Wielkimi krokami nadciągają ostateczne rozdania w siatkówce klubowej. Już 5 maja rozegrają się finałowe mecze Ligi Mistrzyń oraz Ligi Mistrzów. Przybliżamy sylwetkę Allianz Vero Volley Mediolan – finalisty Ligi Mistrzyń.
LIDER TABELI I MIESZANY PLAY-OFF
Zespół z Lombardii rywalizował w grupie A Ligi Mistrzyń z VakifBankiem Stambuł, Jedinstvo Stara Pazova oraz Volley Mulhouse Alsace. Ekipa z Mediolanu zakończyła zmagania na pierwszym miejscu z dorobkiem 16 punktów, przegrywając jedynie po tie-breaku z drużyną z Turcji. Taki obrót spraw dał Vero Volley bezpośredni awans do ćwierćfinału rozgrywek.
W nim mediolanki miały proste zadanie i od samego początku stawiane były w roli faworyta. Wyeliminowały one z Ligi Mistrzyń ostatni zespół znad Wisły – ŁKS Commercecon Łódź triumfując najpierw w Polsce 3;1, a następnie we własnej hali 3:0. W 1/2 finału z kolei podopiecznym Marco Gaspariego przyszło rywalizować z Fenerbahce Stambuł. Zespół z północnej części Włoch wygrał pierwsze zawody 3:0, dzięki czemu poczuł się bardzo pewnie. Formacja z Turcji wykorzystała jednak atut własnej hali i zrewanżowała się wynikiem 3:1. W złotym secie jednak swoją wyższość potwierdziły siatkarki drużyny z Półwyspu Apenińskiego.
BRĄZOWE MEDALISTKI
Allianz Vero Volley Mediolan zakończył tegoroczne mistrzostwa Włoch na najniższym stopniu podium. W ostatnich dwóch latach przyzwyczaił do srebra, niemniej jednak tym razem rezultat okazał się nieco słabszy. Dla zespołu z Lombardii będzie to pierwszy finał Ligi Mistrzyń. W ostatnich dwóch odsłonach tych rozgrywek mediolanki dotarły do ćwierćfinału.
Warto odnotować, że w 2019 roku Volley sięgnął Po Puchar Challenge, a dwa lata później po Puchar CEV. Niemniej jednak znajdujące się po drugiej stronie Imoco Conegliano zdominowało krajowe rozgrywki, triumfując zarówno w Pucharze, jak i mistrzostwach Włoch, co znacznie przemawia na korzyść drużyny Joanny Wołosz, która do finału przystąpi w roli faworyta.
GWIAZDY ŚWIATOWEGO FORMATU
Vero Volley Mediolan to zespół dysponujący gwiazdami światowego formatu. Wystarczy tylko przytoczyć takie nazwiska jak Alessia Orro, będąca zdecydowaną liderką swojego zespołu Paola Egonu, znana dobrze polskim kibicom z TAURON Ligowych boisk Kara Bajema, Miriam Sylla, Brenda Castillo czy Teodora Pusić. Trener Gaspari nie będzie miał problemu z szeroką ławką rezerwowych, niemniej jednak wciąż nasuwa się pytanie, czy zespół ten będzie wystarczający na świetnie dysponowane Imoco, które w ostatnich latach wielokrotnie meldowało się w finale Ligi Mistrzyń, a ponadto w tym sezonie wygrało wszystkie cztery mecze z zespołem z Mediolanu: w Superpucharze Włoch, finale Pucharu Włoch oraz dwukrotnie w Serie A.
Początek finału z udziałem Imoco Conegliano i Vero Volley Mediolan 5 maja, w niedzielę o godz. 19:00.
Zobacz również:
Liga Mistrzów: Jak wyglądała droga Jastrzębskiego Węgla i Itasu do finału?
źródło: inf. własna