Tie-breakiem zakończył się pierwszy mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów pomiędzy ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle i Itasem Trentino. Lepsi okazali się mistrzowie Polski, ale pojedynek był wyrównany. – W czwartym secie wypuściliśmy przewagę, którą mieliśmy dzięki takiej trochę brudnej, siatkarskiej grze. Popełniliśmy trochę prostych błędów, nie wykorzystaliśmy też wszystkich okazji – powiedział środkowy zespołu z Trydentu, Srećko Lisinac.
ZAKSA bardzo dobrze zaczęła spotkanie z ekipą z Włoch, ale w drugim secie Itas się przebudził i od tego momentu trwała wyrównana walka. Trentino swoje szanse na pełną pulę miało w czwartej odsłonie, ale ta ostatecznie padła łupem kędzierzynian i to oni triumfowali również w tie-breaku.
– W czwartym secie wypuściliśmy przewagę, którą mieliśmy dzięki takiej trochę brudnej, siatkarskiej grze. Popełniliśmy trochę prostych błędów, nie wykorzystaliśmy też wszystkich okazji, które mieliśmy po swojej stronie – przyznał szczerze Srećko Lisinac, który doskonale zdawał sobie sprawę, że kędzierzynianie nie odpuszczą ani na moment. – Po drugiej stronie siatki była ZAKSA, która też jest dobrym zespołem. Dd drugiego seta zaczęliśmy grać dobrze, ale taka już jest ta siatkówka, że czasem to nie wystarcza. Teraz musimy skupić się na tym żeby, dobrze zagrać w meczu rewanżowym – zapewnił serbski środkowy.
Mecz w Kędzierzynie-Koźlu nie był pozbawiony błędów, ale wynikały one z ryzyka, które podejmowały obie ekipy, czasem się to opłacało, czasem nie. – To był ważny mecz, w którym obie drużyny ryzykowały. A jeśli jest dużo ryzyka, to mogą zdarzyć się błędy. Przed nami teraz rewanż, możemy żałować, że nie wykorzystaliśmy tutaj wszystkich naszych okazji – mówił doświadczony zawodnik Itasu Trentino.
ZAKSA w pierwszym meczu ćwierćfinałowym wypracowała sobie niewielką zaliczkę, triumf w tie-breaka sprawia, że w rewanżu we Włoszech jeszcze wszystko może się zdarzyć. – Rewanż zaczynamy od zera. My będziemy skupiać się na tym, żeby wygrać to spotkanie i nieważne czy to będzie 3:0, 3:1 czy w tie-breaku – zapowiedział Srećko Lisinac. Rewanż w tym ćwierćfinale Ligi Mistrzów zaplanowany został na czwartek, 16 marca, a jego początek o 20:30.
źródło: inf. własna