Strona główna » TAURON Liga. Z ziemi włoskiej do walki o brąz: Jeszcze sprawimy im kłopoty

TAURON Liga. Z ziemi włoskiej do walki o brąz: Jeszcze sprawimy im kłopoty

inf. własna

fot. PressFocus

Aleksandra Gryka pod koniec sezonu wzmocniła szeregi BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała. Środkowa zakończyła sezon w lidze włoskiej i na zasadzie transferu medycznego zastąpiła w drużynie kontuzjowaną Martę Orzyłowską. Od razu wybiegła w pierwszej szóstce, ale jej zespół przegrał pierwszy mecz w rywalizacji o brąz z PGE Grot Budowlani Łódź 1:3.

Może zabrakło wiary

Pierwszy mecz w nowym zespole, który nie do końca ułożył się po waszej myśli. Czego tu zabrakło?

Aleksandra Gryka: – Myślę, że zabrakło nam troszkę dokładności w prostych elementach. Jeśli zagrałybyśmy tak jak potrafimy to grać, tak jak pracujemy na treningach, to myślę, że ten mecz mógłby się potoczyć zupełnie inaczej. Może troszkę też energii w pewnych momentach i wiary w to, że jesteśmy w stanie wygrać. Miałyśmy przestoje, ale zrywy, w których nadganiałyśmy. Gdybyśmy wykorzystały nasze lepsze momenty, to wynik mógłby być inny.

Zagrywać agresywniej

Rewanż w wielką sobotę. Z twojego punktu widzenia, jest jeszcze szansa na nawiązanie walki?

– Tak. Myślę, że jeśli skupimy się na naszej dobrej grze i na mniejszej ilości błędów i na pewno też na agresywniejszej zagrywce, to jesteśmy w stanie je przytrzymać w tych elementach i sprawić im dużo kłopotów.

Dużo śmiechy

Jak na ten moment czujesz się w nowej drużynie?

– Ogólnie, szczerze powiem, że mi się bardzo podoba. Po pierwsze, atmosfera między dziewczynami i w ogóle w szatni jest niesamowita. Po drugie to ile się tutaj śmieje jest po prostu piękne. No i poziom na treningach jest bardzo, bardzo, bardzo wysoki. Jestem bardzo zadowolona.

Lepiej grać niż stać w kwadracie

Jak bardzo się tęskniłaś za przebywaniem na boisku na pełnym dystansie meczu?

– Pod koniec sezonu miałam mecze, w których grałam praktycznie całe spotkanie, ale zdecydowanie wolę być w takiej roli niż znajdować się na ławce.

Ciężko nie nawiązać do słów polskiego hymnu w twoim wypadku. Jak to się właściwie stało, że dołączyłaś do BKS-u już teraz?

– Przez totalny przypadek i bardzo pozytywny ciąg zdarzeń. Bardzo się cieszę z tego, jak to się potoczyło.

Warsztat trenerski jest ważniejszy

Byli zawodnicy, nie powinni trenować dziewczyn. Prawda czy fałsz?

– Fałsz.

Jestem ciekawa, dlatego że jakby nie patrzeć twój były trener to były libero. Jak wyglądała ta współpraca z całą drużyn?

– Szczerze myślę, że to nie jest problem tego, czy to był zawodnik czy nie, tylko po prostu kwestia doświadczenia i może jakiegoś usposobienia.

I zrozumienia psychologii kobiet?

– Myślę, że też. To też jest bardzo ważne, szczególnie u kobiet. Warsztat techniczny, taktyczny i trenerski jest ważniejszy.

Kobieca drużyna nie miała presji

Perugia to miasto wysławione sukcesami siatkarskimi. Czy wy, jako kobieca drużyna też czułyście trochę presji – tam przecież chcą tylko sukcesów.

– Nie, nie czułyśmy takiej presji. Wiedziałyśmy po co przychodzimy w tym sezonie i jakie mamy zadania do wykonania. Wykonałyśmy je. Wszystko co było ponad było bardzo miłą niespodzianką, ale nie czułyśmy presji wygrywania.

TAURON Lidze nie brakuje dużo

Czy po tym sezonie popierasz stwierdzenie, że liga włoska to najlepsza liga na świecie?

– Myślę, że poziom w niższych drużynach jest bardzo wyrównany, a poziom w drużynach, które grają na topie jest bardzo wysoki. Ta specyfika mogłaby postawić włoską, jako najlepszą ligę na świecie. Uważam, że naszej niedużo brakuje.

Włoski styl życia

Jak ty jako zagraniczna zawodniczka się tam w Perugii? To dość małe miasteczko.

– Nie takie małe w zasadzie, bo przestrzeń jest większa niż w Łodzi, tylko ludności jest mniej. Bardzo dobrze mi się tam przebywało i włoski styl życia bardzo mi się spodobał. Będę bardzo pozytywnie wspominała ten sezon, jeśli chodzi o poza siatkarskie rzeczy. Siatkarsko mogło się to potoczyć inaczej, ale potoczyło się tak, więc…

Za czym będziesz tęsknić po powrocie do Polski?

– Za kawusią z rogalikiem z rana. Zdecydowanie.

Zobacz również:

Reprezentantka Polski obierze nowy nietypowy kierunek? Zabrakło porozumienia

PlusLiga