W szóstej kolejce gier Sokół & Hagric Mogilno wygrał 3:1 z ostatnią Solną Wieliczka. KS Enea Piła w takim samym stosunku pokonała Legionovię. Do niespodzianki doszło w Poznaniu, gdzie Enea Energetyk wygrał 3:1 z BAS-em. Ważne zwycięstwo w Krośnie odniósł Płomień. Wieżyca okazała się być lepsza od Nike Węgrów.
Niespodzianka w Poznaniu
Poznanianki mecz z BAS-em rozpoczęły od mocnego uderzenia, na początku prowadziły 4:0, a po zbiciu Zofii Sobanty 9:5. Drużyna z Białegostoku miała problemy z przyjęciem. Białostoczanki zbliżyły się na jeden punkt do swoich rywalek, po czym stanęły w miejscu. W jednym ustawieniu straciły sześć punktów z rzędu, przegrywały 9:16. Po raz kolejny z dobrej strony pokazała się Zofia Sobanty. Przyjezdne nie miały siatkarskich argumentów, popełniły wiele błędów własnych. Skuteczna kiwka Wiktorii Niwald zamknęła tę część meczu.
Role na boisku odwróciły się, ekipa BAS-u lepiej zagrała w polu zagrywki. Z dobrej strony pokazała się Łucja Kuriata, przyjezdne prowadziły 5:3. Przy serii zagrywek Mai Szymańskiej było 9:5 dla BAS-u. Drużyna z Podlasia lepiej zagrała na siatce oraz w obronie. Po kontrataku Pauliny Niedźwieckiej przewaga BAS-u wzrosła do sześciu punktów (14:8). Gospodynie nie kończyły ataków z pierwszego uderzenia, były w odwrocie. Po si serwisowym Łucji Kuriaty było 20:11 dla gości. Amelia Senica razem z Wiktorią Niwald dały sygnał do odrabiania strat, miejscowe siatkarki przegrywały 16:21. Serią zagrywek popisała się Julia Sobalska, przyjezdne miały trzy punkty przewagi, grę przerwał trener Sebastian Grzegorek (23:20). Atakiem ze skrzydła seta tego zakończyła Paulina Niedźwiecka.
Otwarcie trzeciej partii należało do poznanianek, prowadziły one 3:0. Po ataku ze skrzydła Renaty Białej był remis po 5. Od tego momentu do stanu 17:17 trwała gra punkt za punkt. Żadnej z drużyn nie udało się zbudować przewagi. Kontratak Mai Szymańskiej sprawił, że BAS prowadził 17:16. Riposta miejscowych była natychmiastowa, lepiej zagrały na siatce i doprowadziły do remisu po 18. Przy stanie 21:21 w polu zagrywki zameldowała się Amelia Senica, przyjezdne popełniły błędy własne, przegrywały 21:23. Błędy w przyjęciu sprawiły, że ekipa z Białegostoku przegrała set numer trzy w stosunku 22:25.
Chcąc myśleć o przedłużeniu spotkania BAS musiał wygrać czwartą partię meczu. Dzięki Paulinie Niedźwieckiej przyjezdne prowadziły 5:1. Poznanianki po ataku Sobanty przegrywały 6:8. Podopieczne trenera Marcina Patyka dzięki skutecznej grze w polu zagrywki Oliwii Nastawskiej odrobiły straty i miały jeden punkt przewagi (15:14). Białostoczanki w jednym ustawieniu straciły dziesięć punktów z rzędu, przegrywały 14:22. Przerwy na żądanie oraz zmiany w składzie BAS-u nie przyniosły żadnych rezultatów. Tak wysoka przewaga sprawiła, że zespół z Poznania rozluźnił się, przyjezdne zerwały się do odrabiania strat, było 22:18. Atak ze skrzydła Wiktorii Niwald zapewnił gospodyniom zwycięstwo za trzy punkty.
MVP: Zofia Sobanty
Enea Energetyk Poznań – BAS Białystok 3:1
(25:15, 20:25, 25:22, 25:18)
Składy zespołów:
Energetyk: Regulska, Sobalska, Sobanty, Senica, Niwald, Nastawska, Stryjak (libero) oraz Bury, Pietrzak, Ziółkowska, Chmielewska, Mokrzan
BAS: Menecozzi, Wojciechowska, Kuriata, Biała, Szymańska, Niedźwiecka, Szmigielska (libero) oraz Michalewicz, Sokolińska, Kempfi
Kolejne zwycięstwo beniaminka z Piły
Pilanki w pierwszym secie narzuciły swój styl gry prowadziły 5:1, przyjezdne nie poddawały się, doszło do remisu po 11. Wyrównana gra toczyła się do stanu 15:14. Wówczas ekipie z Mazowsza przytrafił się przestój, w jednym ustawieniu Legionovia straciła siedem punktów z rzędu w jednym ustawieniu. Gospodynie prowadziły 22:14, w polu zagrywki dobrze spisała się Oliwia Urban. Gospodynie dosyć pewnie wygrały tego seta w stosunku 25:17.
