PGE Rysice Rzeszów wywiązały się z roli faworytek. Rzeszowianki bez straty seta pokonały Metalkas Pałac Bydgoszcz. – Myślę, że drużyna z Bydgoszczy niczym nas nie zaskoczyła. My potrzebowałyśmy troszeczkę więcej czasu, żeby wejść w to spotkanie i zamknąć je w trzech setach – powiedziała po spotkaniu na łamach mediów klubowych Magdalena Jurczyk.
PGE Rysice Rzeszów na otwarcie 12. kolejki TAURON Ligi podejmowały Metalkas Pałac Bydgoszcz. Pierwszy set był zacięty, ale w kolejnych rzeszowianki przejęły inicjatywę. Gospodynie wywiązały się z roli faworytek, wygrywając 3:0. – Myślę, że faktycznie pierwszy set był wprowadzający nas w ten mecz, nie był do końca dobry w naszym wykonaniu. Liczy się efekt końcowy. Wygrałyśmy tego seta. Później troszeczkę lepiej to wyglądało i pewniej wygrywałyśmy kolejne sety – podsumowała podczas rozmowy z mediami klubowymi Magdalena Jurczyk. – Myślę, że drużyna z Bydgoszczy niczym nas nie zaskoczyła. My potrzebowałyśmy troszeczkę więcej czasu, żeby wejść w to spotkanie i zamknąć je w trzech setach – dodała środkowa.
11 grudnia rzeszowski klub poinformował, że sezon 2023/2024 będzie ostatnim, w którym trenerem drużyny jest Stephane Antiga. W ostatnim czasie mówi się, że szkoleniowiec jest kuszony przez włoskie zespoły. – Trener podjął decyzję, jaką podjął. Odchodzi od nas. Musimy to uszanować. Mam nadzieję, że zdobędzie wiele medali w swoim nowym klubie i życzymy mu powodzenia – stwierdziła Jurczyk.
Sikorska: Za styl punktów nie dają
Bardzo dobre zawody rozegrała Joanna Sikorska. Siatkarka była liderką swojego zespołu oraz najlepiej punktującą siatkarką w całym meczu. Zdobyła 19 punktów, atakując z 50% skutecznością. Mimo dobrego indywidualnego wyniku, atakująca nie była zadowolona po spotkaniu. – Ciężko być zadowolonym po przegranym meczu. Ten pierwszy set naprawdę był fajny z naszej strony i ze strony rzeszowianek. Jeden popełniony błąd czy dwa w końcówce i wynik jest jaki jest. Dalej od drugiego seta Ana nas na początku rozstrzelała zagrywką i tak już później ta przewaga została. Wydaje mi się, że dalej goniłyśmy i szłyśmy na równo, ale ta przewaga z początku zaważyła o wyniku – stwierdziła Joanna Sikorska.
Bydgoszczanki obecnie zajmują 10. miejsce w tabeli. Z 12 spotkań wygrały 2 i zapisały na swoim koncie 6 punktów. – Myślę, że w ogóle nie jesteśmy zadowolone z naszego wyniku i z naszej gry. My gramy cały czas dobrze, ale nadal nie możemy ugrać punktu. Myślę, że nie mamy być z czego zadowolone. Za styl punktów nie dają a w lidze trzeba zbierać punkty, żeby się utrzymać – zakończyła Sikorska.
źródło: inf. własna, PGE Rysice Rzeszów - Facebook
