskiej czy Stachowicz, bowiem dwoma asami popisała się jeszcze Alicja Grabka – 22:10. Chwilę później błąd popełniła Milos, a gospodynie mogły się cieszyć z wygranej 25:10.
WIELKI POWRÓT
Wraz z początkiem czwartego seta siatkarki Radomki chciały wrócić do grania, w czym pomogły im proste błędy Grota Budowlanych – 3:4, 4:7. Dobrze radziła sobie Martyna Piotrowska. Swoje robiła także Milos – 4:8. Po czasie dla trenera Biernata łódzka machina wreszcie ruszyła, a ciężar gry wzięła na siebie Paulina Damaske – 5:9, 10:11. Radomianki znów zdołały odskoczyć, a drugi czas wziął szkoleniowiec gospodyń – 11:15. Na boisku pojawiła się Jelena Blagojević, lecz rezultat dalej uciekał – 14:19, 17:21. Niemoc trwała aż do końca, a seta zepsutą zagrywką domknęła Lisiak, tym samym przedłużając granie o piątego seta – 25:20.
NIE TYM RAZEM…
Tie-break rozpoczął się od dłuższych, wymagających wymian – 2:2. Na więcej pozwalały sobie radomianki, jednak role odwróciły się jednak po asie Sasy Planinsec – 5:4, a przy stanie 7:4 o czas poprosił trener Głuszak. Tuż po przerwie środkowa dołożyła kolejny punkt z zagrywki. Za moment zrobiło się 10:5. Świetną końcówkę odnotowała Damaske, a mecz domknęła Małgorzata Lisiak – 15:7.
MVP: Sasa Planinsec
PGE Grot Budowlani Łódź – MOYA Radomka Radom 3:2
(25:22, 24:26, 25:10, 20:25, 15:7)
Składy zespołów:
Budowlani: Drużkowska (18), Lisiak (13), Planinsec (12), Enweonwu (18), Grabka (3), Damaske (19), Łysiak (libero) oraz Blagojević (1)
Radomka: Miilen (12), Witkowska (2), Milos (12), Gałkowska (19), Mayer (4), Garita (12), Śliwa (libero) oraz Marszałkowicz, Piotrowska (4), Stachowicz, Dąbrowska i Maciejewicz (libero)
Zobacz również:
Wyniki i tabela TAURON Ligi
źródło: inf. własna