Do startu rozgrywek TAURON Ligi pozostało półtora tygodnia. W Kaliszu władze miejscowego MKS-u postawiły na zdecydowaną stabilizację, zatrzymując prawie że cały skład z poprzedniego zespołu. Czy taki ruch będzie krokiem w przód?
Zespół z Kalisza ma za sobą pięć sezonów w siatkarskiej ekstraklasie kobiet po tym, jak awansował w sezonie 2017/2018. W tym czasie największym dokonaniem było szóste miejsce, które zostało zajęte przez kaliszanki w ubiegłych rozgrywkach. Nic dziwnego zatem, że zdecydowana część kadry pozostała na kolejne ligowe zmagania.
TO RZADKOŚĆ
Energa MKS Kalisz wraz z ŁKS-em Commercecon Łódź są jedynymi dwoma klubami w TAURON Lidze, które zatrzymały zdecydowaną większość zawodniczek z ubiegłego sezonu. W przypadku mistrza Polski pożegnano się tylko z dwoma siatkarkami. Natomiast w Kaliszu z trzema. Trzeba sobie jasno powiedzieć, że takie obroty spraw to już rzadkość wszak, kiedy spojrzymy na karuzelę transferową, w większości zespołów doszło do wielkich rewolucji kadrowych.
W przypadku MKS-u łatwiej będzie wymienić zawodniczki, które nie będą już reprezentować jego barw, aniżeli te, które zdecydowały kontynuować współpracę. W ten oto sposób w kaliskim klubie nie ujrzymy Aleksandry Wójcik, Sonii Stefanik oraz Aliny Bartkowskiej.
Do szóstej drużyny ubiegłego sezonu dołączyły dwie zagraniczne siatkarki: Lucija Mlinar grająca na pozycji przyjmującej oraz atakująca, Dajana Bosković. Pierwsza z nich przychodzi do polskiej ligi po dwóch latach spędzonych w tureckiej lidze. Chorwatka najpierw była częścią Çukurova Belediyesi Adana Demirspor Kulübü, a w minionych rozgrywkach występowała w Edremit Bld. Altinoluk. Natomiast Bośniaczka wraca do polskiej ligi po tym, jak w zmaganiach 2017/2018 grała pod banderą Enei PTPS Piła. Ma za sobą udany okres, czego potwierdzeniem jest zdobyte mistrzostwo Rumunii z CSM Volei Alba-Blaj.
KTÓRA SIATKARKA LIDERKĄ?
Niekwestionowanymi dwiema liderkami będą na pewno Aleksandra Rasińska, która w poprzednich rozgrywkach zdobyła w sumie 392 punkty oraz Karolina Drużkowska, która miała ich o dwa mniej (390). Kaliscy kibice mogą spodziewać się przede wszystkim tych dwóch zawodniczek w wyjściowym zestawieniu.
W pierwszej szóstce powinniśmy także ujrzeć Alicję Grabkę na rozegraniu. Na środku siatki najprawdopodobniej pojawią się Karolina Fedorek oraz Zuzanna Efimienko-Młotkowska. Punktowały one w ubiegłym sezonie odpowiednio 179-krotnie oraz 133-krotnie. Niewykluczone jednak, że trener Marcin Widera, którzy przecież także zostaje na nadchodzące zmagania, będzie często korzystał z usług Aleksandry Cygan, która zdobyła dla MKS-u 72 oczka w rozgrywkach 2022/2023. Nominalną libero z kolei zostanie zapewne Izabela Śliwa.
SPARINGI W KRATKĘ
Kaliszanki brały udział w PreZero Grand Prix PLS. Swój udział w tych zmaganiach zakończyły w ćwierćfinale. Energa MKS w pierwszym sparingu w hali zremisował z UNI Opole 2:2. Ekipa z Wielkopolski rywalizowała także w turnieju Goleniów CUP. Przegrała 0:3 z BKS-em Bostik ZGO Bielsko-Biała oraz Chemikiem Police, ale wygrała 3:1 z Grot Budowlanymi Łódź. Takie rezultaty przełożyły się na trzecią lokatę w klasyfikacji końcowej. Należy jeszcze wspomnieć o tym, że podopieczne trenera Widera wygrały 3:1 z KS Pałacem Bydgoszcz w minioną niedzielę, 24 września.
CO BĘDZIE CELEM?
Z uwagi na fakt, że w kaliskim klubie pozostał praktycznie ten sam skład, można poniekąd domniemywać, że przyświecającą ideą będzie powtórzenie wyniku z ubiegłego sezonu, a więc szóste miejsce. Zapewne będzie to cel minimum kaliskiego MKS-u. Choć rezultaty meczów towarzyskich nie do końca napawają stuprocentowym optymizmem, to jednak dopiero ligowe mecze zweryfikują. Kaliszanki TAURON Ligę rozpoczną przed własną publicznością spotkaniem z MOYA Radomką Radom 8 października, w niedzielę o godz. 20:00. Na kolejną konfrontację udadzą się do Rzeszowa, by zagrać z miejscowym Developresem Bella Dolina Rzeszów (16 października, poniedziałek, godz. 17:30).
Zobacz również:
Terminarz TAURON Ligi na sezon 2023/2024
źródło: inf. własna
