Strona główna » Szósty finał z rzędu i w końcu wygrany! Jastrzębski Węgiel zdobył Puchar Polski!

Szósty finał z rzędu i w końcu wygrany! Jastrzębski Węgiel zdobył Puchar Polski!

inf. własna

fot. PressFocus

JSW Jastrzębski Węgiel po raz szósty z rzędu zameldował się w finale TAURON Pucharu Polski. Cztery poprzednie próby zdobycia trofeum okazały się nieskuteczne. Tym razem jastrzębianie w końcu mogli podnieść puchar i zawiozą go do Jastrzębia. Zrewanżowali się tym samym Aluronowi CMC Warcie Zawiercie za ubiegłoroczną porażkę.

Warta Zawiercie jak walec

Finałowe spotkanie otworzył blok mistrzów Polski, ale po krótkiej grze punkt za punkt, trzy oczka przewagi po przytomnej akcji na siatce mieli siatkarze z Zawiercia (8:5). Prowadzenie powiększył Jurij Gladyr – zagrywką (10:6). Obie drużyny dawały z siebie wiele w obronie, ale wykończenie akcji zdecydowanie lepiej wychodziło Warcie Zawiercie (14:8). Jastrzębski Węgiel odrobił dwa punkty, ale cały czas imponująco wyglądali przeciwnicy (17:12). Miguel Tavares dołożył mocne serwisy (21:15). Piłkę setową zawiercianie mieli po akcji Aarona Russella, a Gladyr wygrywając długą wymianę zakończył premierową partię. 

Jastrzębski Węgiel w kontrze

Aluron CMC Warta Zawiercie od mocnego uderzenia zaczął kolejną część spotkania (4:1). Podopieczni Marcelo Mendeza mozolnie zmniejszali straty, ich główną siłą napędową był Timothee Carle (6:7). Do remisu doprowadził natomiast Anton Brehme, który popisał się asem serwisowym. To dodało sił mistrzom Polski. Carle zapunktował serwisem, Brehme blokiem i ich drużyna prowadziła 19:16. Błąd w ofensywie sprawił, że zawiercianie zbliżyli się na jedno oczko (18:19). Szalę na korzyść ekipy z Jastrzębia-Zdroju przechyliła kolejna dobra zagrywka Brehme, a Carle doprowadził do remisu w całym meczu. 

Francusko-niemiecki duet

Dwie pierwsze akcje padły łupem podopiecznych Marcelo Mendeza, jednak szybko na tablicy wyników zagościł remis i toczyła się w miarę wyrównana walka (8:8). Niewielką przewagę miała Warta Zawiercie, ale wynik cały czas oscylował w okolicach remisu. Swoje w ofensywie dołożył Bartosz Kwolek (17:15). Zdecydowanie mniej widoczny od swoich kolegów był Russell. Widowiskowy blok właśnie na nim doprowadził do kolejnego wyrównania. Okazji do powiększenia zaliczki nie wykorzystał Łukasz Kaczmarek (19:19). Sytuację jastrzębian uratował raz jeszcze Carle, tym razem blokiem (22:20), błąd Butryna doprowadził do piłki setowej. Ostatnie oczko w trzeciej części meczu wywalczył Kaczmarek. 

Challange, emocje i Timothee Carle

Po krótkiej wymianie uderzeń, przy serwisach Kaczmarka na cztery oczka odskoczył Jastrzębski Węgiel. Blok Norberta Hubera dał wynik (8:4), ręki środkowy nie zwolnił za linią 9. metra (11:6). Odpowiedział tym samym Karol Butryn, jednak cały czas w lepszej sytuacji byli jastrzębianie. Brehme pozostawał czujny na siatce (20:15). W końcówce blokiem zagrała również Warta Zawiercie, dwukrotnie zatrzymała Carle (21:22). Ważną piłkę na siatce wygrał Benjamin Toniutti (23:21). Bardzo długa i pełna emocji wideoweryfikacja podniosła jeszcze temperaturę (23:23). Piłkę setową zapewnił za to swojej drużynie Russell, świetnym atakiem po prostej (24:23). Sytuację na korzyść jastrzębian odwrócił błąd Butryna (25:24). Kilku okazji nie wykorzystali mistrzowie Polski (26:26), ale wszystko zakończył jeden z bohaterów – Timothee Carle. 

MVP: Tomasz Fornal

JSW Jastrzębski Węgiel – Aluron CMC Warta Zawiercie 3:1
(18:25, 25:22, 25:22, 30:28)

Składy zespołów:
JSW: Kaczmarek (8), Toniutti (1), Carle (22), Brehme (12), Fornal (15), Huber (6), Popiwczak (libero) oraz Żakieta, Finoli
Warta: Kwolek (18), Russell (10), Gladyr (11), Tavares (2), Bieniek (4), Butryn (19), Perry (libero) oraz Zniszczoł

Zobacz również:
Puchar Polski – wyniki i terminarz

PlusLiga