Solna wieliczka pomimo ambitnej gry przegrała kolejny mecz. Tym razem musiała uznać będącej w przysłowiowym gazie drużyny z Piły. ekipa z grodu Staszica wygrała czwarty mecz w rundzie rewanżowej i pozostała na drugim miejscu w tabeli. Wieliczanki są ostatnie.
PRZYJEZDNE LEPSZE W SECIE OTWARCIA
Początek seta należał do gospodyń, po punktowym boku Dominiki Mras-Paliwody Solna prowadziła 4:2. Gospodynie wygrywały przedłużone wymiany, lepiej zagrały w obronie, prowadziły 7:3. Pilanki miały problemy z przyjęciem. Po ataku Zofii Ejsmont tablica wyników wskazała prowadzenie Solnej 10:6. Ton wydarzeniom na boisku nadawała ekipa z Małopolski, ich przewaga utrzymała się do stanu 13:10. Przy serii zagrywek Urszuli Bogacz doszło do remisu po 13. Grę przerwał trener Ryszard Litwin, jego podopieczne przegrywały kilka chwil później 13:15. Był to moment zwrotny tego seta. Przyjezdne wzmocniły swoją zagrywkę, punktowały w bloku. Po tym jak punkt w tym elemencie zdobyła Aleksandra Deptuch grę po raz drugi przerwał trener gospodyń. Było 18:14 dla beniaminka z Piły. Po tym jak punkt bezpośrednio z zagrywki zdobyła Julia Rajewska przyjezdne zbudowały sobie sześciopunktową przewagę (20:14). Miejscowa ekipa zniwelowała straty do dwóch punktów po bloku Lauren Cadwgan (19:21). Na więcej wieliczanek nie było stać, błąd dotknięcia siatki przez Julię Chadałę zakończył tę część meczu.
PRZEŁAMANIE SOLNEJ
W drugiej partii spotkania toczyła się wyrównana gra punkt za punkt (4:4, 7:7, 9:9), żadnej z drużyn nie udało się zbudować przewagi. Po błędzie w ataku Julii Chadały drużyna gości prowadziła 11:9. Po punktowym bloku Kamili Kobus pilanki powiększyły przewagę do trzech punktów (14:11). As serwisowy Kamili Kobus sprawił, że przyjezdne prowadziły 18:14. Miejscowe siatkarki nie dawały za wygraną w polu zagrywki ręki nie zwalniała Patrycja Nowacka, lepiej zagrały na siatce oraz w obronie. Odrobiły straty i wypracowały soobie trzypunktową przewagę (22:19). Trener Damian Zemło w krótkim odstępie czasu wykorzystał dwie przerwy na żądanie. Nie przyniosło to żadnego rezultatu. Błąd w polu zagrywki popełniony przez Agnieszkę Czerwińską zakóńczyl set numer dwa.
ROSZADY W SKŁADZIE PRZYNIOSŁY EFEKT
W kolejnym secie spotkania trener gości desygnował do gry: Julię Baranowską, Wiktorię Pisarską, Darię Dąbrowską, Emilię Szubert oraz Alinę Bartkowską Przyjezdne narzuciły swój styl gry, ustrzegły się błędów własnych, prowadziły 8:4. Pilanki odrzuciły od siatki swoje rywalki, w polu zagrywki nieźle spisała się Daria Dąbrowska, było 17:9 dla zespołu z grodu Staszica. Set miał jednostronny przebieg, przewaga pilanek nie podlegała żadnej dyskusji. As serwisowy Julii Baranowskiej sprawił, że KS Ena Piła wygrał wysoko trzecią partię meczu.
POSZŁY ZA CIOSEM
Wiceliderki tabeli poszły za ciosem seriami zdobywały punkty. Po ataku Aleksandry Deptuch było 12:5 dla przyjezdnych. Tak wysoko przewaga sprawiła, że drużyna gości rozluźniła się, w polu zagrywki punktowała julia chadała oraz Patrycja Nowacka doszło do remisu po 13. Gra falowała, obie ekipy seriami zdobywały punkty i seriami je traciły. Wiceliderki tabeli zbudowały sobie czteropunktową przewagę (18:14). Dzięki Lauren Cadwgan, wieliczanki zbliżyły się na jeden punkt, przerywały 17:18. Na więcej nie było ich stać. Julia Rajewska razem z Kamilą Kobus wzięły na siebie ciężar gry. Na efekty nie trzeba było zbyt długo czekać. Wspomniana Julia Rajewska zakończyła ten mecz atakiem.
MVP: Kamila Kobus
Solna Wieliczka – KS Enea Piła 1:3
(20:25, 25:22, 12:25, 18:25)
Składy zespołów:
Solna: Nowacka (15), Ejsmont (5), Feliks, Chadała (4), Mras-Paliwoda, Oracz (14), Dutkiewicz (libero) oraz Cadwgan (5), Wełna (1), Jaśkowiec (4), Bierczak (libero)
KS: Rajewska (10), Góźdź (2), Czerwińska (5),Kobus (12), Deptuch (14), Bogacz (9), Piekarz (libero) oraz Baranowska (5), Pisarska (1), Dąbrowska (4), Szubert (3), Bartkowska (5)
Zobacz również:
Wyniki i tabela I liga kobiet
źródło: inf. własna
