– Wielu siatkarzy chciałoby być w takim miejscu, że zaczynało grę w II lidze, a teraz może walczyć o cele, które jeszcze jakiś czas temu wydawałyby się być nieosiągalne – powiedział Szymon Seliga, który nadal będzie występował w LUK Politechnice Lublin.
Szymon Seliga jest jednym z zawodników, którzy wciąż będą bronili barw Luk Politechniki Lublin. Dla młodego przyjmującego będzie to już czwarty sezon spędzony w lubelskiej drużynie. – Politechnikę reprezentuję już od trzech pełnych sezonów. Przyszedłem do Lublina z Rzeszowa zaraz po zakończeniu etapu juniorskiej siatkówki. W pierwszym sezonie ze słabszym personalnie składem walczyliśmy o awans do I ligi. To wtedy się nie udało, ale sezon później wywalczyliśmy upragniony awans. W poprzednim sezonie mogłem już w niej zagrać. Myślę, że wielu siatkarzy chciałoby być w takim miejscu, że zaczynało grę w II lidze, a teraz może walczyć o cele, które jeszcze jakiś czas temu wydawałyby się być nieosiągalne – powiedział Szymon Seliga, który w minionym sezonie nie był podstawowym zawodnikiem zespołu prowadzonego przez Macieja Kołodziejczyka. Pojawił się w 41 setach, w których zgromadził na swoim koncie 48 punktów. – Zaakceptowałem swoją rolę i dosyć dobrze się w niej odnalazłem. Był to dla mnie najlepszy sezon, aczkolwiek personalnie uważam, że mogę się jeszcze rozwinąć. Stać mnie na więcej – dodał siatkarz.
Debiutancki sezon na zapleczu PlusLigi był dla Politechniki bardzo udany. Ostatecznie skończyła go na trzecim miejscu, choć gdyby runda zasadnicza została rozegrana do końca, a następnie doszło do walki w play-off, to ekipa z Lublina mogła osiągnąć jeszcze lepszy wynik. – Skończyliśmy na trzecim miejscu, tracąc tylko jeden punkt do BBTS-u Bielsko-Biała. Nie wiadomo jak wszystko by się skończyło, gdyby została rozegrana ostatnia kolejka. BBTS przeszło audyt do PlusLigi. My mogliśmy być na tym miejscu. Byliśmy o jeden punkt za drużyną, która być może w kolejnym sezonie będzie grała w PlusLidze – podkreślił Seliga.
W nadchodzących rozgrywkach Politechnika ma być ponownie jednym z czołowych zespołów I ligi. W Lublinie nie ukrywają, że jej celem będzie wywalczenie awansu do PlusLigi. – Zareagowałem na to tak samo jak w drugim sezonie gry w Lublinie. Wówczas usłyszeliśmy, że musimy awansować do I ligi. Poprzeczka została nam zawieszona bardzo wysoko. Dało nam to taką motywację, że przegraliśmy tylko dwa mecze w całym sezonie. Wiedzieliśmy po co przychodzimy codziennie na treningi i po co trenujemy – zakończył Szymon Seliga.
źródło: LUK Politechnika Lublin - Facebook, opr. własne