Reprezentacja Włoch prowadzona przez Ferdinando de Giorgiego już o 21 zmierzy się w półfinale mistrzostw świata ze Słowenią. Rok temu obie drużyny walczyły o złoto mistrzostw Europy i wtedy wygrali Azzurri. Kapitan Włoch Simone Giannelli zauważa, że mecz półfinałowy MŚ będzie zupełnie nową historią.
Chwilę przed godziną 21 w katowickim Spodku rozbrzmią dźwięki „Inno di Mamelli”, a w walce o udział w finale mistrzostw świata zmierzą się reprezentacje Włoch i Słowenii. – Kontynuujemy tę piękną przygodę. Mamy półfinał mistrzostw świata do zagrania i bardzo nas cieszy to, że jesteśmy już tutaj. Jednak ten weekend to jeszcze długa droga i dużo rzeczy do zrobienia. Będziemy chcieli dać z siebie wszystko w meczu ze Słowenią i zagrać jak najlepiej – deklarował kapitan Włochów Simone Giannelli.
Prawie rok temu finał mistrzostw Europy miał taki sam skład i ze złotem turniej zakończyli Włosi. – Przeszłość i finał mistrzostw Europy zagrany ze Słoweńcami nic nie zmienia, bo jest przeszłością. Wygraliśmy z nimi rok temu dokładnie w tej samej hali, ale to nic nie zmienia i w półfinale zaczynamy od zera. Cała drużyna jest tego świadoma. Zostawiliśmy tamten mecz za sobą i minął już rok. My musimy dać z siebie wszystko co najlepsze, a oni z pewnością zrobią to samo. Mam nadzieję, że tak będzie i spodziewam się bardzo wyrównanego meczu. Spotkają się dwie bardzo wyrównane poziomem technicznym drużyny i będą próbowały sprawić sobie jak najwięcej trudności. Trzeba będzie wytrzymać ten mecz przede wszystkim w głowie, a ja będę starał się ufać drużynie i grać piłka po piłce. Takie mecze bardzo często rozstrzyga jedna, albo dwie piłki – podkreślił Gianelli.
– Porównywanie nie dość, że nie ma sensu to jeszcze jest trudne. Ja staram się myśleć o tym, co jest teraz. Bardzo cieszy mnie postęp, który zrobiliśmy w tym sezonie, zaczynając od pierwszych spotkań towarzyskich w Cavalese. Finały Ligi Narodów skończyliśmy bez medalu, ale były dla nas bardzo pożyteczne. Zweryfikowały rzeczywistość i pokazały nam, gdzie byliśmy w tamtym momencie w porównaniu do innych silnych reprezentacji. Zrozumieliśmy, gdzie musimy się jeszcze poprawić i to udało się zrobić. Damy z siebie wszystko – zadeklarował rozgrywający.
Drugi z półfinałów w Katowicach rozpocznie się o godzinie 21.
źródło: Federazione Italiana Pallavolo - YouTube, inf. własna
