Strona główna » Stal Mielec dwukrotnie lepsza od LOS-u Nowy Dwór Mazowiecki

Stal Mielec dwukrotnie lepsza od LOS-u Nowy Dwór Mazowiecki

opr. własne, Stal Mielec – Facebook

fot. Stal Mielec

W dniach 9 i 10 września w Mielcu odbył się weekend sparingowy dwóch zespołów 1. Ligi Kobiet –  ITA TOOLA Stal Mielec i LOS Nowy Dwór Mazowiecki. Oba mecze 3:1 wygrała drużyna gospodarzy.

W piątek, 9 września rozegrany został pierwszy mecz sparingowy między ITA TOOLS Stal Mielec i LOS Nowy Dwór Mazowiecki. Spotkanie rozpoczęło się bardzo dobrze dla zespołu gospodarzy, którzy bez większych problemów wygrali pierwszy set do 19. Druga odsłona zakończyła się identycznym wynikiem również dla gospodarzy.

W trzecim secie siatkarki z Mielca pokonały swoje przeciwniczki do 17. Według wcześniejszych ustaleń drużyny rozegrały jeszcze czwartą partię, którą tym razem do 20 wygrały zawodniczki z Nowego Dworu Mazowieckiego.

ITA TOOLS Stal Mielec – LOS Nowy Dwór Mazowiecki 3:1
(25:19, 25:19, 25:17, 20:15)

W sobotę, 10 września rozegrany został drugi mecz sparingowy między zespołami 1. Ligi Kobiet. W pierwszym secie z lepszej strony pokazały się siatkarki gospodarzy, które zdobyły kilkupunktową przewagę i utrzymały ją do końca partii, wygrywając ją do 17. Już od początku drugiej odsłony mogliśmy zobaczyć więcej walki między zespołami. Ostatecznie set rozstrzygnął się w końcówce, którą do 21 wygrały zawodniczki z Mielca. Trzecia partia po zaciętej walce zakończyła się wygraną gości do 22. Natomiast czwarta odsłona była pokazem dominacji siatkarek gospodarzy, które pokonały swoje przeciwniczki do 14.

ITA TOOLS Stal Mielec – LOS Nowy Dwór Mazowiecki 3:1
(25:17, 25:21, 22:25, 25:14)

PlusLiga

  • Gregor Ropret nie owijał w bawełnę po przegranej w Pucharze CEV

    Gregor Ropret nie owijał w bawełnę po przegranej w Pucharze CEV

  • Siatkarza czeka surowa kara? Sprawa jest w toku

    Siatkarza czeka surowa kara? Sprawa jest w toku

  • Gorzkie słowa po spadku PSG Stali Nysa. Robert Prygiel nie owija w bawełnę

    Gorzkie słowa po spadku PSG Stali Nysa. Robert Prygiel nie owija w bawełnę