BBTS Bielsko-Biała po 4. kolejce TAURON 1. Ligi, zajmuje 6. miejsce w tabeli. Siatkarze z Bielska-Białej rozpoczęli sezon od trzech wygranych i jednej porażki. – Cieszymy się, że wygraliśmy dwa mecze, które były w tym tygodniu i zaczęliśmy się piąć w tabeli – mówi Szymon Bereza, rozgrywający BBTS-u.
nierówna gra
W ostatniej kolejce, BBTS mierzył się z drużyną z Kluczborka. Mecz był nierówny w wykonaniu obu drużyn, ale ostatecznie bielszczanie wygrali 3:2. – Mecz w Kluczborku był bardzo dziwny. Po poprawnych dwóch setach rozegranych przez nasz zespół, przyszły dwa kolejne, w których nic nie wychodziło. Zespół z Kluczborka zaczął grać na dużym ryzyku, co bardzo im się opłaciło. Mimo to, jesteśmy zadowoleni, że udało się nam zresetować głowy i wrócić do spotkania w tie-breaku – podkreśla Szymon Bereza.
Poprzednim klubem Berezy, był właśnie Mickiewicz Kluczbork. Dla rozgrywającego mecz z tym przeciwnikiem, to okazja by spotkać starych znajomych. – W dalszym ciągu mam super kontakt z wszystkimi chłopakami, z którymi grałem w poprzednim sezonie. Super było wrócić i ich zobaczyć – dodaje Bereza.
trudny początek
Zespół z Bielska-Białej mimo trzech zwycięstw na koncie, nie prezentuje stabilnej siatkówki. Bielszczanie oprócz napiętego ostatnio terminarza, zmagają się z kontuzjami – Każdy chce w meczu zagrać jak najlepiej. Ciężko pracujemy na treningach, żeby być gotowym na kolejne spotkanie. Na ten moment terminarz nas nie oszczędza, a do tego dochodzą kontuzje. W takiej sytuacji zwycięstwo smakuje jeszcze lepiej i na pewno buduje zespół – zaznacza rozgrywający bielszczan.
Przed siatkarzami BBTS-u kolejne ligowe spotkanie, tym razem z AZS AGH Kraków. Krakowianie plasują się obecnie na 4. pozycji w tabeli i prezentują się bardzo dobrze. – Na szczęście mecz jest dopiero w sobotę, wiec mamy cały tydzień na przygotowanie się do niego. W końcu odrobiliśmy zaległości i możemy wejść w normalny tryb pracy. Drużyna z Krakowa bardzo dobrze radzi sobie na początku sezonu, ale pojedziemy tam walczyć o pełną pulę punktów – zakończył Szymon Bereza.
Zobacz również:
Mickiewicz doprowadził do tie-breaka, ale przegrał
źródło: inf. własna, tauron1liga.pl