Alberto Giuliani jest uważany za jednego z największych kandydatów do roli trenera reprezentacji Polski siatkarzy, ale jego sytuacja w kontekście ubiegania się o to stanowisko jest bardzo trudna. – Ma wręcz iluzoryczne szanse – słyszymy od osoby z jego środowiska. Włoski trener raczej nie będzie także kontynuował współpracy z kadrą Słowenii, którą prowadził do tej pory.
Po zakończeniu mistrzostw Europy siatkarzy we wrześniu rozpoczęło się poszukiwanie następcy Vitala Heynena, którego kontrakt z Polskim Związkiem Piłki Siatkowej kończy się 30 października i nie zostanie przedłużony. Głównym kandydatem do zastąpienia Belga jest Nikola Grbić prowadzący Sir Safety Perugia. Jednym z pozostałych trenerów, którzy mogliby poprowadzić kadrę polskich siatkarzy ma być także trener Asseco Resovii Alberto Giuliani.
O sytuację Alberto Giulianiego dziennikarze Sport.pl pytali w samej Słowenii. – Cóż, na razie nie wydaje się, żeby Giuliani miał pozostać w słoweńskiej kadrze, a raczej faktycznie odejść. Jest już nawet pewien kandydat w jego miejsce, choć nie ma zgłoszonej oficjalnej kandydatury do słoweńskiej federacji. Ta ma jeszcze rozmawiać z Giulianim i może dojść do porozumienia z trenerem, ale to mało prawdopodobne.
Kontrakt Alberto Giulianiego w Asseco Resovii kończy się po sezonie 2022/2023. Jeśli Włoch nie zdecyduje się zerwać tej umowy, to jego szanse na objęcie polskiej kadry będą niewielkie. Do tej pory Giuliani czuł się tam bardzo dobrze. Jego ewentualnej kandydaturze raczej nie sprzyjałby także brak konkursu w PZPS.
Cały artykuł Jakuba Balcerskiego dostępny jest w serwisie Sport.pl
źródło: sport.pl