W drugiej partii spotkania żadnej z drużyn nie udało się uzyskać prowadzenia, wynik oscylował wokół remisu (4:4, 6:6). Dzięki Kamili Kobus pilanki prowadziły 11:8. W polu zagrywki ręki nie zwalniała Oliwia Urban, legionowianki miały problemy z przyjęciem, przegrywały 11:15. Więcej do powiedzenia na boisku miały siatkarki beniaminka z Piły. Ciężar gry na siebie wzięła Maja Mikołajczyk, punktowała w polu zagrywki, był remis po 20. Grę przerwał trener pilanek Damian Zemło. Jego podopieczne uzyskały dwupunktową przewagę (22:0), po czym stanęły w miejscu. Dzięki Hannie Łabanowskiej oraz Marcie Dudzie przyjezdne doprowadziły do remisu po 23. Był to zwrotny moment tego meczu. W grze na przewagi lepsze okazały się być siatkarki z Mazowsza, które ostatni punkt zdobyły w bloku.
W kolejnej partii tego meczu wynik oscylował wokół remisu. Gospodynie odskoczyły na trzy punkty (8:5), odpowiedziała asami serwisowymi Katarzyna Bagrowska, był remis po 8. Wówczas w polu zagrywki pojawiła się Wiktoria Pisarska i pozostała w nim do stanu 15:8. Podopieczne Grzegorza Kowalczyka odbijały się od bloku pilanek niczym od ściany, miały duże problemy z przyjęciem. Dominacja miejscowej ekipy nie podlegała żadnej dyskusji. Odrzucone od siatki przyjezdne nie podjęły rywalizacji. Atak Wiktorii Pisarskiej zamknął tę część gry.
W kolejnej partii spotkania więcej do powiedzenia na boisku miała Legionovia. Dzięki Katarzynie Bagrowskiej zespół gości prowadził 10:7. Przyjezdne prowadziły do stanu 13:10, po czym przytrafił im się przestój. Po raz kolejny dała znać o sobie Oliwia Urban, zawodniczka ta punktowała w polu zagrywki, pozostała w nim do stanu 15:13. Po zbiciu Aliny Bartkowskiej było 18:15. Podopieczne trenera Damiana Zemły miały przewagę do stanu 21:17. Dzięki Jaworskiej-Nowak Legionovia zbliżyła się na jeden punkt, przegrywała 20:21. Po błędzie własnym gospodyń doszło do remisu po 22. Ostatecznie miejscowa ekipa wygrała 25:23, po autowym ataku Katarzyny Bagrowskiej.
MVP: Wiktoria Niald
KS Enea Piła – Legionovia Legionowo 3:1
(25:17, 24:26, 25:15, 25:23)
Składy zespołów:
KS: Baranowska, Pisarska, Góźdź, Kobus, Urban, Bartkowska, Piekarz (libero) oraz Szubert, Bogacz
Legionovia: Szmelter, Duda, Bagrowska, Mikołajczyk, Diana Dąbrowska, Łabanowska, Łuszczyńska (libero) oraz Milun, Jaworska-Nowak, Gajewska, Górecka
Wyniki pozostałych sobotnich spotkań
Sokół Mogilno – Solna Wieliczka 3:1
(25:21, 25:17, 19:25, 25:22)
MVP: Paulina Brzoska
Składy zespołów:
Sokół: Przybyło (19), Cabaj (10), Nowak (5), Świętoń (20), Łuczyszyn (1), Brzoska (16), Rafałko (libero) oraz Szczepańska (3), Pilarczyk, Marcyjnik (libero)
Solna: Kawa (10), Krysztofiak (13), Wełna (6), Ejsmont (3), Feliks (10), Chadaa (4), Dutkiewicz (libero) oraz Nowacka (6), Łyżwa, Oracz, Bierczak (libero)
Karpaty Krosno – Trans-Ann Płomień Sosnowiec 1:3
(15:25, 25:21, 16:25, 17:25)
MVP: Agnieszka Cur-Słomka
Składy zespołów:
Karpaty: Klisiak, Kuczyńska, Szczelokowa, Bartczak, Jakubowska, Legień, I . Dąbrowska (libero) oraz Bogdanowicz, Hochołowska
Płomień: Kaczmarzyk, Karnicka, Cur-Słomka, Laszczyk, Twardoch, Buczek, Samul (libero) oraz Borawska, Bagniak, Milkowska
Wieżyca Stężyca – Nike Węgrów 3:0
(27:25, 25:21, 25:19)
Składy zespołów:
Wieżyca: Dumańska, Hewelt, Szewczyk, Podlaska, Fiedorowicz, Janusz, Maciejewicz (libero) oraz Malinowska
Nike: Michałek, Surlit, Piszcz, Godlewska, Waszyńska, Orzyłowska, Wiśniewska (libero) oraz Hochołowska, Głodzińska, Okulus
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi kobiet
źródło: inf. własna
