Strona główna » Szymon Jakubiszak: Robimy to, co do nas należy

Szymon Jakubiszak: Robimy to, co do nas należy

indykpolazs.pl

fot. Klaudia Piwowarczyk

Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn od ponad miesiąca przygotowują się do nowego sezonu PlusLigi. Akademicy z Kortowa ciężko trenują pod okiem Marcina Mierzejewskiego, który prowadzi drużynę pod nieobecność trenera Javiera Webera. Argentyński szkoleniowiec, wraz z 7 przedstawicielami ekipy ze stolicy Warmii i Mazur, przebywa na mistrzostwach świata. – Teraz zaczynamy „wchodzić” na jeszcze większe ciężary na siłowni, przez co podczas treningów w hali jest znacznie ciężej. Jednak, jeśli mamy odczuwać zmęczenie, to teraz jest odpowiedni moment. Świeżość przyjdzie na pierwszy mecz ligowy – powiedział Szymon Jakubiszak.

Za wami miesiąc przygotowań do nowego sezonu PlusLigi. Jak twój organizm reaguje na codziennie treningi?

Szymon Jakubiszak: – Po całym miesiącu ciężkich treningów, mogę przyznać, że było ciężko. Teraz zaczynamy „wchodzić” na jeszcze większe ciężary na siłowni, przez co podczas treningów w hali jest znacznie ciężej. Jednak, jeśli mamy odczuwać zmęczenie, to teraz jest odpowiedni moment. Świeżość przyjdzie na pierwszy mecz ligowy.

Kiedy zatem obciążenia na siłowni będą mniejsze?

– Najbliższe dwa tygodnie mamy mieć jeszcze spore obciążenia, a dopiero potem pod koniec okresu przygotowawczego będziemy z nich schodzić, aby łapać świeżość.

Czy przy obecnym stanie kadrowym naszej drużyny, jest możliwa gra szóstkami? Jako środkowi jesteście obecnie najbardziej obciążeni?

– Choć pomagają nam młodzi chłopacy, to jest dużo ciężej. Dajemy z siebie wszystko, robimy to, co do nas należy. Na mojej pozycji jestem tylko ja i Dawid, więc jesteśmy najbardziej obciążeni podczas gry w szóstkach. Wiąże się to również z tym, że najmniej odpoczywamy w czasie treningów. Na szczęście nie mamy żadnych większych urazów.

Za tydzień pierwsze sparingi, podczas których dwukrotnie zmierzycie się z Treflem Gdańsk. Zmęczenie da się mocno we znaki? Patrząc na braki kadrowe, co będzie dla was najważniejsze?

– Z całą pewnością będziemy czuli w nogach dotychczas wykonaną pracę. Będziemy chcieli dobrze się pokazać i wygrać. Jest to dla nas pierwsze przetarcie przed zbliżającym się sezonem, nie licząc turnieju na piasku. Świetnie będzie więc zagrać w hali – na to czekamy!

PlusLiga

  • Klątwa Pucharu Polski? Norbert Huber wprost

    Klątwa Pucharu Polski? Norbert Huber wprost

  • PlusLiga. ZAKSA i Resovia walczą o rozgrywki europejskie. Erik Shoji: Było sporo wzlotów i upadków

    PlusLiga. ZAKSA i Resovia walczą o rozgrywki europejskie. Erik Shoji: Było sporo wzlotów i upadków

  • PlusLiga. Trener miał wylecieć przed ostatnim meczem

    PlusLiga. Trener miał wylecieć przed ostatnim meczem