Stephane Antiga oficjalnie nie jest już trenerem włoskiego Savino Del Bene Scandicci. Klub za pośrednictwem mediów społecznościowych podziękował Francuzowi za współpracę. Zdaniem dziennikarzy volleyball.it powodem rozstania było rosnące niezadowolenie zawodniczek, które nie otrzymywały szansy na grę.
koniec włoskich marzeń
Przygoda Stephane Antigi z włoskim Savino Del Bene Scandicci oficjalnie dobiegła końca. Francuz na ławce trenerskiej zastąpił przed sezonem Massimo Barboliniego, lecz nie zagrzał w drużynie miejsca na dłużej. Z komunikatu wydanego przez klub możemy przeczytać jedynie:
– Savino Del Bene Volley ogłasza, że Stephane Antiga nie będzie już pierwszym trenerem drużyny. Serdecznie dziękujemy Antidze za wykonaną pracę i serdeczne życzenia dotyczące kontynuacji jego kariery zawodowej.
powodem niezadowolenie zawodniczek?
Byłego szkoleniowca polskiej kadry narodowej zastąpi najpewniej Marco Gaspari, wcześniej przez kilka lat związany z Vero Volley. Decyzja klubu zastanawia tym bardziej, że Antiga do Włoch przeniósł się wraz z początkiem aktualnego sezonu, z misją zbudowania liczącego się w walce o trofea zespołu, a sama Serie A wystartowała niedawno, biorąc pod uwagę zaledwie 2. kolejki grania. Zdaniem dziennikarzy portalu volleyball.it powodem nagłej zmiany na ławce trenerskiej nie mają być wcale wyniki, a nietrafna konstrukcja drużyny.
Część zawodniczek wyraźnie daje sygnały, że nie jest zadowolona z podziału ról i nieotrzymywania realnej szansy pokazania się na boisku. W drużynie z centralnych Włoch po raz kolejny poczyniono realne wzmocnienia na rynku transferowym, które teraz zdają się pokutować. W składzie znalazło się sporo siatkarek z zagranicy, które domagają się gry. To kłóci się z zasadą trzech włoskich siatkarek na boisku.
Sytuacja zdaje się patowa. Trener, aby skorzystać na środku z Ane Caroline de Silve (Brazylia) musi postawić na Beatrice Parrocchiale. Wystawienie Włoszki w roli głównej libero sadza na ławkę natomiast znakomitą Brende Castillo. Niezagrożona jest pozycja kończącej karierę Ognjenović, a także Ruddins i Herbots. Na debiut wciąż czekają Kotikova czy Baijens.
Zobacz również:
Serie A kobiet: Smarzek najlepsza w swojej ekipie, Polki z kompletem oczek
źródło: volleyball.it