Strona główna » Polska siatkówka znów wyznacza światowe standardy. System challenge w nowej odsłonie.

Polska siatkówka znów wyznacza światowe standardy. System challenge w nowej odsłonie.

plusliga.pl, tauronliga.pl

fot. PressFocus

W sezonie 2025/2026 PlusLiga i TAURON Liga skorzystają z najbardziej rozbudowanego systemu weryfikacji wideo w historii profesjonalnej siatkówki. Wprowadzono rekordową liczbę możliwych do sprawdzenia akcji, rozbudowano uprawnienia sędziów i zoptymalizowano czas oczekiwania na decyzje. – Wprowadzony przez nas pomysł, który ma już ponad dekadę, nadal się rozwija i poprawia odbiór siatkówki – mówił prezes PLS Artur Popko. To kolejny krok, który potwierdza, że polska siatkówka wyznacza światowe standardy.

Polska była pierwsza. Historia challenge’u

Choć dziś system challenge jest obecny w wielu profesjonalnych ligach siatkarskich na świecie, to właśnie Polska jako pierwsza wprowadziła go na stałe do rozgrywek ligowych. System wideoweryfikacji zadebiutował w sezonie 2011/2012 w PlusLidze, początkowo jako rozwiązanie oparte na kamerach Polsatu Sport. Z czasem system został rozbudowany, a dziś działa jako osobna, profesjonalna technologia wspierająca arbitrów podczas meczów.

To wyjątkowe wydarzenie dla światowej siatkówki – mówił wówczas Artur Popko, prezes Polskiej Ligi Siatkówki. Obecnie challenge dostępny jest na każdym meczu ligowym, a w sezonie 2025/2026 zasady jego stosowania zostały istotnie zaktualizowane. Nowe możliwości challengu są już wykorzystywane na boiskach TAURON Ligi, gdzie w czwartek rozpoczęła się 2. kolejka zmagań. Zostaną również wprowadzone podczas rozgrywek PlusLigi, które rozpoczną się już w najbliższy poniedziałek.

Co można sprawdzać w systemie challenge?

W nowym regulaminie rozgrywek znalazło się aż 12 jasno określonych punktów, które podlegają wideoweryfikacji. Przedmiotem challenge mogą być wyłącznie następujące sporne sytuacje:

  1. Ocena miejsca upadku piłki (w boisku / poza boiskiem / kontakt z podłożem);
  2. Kontakt piłki z antenką (w tym kolejność kontaktu – po bloku czy po ataku);
  3. Kontakt zawodnika z siatką;
  4. Kontakt zawodnika z antenką;
  5. Kontakt stóp zawodnika z liniami:
    • dotknięcie linii końcowej przy zagrywce,
    • dotknięcie linii bocznej przy zagrywce,
    • atak zawodnika z linii obrony z wyskoku,
    • przekroczenie linii środkowej;
  6. Umiejscowienie stóp zawodnika libero przy wystawie piłki sposobem górnym palcami, po której nastąpił spełniony atak powyżej górnej krawędzi siatki;
  7. Piłka po bloku (czy piłka dotknęła bloku przed jej wyjściem na aut);
  8. Gra zawodnika w przestrzeni przeciwnika;
  9. Liczba odbić piłki przez zespół lub zawodnika;
  10. Piłka przechodząca w przestrzeni przejścia lub poza nią;
  11. Blok zawodnika z linii obrony;

To obecnie najbardziej rozbudowany zakres możliwości challengu na świecie.

Usystematyzowane zasady dla zespołów i sędziów

System challenge od lat podlega konkretnym zasadom jego użycia. W sezonie 2025/2026 każdy zespół dalej będzie miał prawo do dwóch wniosków o wideoweryfikację na każdy set. Co ważne, jeśli weryfikacja potwierdzi rację zgłaszającego, drużyna nie traci tej próby. Gdy decyzja pozostanie bez zmian, liczba dostępnych prób zmniejsza się o jeden. Challenge musi zostać zgłoszony bezpośrednio po zakończeniu danej akcji, przed wznowieniem gry.

Nowością jest rozszerzenie możliwości korzystania z challenge’u przez sędziego pierwszego. Choć uprawnienia te istniały już wcześniej, obecnie zostały precyzyjnie sformalizowane i usystematyzowane. Sędzia główny może więc poprosić o challenge:

  • 1 raz w secie do momentu zdobycia przez którąkolwiek drużynę 20 punktów,
  • 2 razy w secie po przekroczeniu 20 punktów,
  • W tie-breaku: 1 raz przed 10 punktem i 2 razy po zdobyciu przez którąś z drużyn 10 punktów.

To znaczy, że arbitrzy otrzymali większe możliwości wideoweryfikacji akcji w kluczowych momentach meczów, pod ściśle określonymi warunakmi.

Przyszłość systemu

Chcemy systemu, który będzie działał równie dobrze i szybko, jak ten znany z VNL czy mistrzostw świata. Tutaj jednak wyzwanie jest spore, bo nasze mecze grane są w sumie w kilkudziesięciu różnych halach, więc system musi być bardziej mobilny niż na VNL (…). Myślę, że wprowadzony przez nas pomysł, który ma już ponad dekadę, nadal będzie się rozwijał i jeszcze poprawiał odbiór siatkówki – podkreślał Artur Popko. Wyzwanie jest jednak większe – mecze PlusLigi i TAURON Ligi odbywają się w wielu różnych halach, dlatego system musi być bardziej mobilny i elastyczny.

Firmy dostarczające rozwiązania technologiczne pracują też nad wykorzystaniem sztucznej inteligencji, która ma przyspieszyć analizę powtórek i zwiększyć ich precyzję. Dążeniem PLS jest stworzenie środowiska, w którym technologia nie tylko wspiera sędziów, ale także zapewnia maksymalną sprawiedliwość w każdym meczu.

Polska znów przeciera szlaki, a wszystko po to, by siatkówka była jeszcze bardziej przejrzysta i ekscytująca dla kibiców. Rozgrywki PlusLigi i TAURON Ligi w sezonie 2025/2026 znów pokażą światu, że Polska jest jednym z liderów światowej siatkówki – także w aspekcie technologicznym.

PlusLiga