Tuż po olimpijskim ślubowaniu prezes PZPS Sebastian Świderski ogłosił, że obaj trenerzy narodowych kadr przedłużyli swoje kontrakty na kolejne cztery lata. – Lubię mój zespół, lubię ten projekt. Dobrze się czuje pracując tutaj. Po roku olimpijskim będziemy wyznaczać z prezesem Świderskim nowe cele. Spędziłem trzy sezony ciesząc się tym, co robię i będę miał więcej okazji, żeby zdobywać kolejne rewelacyjne wspomnienia – skomentował swoją decyzję o przedłużeniu kontraktu trener Polek, Stefano Lavarini.
LUBI PROJEKT
Stefano Lavarini i Polski Związek Piłki Siatkowej zdecydowali się na przedłużenie współpracy (https://siatka.org/pokaz/wloch-zostaje-za-sterami/). Włoch dwukrotnie zdobywał brąz Ligi Narodów i zakwalifikował się do igrzysk olimpijskich. – Lubię mój zespół, lubię ten projekt. Dobrze się czuje pracując tutaj. Po roku olimpijskim będziemy wyznaczać z prezesem Świderskim nowe cele. Spędziłem trzy sezony ciesząc się tym, co robię i będę miał więcej okazji, żeby zdobywać kolejne rewelacyjne wspomnienia – mówił po przedłużeniu współpracy trener Lavarini.
Nie chciał odnieść się do ewentualnych innych ofert, skupia się w pełni na pracy z polska kadrą. – Nie rozmawiajmy o tym. Dla mnie ważne jest, żeby kontynuować pracę z Polską drużyną narodową, to jest to, co chciałem zrobić. Jestem zadowolony, że moje marzenia spotkały się w jednym punkcie z opinią prezesa Świderskiego – podkreślił Włoch.
BEZPROBLEMOWO
Zarówno trener, jak i związek mieli podobne odczucia do wspólnej współpracy, nie dziwi więc, że nie było wątpliwości w kwestii jej przedłużenia. – Nie spędziliśmy za dużo czasu rozmawiając o tym. Oboje mieliśmy podobne odczucia, czuliśmy, że jest możliwość kontynuowania współpracy w przyszłości. Ja jestem tylko trenerem, więc to federacja miała taką samą wizję wspólnej drogi – przyznał Lavarini.
Przed jego zespołem teraz najważniejsza impreza. W niedzielę Polki rozpoczną igrzyska olimpijskie meczem z Japonią. Wszystko wskazuje na to, że Włoch będzie prowadził biało-czerwone w kolejnym olimpijskim cyklu. – Umowy zostały przedłużone do następnych igrzysk olimpijskich. Weryfikacja będzie mogła mieć miejsce, oczywiście jeśli będzie taka potrzeba, po dwóch latach – powiedział o trwaniu kontraktów prezes PSPS Sebastian Świderski.
Zobacz również:
źródło: inf. własna
