Między kolejkami TAURON Ligi KS Developres Rzeszów i ŁKS Commercecon Łódź przyjechały do Katowic. Te dwa zespoły walczyły o tegoroczny AL-KO Superpuchar Polski. Mimo zaciętej walki w pierwszej odsłonie łodzianki nie zdołały przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść. W kolejnym warunki dyktowały już rzeszowianki. ŁKS walczył jeszcze w trzeciej partii i przedłużył rywalizację. Ta sztuka zespołowi z Łodzi nie udała się już w czwartej partii. Developres po raz kolejny cieszył się ze zdobycia tego trofeum. Nagrodę MVP odebrała Laura Heyrman.
W katowickim Spodku ŁKS Commercecon Łódź walczył po raz trzeci w ostatnim czasie o Superpuchar Polski. Dotychczas łodziankom nie udało się zdobyć tego trofeum. Developres również po raz trzeci grał o ten puchar, ale rzeszowianki wygrały oba wcześniejsze mecze.
Długa gra na przewagi
Rewelacyjnie spotkanie rozpoczęły siatkarki Developresu Rzeszów (3:0). Szybko jednak role się odwróciły. Na siatce królowała Szczyrba i to jej atak dał przewagę 5:3. Gra się wyrównała i długo żadna z ekip nie była w stanie przejąć inicjatywy (10:10). Dopiero w drugiej części meczu rzeszowianki odskoczyły na trzy oczka za sprawą Heyrman (17:14). Odpowiedzią okazała się Regianę Bidias, która brylowała w ofensywie (20:21). Wszystko miało jednak rozstrzygnąć się po grze na przewagi. Jako pierwsze piłkę setową miały rzeszowianki, ale potem raz jedna, raz druga strona (27:27). Dopiero akcja Laury Heyrman z przechodzącej dała wygraną mistrzyniom Polski.
Developres w gazie
Chociaż początek seta numer dwa ułożył się po myśli podopiecznych Adriana Chylińskiego (5:3), to szybko dobra gra blokiem rywalek dała remis (7:7). Był to jeden z kluczowych elementów gry Developresu, zapunktowała nim również Julita Piasecka (9:7). Rzeszowianki sukcesywnie przejmowały kontrolę (13:9, 15:10). Dobrze radziła sobie Oliwia Sieradzka, cały czas funkcjonował również blok (17:10). Anastazja Hryszczuk robiła, co mogła (16:21), ale na niewiele się to zdało. Developres kontrolował grę i po zagraniu Heyrman było 2:0.
Imponująca końcówka
Podopieczne Cesara Hernandeza dobrze weszły także w trzecią część meczu (5:0). Wydawało się, że ich przewaga nie jest zagrożona, ale błędy własne, a także as Angeliki Gajer zmniejszyły straty (8:11). Z pola zagrywki zapunktowała również Thana Fayad, a pomyłka Sieradzkiej dała kontakt (12:13). ŁKS Commercecon Łódź grał o wiele lepiej, punktowała Fayad (21:18). W końcówce jednak obudziły się rzeszowianki, doprowadziły do remisu po 22. Marrit Jasper doprowadziła do piłki meczowej (24:23), ale jej koleżanki nie były w stanie dokończyć dzieła i po błędzie Bannister mecz się przedłużył.
Kropka nad “i”
Czwartą partię otworzyła wyrównana gra, jako pierwsze przewagę zbudowały sobie siatkarki Developresu (5:3), a powiększył ją blok Piaseckiej (9:5). Mistrzynie Polski nie były jednak znów w stanie utrzymać równego poziomu, ŁKS walczył za to o absolutnie każdą piłkę (9:10). Przez chwilę rzeszowianki ponownie miały trzy punkty więcej, ale przeciwniczki starały się trzymać blisko (14:15). To samo powtórzyło się w ważnym momencie spotkania. Faworytki odskakiwały, między innymi dzięki Swietłanie Dorsman (21:17). Odpowiedzią łodzianek były świetne bloki Anny Obiały, które dały remis (22:22). Do piłki meczowej doprowadziła Jasper, minimalnie atakując po bloku (24:22), a wszystko zakończyła Heyrman.
MVP: Laura Heyrman
Developres Rzeszów – ŁKS Commercecon Łódź 3:1
(31:29, 25:17, 24:26, 25:23)
Składy zespołów:
Developres: Heyrman (19), Jasper (13), Piasecka (15), Wenerska, Dorsman (14), Sieradzka (10), Szczygłowska (libero) oraz Kubas (libero), Chmielewska i Bannister (8)
ŁKS: Brambilla (11), Bidias (14), Obiała (12), Szczyrba (7), Gajer (3), Stefanik (8), Pawłowska (libero) oraz Fayad (4), Hryszczuk (12) i Kowalczyk









