Polki świetnie spisały się w turnieju Ligi Narodów w Antalyi, gdzie odniosły 4 zwycięstwa i nie straciły seta. Zmagały się jednak z kłopotami zdrowotnymi, bo z gry wypadła Olivia Różański, a przed ostatnim meczem również Agnieszka Korneluk. Jak poważny jest uraz polskiej środkowej? Na te pytania starał się w Polsacie Sport odpowiedzieć trener Stefano Lavarini.
Komplet zwycięstw
Siatkarki reprezentacji Polski świetnie zaczęły zmagania w tegorocznej edycji Ligi Narodów. Podopieczne Stefano Lavariniego w tureckiej Antalyi nie dość, że odniosły komplet zwycięstw, to jeszcze nawet seta nie oddały Włoszkom, Francuzkom, Holenderkom oraz Japonkom.
Tak świetne wyniki pozwoliły im nawet awansować na trzecie miejsce w rankingu FIVB, ale ich szkoleniowiec studzi emocje i widzi jeszcze mnóstwo rzeczy do poprawy. – Nasza regularność nie jest jeszcze usystematyzowana w perfekcyjny sposób, ponieważ są momenty, w których gramy lepiej lub gorzej. Powinniśmy rozwinąć naszą grę. Z drugiej strony, z mentalnego punktu widzenia, pokazaliśmy, że jesteśmy w stanie grać z pewnością siebie, nawet wtedy, gdy słabo zaczynamy seta. To coś pozytywnego, co należy utrzymać. Oczywiście jednocześnie powinniśmy wymagać od siebie lepszej gry w siatkówkę – powiedział w rozmowie z Bożeną Pieczko z Polsatu Sport Stefano Lavarini.
Kontuzje w kadrze
Z pierwszego turnieju Ligi Narodów w ostatniej chwili wypadła Olivia Różański, a w meczu z Japonkami nie zagrała również Agnieszka Korneluk . Na razie jeszcze do końca nie wiadomo, jak długo potrwa przerwa w treningach polskiej środkowej. – Nie jestem lekarzem, ale pierwsze prognozy są dosyć optymistyczne, ale Agnieszka potrzebuje kilku dni odpoczynku. Uraz nie wygląda na niebezpieczny, ale czekamy jeszcze na to, co wykażą badania. Mam nadzieję, że szybko wróci do treningów – mówił jeszcze w Antalyi trener biało-czerwonych.
Arlington na horyzoncie
Polki wróciły już do kraju. Przed nimi dwudniowe zgrupowanie w Warszawie, a w piątek wylecą do Dallas, bowiem w pobliskim Arlington rozegrają kolejny turniej Ligi Narodów. W nim ich rywalkami będą Serbki, Koreanki, Niemki oraz Amerykanki. – Będziemy odpoczywać półtora dnia, a następnie wznowimy treningi. Po kilku dniach polecimy do Arlington. Spotkamy się całym sztabem, aby porozmawiać o tych pierwszych tygodniach oraz o tym, co czeka nas w przyszłości – zakończył Stefano Lavarini.
Zobacz również
źródło: Polsat Sport
