Gino Sirci jest ewidentnie podrażniony wynikami ostatniego sezonu. Wyraźnie przestał liczyć się z kosztami i postanowił zbudować potęgę, która będzie bić się o najwyższe cele. Pomóc w tym ma reprezentacyjny rozgrywający Simone Giannelli.
– Perugia to bardzo ważny klub, który w ostatnich latach dokonał ważnych inwestycji, który już osiągnął niezwykłe cele, ale który szuka jeszcze większych. I ja mam tę samą wizję, chcę ciężko pracować każdego dnia tworzyć właściwą, zwycięską mentalność razem z moimi nowymi kolegami z drużyny. Cieszę się, że mogę rozpocząć nowy rozdział. Jestem bardzo podekscytowany, gotowy do zaangażowania, bardzo pobudzony i chętny do dania z siebie wszystkiego dla zespołu – powiedział Giannelli.
Giannelli będzie w Perugii podopiecznym trenera Nikoli Grbica, który jako zawodnik był jednym z najwybitniejszych rozgrywających w Trentino. Giannelli jako siatkarz drużyn młodzieżowych miał okazję podglądać i uczyć się od swojego obecnego trenera. – Nikola był świetnym rozgrywającym. Pamiętam go, kiedy był w Trydencie, ponieważ w 2009 roku zacząłem swoją karierę od drużyn młodzieżowych. Jest świetnym trenerem i cieszę się, że będę z nim pracował w Perugii. Muszę i chcę się doskonalić, myślę, że mam potencjał do podnoszenia swoich umiejętności i chcę się rozwijać w Perugii, a trener taki jak on może mi wiele dać z każdego punktu widzenia, od technicznego po psychiczny – skomentował przyjście do drużyny Grbica włoski rozgrywający.
– Jak już powiedziałem, Perugia to klub, który mierzy wysoko, rodzi się wspaniały projekt i świetny zespół. Na papierze jesteśmy mocni, jest wielu świetnych zawodników, ale dobrze wiem, że efekty mogą przyjść tylko z codzienną pracą i zaangażowaniem. Będziemy musieli zbudować grupę po to, aby uzyskać pożądane wyniki, również dlatego, że poziom ligi włoskiej stale rośnie – zakończył Giannelli.
źródło: inf. własna, sirsafetyperugia.it