Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > siatkówka plażowa > Plażówka przed PlusLigą. Środkowy PGE GiEK Skry: Piasek jest dość trudną powierzchnią do poruszania się

Plażówka przed PlusLigą. Środkowy PGE GiEK Skry: Piasek jest dość trudną powierzchnią do poruszania się

fot. Paweł Piotrowski (skra.pl)

Wystartował PGE Grand Prix PLS, w którym biorą udział czterej plusligowcy. Jednym z nich jest PGE GiEK Skra Bełchatów, która rozpoczęła turniej w Ustce od porażki z Treflem. – Przez to, że znacznie ciężej poruszać się po piasku i dla mięśni jest trudniej, dobrze wpływa to na początek przygotowań. Aczkolwiek to tylko na początku i wydaje mi się, że w przebiegu całego sezonu, kilka dni plażówki nie ma większego znaczenia – uważa Kajetan Marek.

 

Krótki trening i turniej

Siatkarze PGE GiEK Skry Bełchatów rozpoczęli treningi dopiero na początku tego tygodnia. Od tej pory odbyli tylko kilka jednostek treningowych, również na piasku i w czwartek udali się już do Ustki. To dla nich pierwsze przetarcie po powrocie do treningów.

Bardzo ciężko porusza się na piasku, Ciężko jest się przyzwyczaić do tego, że czasem chce się wystartować, a nogi zostają. To zdecydowanie jest dla mnie najtrudniejsze. Przez to, że znacznie ciężej poruszać się po piasku i dla mięśni jest trudniej, dobrze wpływa to na początek przygotowań. Aczkolwiek to tylko na początku i wydaje mi się, że w przebiegu całego sezonu, kilka dni plażówki nie ma większego znaczenia – uważa libero bełchatowskiego klubu, Kajetan Marek.

W Ustce oprócz PGE GiEK Skry grają również Trefl Gdańsk, PGE Projekt Warszawa i Barkom Każany Lwów.  – Fajnie byłoby się dobrze pokazać. Myślę, że każdy sportowiec ma coś w sobie takiego, że chce wygrywać, więc my na pewno damy z siebie wszystko. Wiadomo, to nie jest najważniejszy turniej w tym sezonie, więc przede wszystkim ważne jest, aby obyło się bez kontuzji. Chcemy się tu dobrze bawić, ale też przy okazji wygrywać – zaznaczył na niedługo przed pierwszym meczem Kajetan Marek.

 

trudne zadanie

Bełchatowska ekipa jest jedną z tych, które najpóźniej rozpoczęły przygotowania do sezonu. W dodatku musiała szybko dostosować się do trudnej nawierzchni – piasku. –  Na pewno ciężko dostosować się do gry na innej nawierzchni. Jednak piasek jest dosyć trudną powierzchnią do poruszania się. Początek traktujemy raczej jako przygotowanie fizyczne i myślę, że to dobry sposób, żeby chociaż na chwilę wyciągnąć nas z hali i popróbować czegoś innego, a przy okazji zagrać turniej i dobrze się bawić. W grze na piasku kluczową rolę odgrywa kondycja i przygotowanie fizyczne odgrywają kluczową rolę. Ale także elementy techniczne. To trochę inny sport, ale myślę, że z każdego sezonu i każdej gry na piasku można coś wyciągnąć, więc na pewno również w tym roku wyciągniemy jakieś wnioski – przyznał Michał Szalacha. Środkowy związał się z PGE GiEK Skrą przed tym sezonem.

Co będzie ważne w tym plażowym turnieju? – To jest całkowicie inny sport niż siatkówka plażowa i całkowicie inna taktyka. Musimy to wszystko sobie ułożyć na nowo. Mamy pewne przyzwyczajenie z hali, o których po tylu latach gry, ciężko zapomnieć. Na piasku musimy grać w całkowicie inny sposób i wydaje mi się, że przestawienie się na rytm plażowy jest najtrudniejsze. Kiedy złapie się trochę powtarzalności jest zdecydowanie łatwiej – zaznaczył Szalacha.

Zobacz również:
Polscy plażowicze wciąż niepokonani w igrzyskach olimpijskich. Bryl: Nie myślę, co będzie dalej

źródło: inf. prasowa

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, siatkówka plażowa

Tagi przypisane do artykułu:
, , , ,

Więcej artykułów z dnia :
2024-08-02

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved